19 gadżetów, których przeznaczenia nikt nie jest w stanie zrozumieć

Pewien mężczyzna myślał, że postępuje słusznie, otwierając swój dom dla siostry i jej dziecka, ale kiedy ta przekroczyła granicę, musiał podjąć trudną decyzję. Czy popełnił błąd, wyrzucając ją z domu? Internet zabrał głos, a odpowiedzi mogą cię zaskoczyć!
Moja siostra właśnie urodziła dziecko i potrzebowała miejsca do mieszkania na kilka miesięcy. Zgodziłem się, bo sami wiecie — to w końcu rodzina. Jedyny problem? Mam golden retrievera Maxa, który jest moim oczkiem w głowie. Jest zadbany i wyszkolony, to dosłownie najsłodszy pies na świecie.
Od chwili, gdy siostra się wprowadziła, zaczęła rzucać złośliwe komentarze na temat tego, jaki jest „brudny”:
Starałem się pójść na kompromis i nie wpuszczać go do pokoju dziecięcego, ale to nie wystarczyło. Chciała, żeby w ogóle nie wchodził do domu. Posunęła się nawet do tego, że spryskała moją kanapę, na której śpi Max, środkiem dezynfekującym!
Straciłem cierpliwość. Powiedziałem jej, że jeśli ma taki problem z moim „brudnym” psem, to może znaleźć sobie inne miejsce do mieszkania. Wpadła w szał, nazwała mnie bezdusznym, powiedziała, że stawiam psa ponad nią i dziecko, a potem wyszła zapłakana. Teraz moi rodzice są wściekli i mówią, że powinienem być bardziej wyrozumiały.
Więc... Czy miałem rację, wyrzucając siostrę z domu przez tę sytuację?
Wyjaśnię kilka rzeczy:
Debata była zacięta, a to nie pierwszy raz, gdy ktoś musiał wybierać między ukochaną osobą a ukochanym zwierzakiem. Pewien ojciec wzbudził kontrowersje, bo przedkłada dobro psa nad syna: woli nosić zwierzę zamiast dziecka.