🤔 Niestety z autopsji wiem; na nieszczęściu innej kobiety nie zbudujesz szczęścia.
Zabrałam żonatego mężczyznę od jego rodziny. Myślałam, że będzie nam jak w raju, ale moje życie zmieniło się w koszmar
Kiedy ktoś zakochuje się w osobie zajętej, zawsze pojawia się dylemat, czy kontynuować ten związek i rozbijać rodzinę, czy lepiej uciec od tak wątpliwej relacji. Nasza dzisiejsza bohaterka jest kochanką żonatego mężczyzny i była pewna, że ich miłość rozkwitnie na popiołach nieudanego małżeństwa jej partnera. Po niedługim czasie dostrzegła jednak poważne konsekwencje swoich działań i teraz żałuje tego, co zrobiła.
Kobieta była pewna, że postępuje słusznie.
Pewna 38-letnia kobieta napisała list do naszej redakcji i zawarła w nim pełne emocji wyznanie. Zaczęła swoją opowieść następująco: „Znalazłam się w trudnej sytuacji i naprawdę nie wiem, co robić. Całe moje życie wywróciło się do góry nogami, a ja nie byłam przygotowana na tak drastyczne zderzenie złudzeń z rzeczywistością. Ta historia może wam przypominać telenowelę i z góry przepraszam za długi list, ale muszę wylać swoje żale”.
Kobieta wyjaśniła, że jej partner ma 54 lata, a ich związek rozpoczął się w niezbyt moralny sposób. „Mój partner i ja poznaliśmy się 6 lat temu podczas imprezy integracyjnej, którą organizowały nasze firmy. W tym czasie był żonaty i miał dwójkę dzieci w wieku 10 i 15 lat. Ja nie miałam rodziny ani dzieci, nie byłam też wtedy w żadnym związku. Najpierw staliśmy się naprawdę bliskimi przyjaciółmi, a po pewnym czasie narodziło się między nami silne romantyczne uczucie. Zapewniał mnie, że czuje się bardzo nieszczęśliwy w swoim małżeństwie, że jest beznadziejne i że uważa je za błąd. Powiedział też, że i tak zamierza odejść od żony i czeka tylko na moment, gdy dzieci będą trochę starsze”.
Kobieta uwierzyła swojemu partnerowi i zaczęła żywić do niego bardzo silne uczucia. Napisała: „Zakochałam się w tym mężczyźnie i byłam gotowa poczekać, aż zakończy swoje małżeństwo. Po 2 latach naszego romansu zostaliśmy przyłapani i przez jakiś czas było naprawdę ciężko”.
Po rozstaniu z żoną sytuacja rozwijała się całkiem obiecująco.
Kobieta napisała, że gdy ich romans nie był już tajemnicą, zamieszkali razem i chcieli zbudować nową rodzinę.
Następnie wyjaśniła: „Jego żona miała złamane serce, ale postanowiła nie mówić dzieciom o romansie ich taty. Oboje szanowaliśmy jego żonę i dzieci, więc przez rok nie ujawnialiśmy publicznie naszego związku. Postanowiliśmy się nie afiszować. Mój partner po raz pierwszy przedstawił mnie swoim dzieciom po około roku. Trudno było im patrzeć na tatę u boku innej kobiety, ale w końcu zaczęłam się z nimi dobrze się dogadywać. Potem kupiliśmy dom i przygotowywaliśmy się do ślubu. Dzieci często nas odwiedzały i wszystko rozwijało się w najlepszy możliwy sposób. A przynajmniej tak mi się wydawało”.
Była żona mężczyzny bardzo cierpiała i jej ból był ogromny.
Nasza czytelniczka wyznała: „Była żona mojego narzeczonego bardzo ciężko przeżyła niewierność męża i jego odejście. Zawsze zajmowała się domem i pracowała na pół etatu. Wiedzieliśmy, że miała poważne problemy zdrowotne i bardzo przytyła. Była strasznie przygnębiona i osamotniona”.
Porzucona kobieta pogrążyła się w rozpaczy i wyglądało na to, że dojście do siebie zajmie jej naprawdę dużo czasu. Bohaterka naszego artykułu ujawniła: „Po ich rozstaniu często dzwoniła do mojego partnera, płakała, wysyłała mu długie e-maile i wylewne SMS-y, błagała o kolejną szansę na odzyskanie ich rodziny. Mój narzeczony miał poczucie winy, ale komunikował się z żoną tylko w sprawach związanych z rozwodem i dziećmi. Powiedział, że dokonał wyboru i że mnie kocha, że nie chciał sprawić bólu jej ani dzieciom, ale to już się stało i teraz zamierza patrzeć w przyszłość, nie oglądając się za siebie”.
Zdradzona kobieta zaczęła dochodzić do siebie i to był początek końca romansu jej męża.
Pewnego dnia była żona mężczyzny po prostu przestała do niego dzwonić i wysyłać mu długie wiadomości. Nasza czytelniczka ujawniła, że była małżonka poprosiła tylko jej narzeczonego o współrodzicielstwo za pośrednictwem jakiejś aplikacji dla rodziców. Kobieta powiedziała: „Nigdy więcej już się nie widzieli ani nie rozmawiali. Jego starszy syn mógł teraz prowadzić samochód, a jeśli musiał pojechać do domu swojej eks po młodszego, nie zastawał jej w domu. To była dla mnie ogromna ulga.
Najstarszy syn mojego narzeczonego poinformował nas, że jego mama uczęszcza do terapeuty i uprawia medytację oraz jogę. Stała się też o wiele bardziej aktywna fizycznie, a także schudła. Poza tym dostała pracę na pełen etat w swoim zawodzie i wydawała się po prostu szczęśliwa”.
Później partner naszej bohaterki poznał kolejne szczegóły z nowego życia swojej byłej żony i nagle zupełnie się zmienił. Kobieta napisała: „Jakiś czas temu młodszy syn mojego narzeczonego zaczął wspominać w rozmowach o jakimś wujku. Ten wujek okazał się jednym z dawnych najlepszych kumpli mojego partnera. Zerwali jednak kontakt, gdy dowiedział się o naszym romansie. Od tamtej pory się nie spotykali ani ze sobą nie rozmawiali.
Okazało się, że wujek i była żona mojego narzeczonego są teraz w związku. Mniej więcej w tym samym czasie dowiedzieliśmy też, że jestem w ciąży. Po tej wiadomości mój partner wydawał się bardzo sfrustrowany, ale myślałam, że to z powodu stresu w pracy, bo niedawno ją zmienił. Potem zaczął późno wracać do domu i ciągle rozmawiał z kimś przez telefon. Jego zachowanie gwałtownie się zmieniło w stosunku do tego, co było wcześniej”.
Ostatecznie sytuacja się odwróciła.
Kobieta ujawniła: „Dwa miesiące temu mój partner zadzwonił do mnie z posterunku policji i poprosił, żebym go odebrała. Okazało się, że pojawił się w domu swojej byłej żony późno w nocy i wdał się w bójkę ze swoim dawnym przyjacielem. Oskarżył nawet swoją byłą, że zdradziła go z jego najlepszym kumplem.
Mój narzeczony przeszedł prawdziwe załamanie psychiczne. To było niepojęte. Zawsze był spokojną osobą, a teraz miałam wrażenie, że stał się kimś zupełnie innym. Wydawał się mieć obsesję na punkcie swojej byłej żony, ciągle przeglądał jej media społecznościowe, wypytywał swoje dzieci i członków rodziny o plany swojej eks i jej nowego partnera”.
Kobieta ujawniła, że jej partner zgodził się na wizytę u psychologa i jest w trakcie terapii. Mają teraz syna i nasza bohaterka liczy, że sytuacja się poprawi, a narodziny dziecka pomogą im iść naprzód. Wyznała jednak, że ich związek nadal jest trudny.
Powiedziała: „Czuję, że jego serce i umysł nie są już w naszym związku i myślę o odejściu. Nadal jednak go kocham i przede wszystkim mamy dziecko. Naprawdę chcę, żebyśmy byli rodziną. Rozumiem, że spowodowaliśmy wiele cierpienia, a nasza droga nie była łatwa, ale sprawy zaszły już za daleko”.
Kiedy ludzie postanawiają zakończyć swoje małżeństwo, wszystko drastycznie się zmienia. Muszą przewrócić całe swoje życie do góry nogami, a niektórzy są nawet zmuszeni wrócić do domu swoich rodziców, gdzie czasem nadal mieszka ich rodzeństwo. Taka sytuacja może łatwo wymknąć się spod kontroli.
Komentarze

Powiązane artykuły
19 osób, które wyjechały za granicę i doświadczyły szoku kulturowego

16 fachowców, dla których każdy dzień pracy jest ekscytującą przygodą

13 szczęściarzy, którzy spotkali znaną gwiazdę i mogą pochwalić się wyjątkową anegdotką

15 osób, które odkryły niepokojącą prawdę

18 osób, które zrobiły coś, co nie miało prawa zadziałać, a jednak się udało

14 teściowych, które zachowały się w zupełnie nieprzewidywalny sposób

17 sąsiadów, którzy doprowadzą do szału nawet buddyjskiego mnicha

16 recenzji, które bawią lepiej niż występ komika

14 osób, które musiały się zatrzymać i przemyśleć przeszłość swojej rodziny

17 pokręconych historii, które zasługują na Oscara w kategorii „Sprawy rodzinne”

15 osób, które bezbłędnie zdały test na empatię

Córka chciała, żebym za darmo opiekowała się jej dziećmi na wakacjach, więc dałam jej nauczkę
