11 opowieści, które udowadniają, że szczęśliwe zakończenia naprawdę się zdarzają

Ciekawostki
dzień temu

Szczęśliwe zakończenia nie zdarzają się często w prawdziwym życiu — właśnie dlatego, kiedy już się pojawią, są tak niesamowicie satysfakcjonujące. Te rzadkie, lecz znaczące momenty triumfu przypominają nam, że nadzieja i wytrwałość mogą naprawdę prowadzić do czegoś pięknego. A kiedy już szczęśliwe zakończenie nadchodzi, warto je uczcić.

  • Tamtego poranka mój mąż wyszedł w pośpiechu z domu, zapominając o drugim śniadaniu, które dla niego przygotowałam. Pomyślałam, że zrobię mu niespodziankę i zaniosę mu je do pracy.
    Gdy weszłam do jego biura, zobaczyłam młodą kobietę siedzącą mu na kolanach, cicho się śmiejącą. Zrobiło mi się niedobrze. Zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć, kobieta odwróciła się i zbladła ze strachu. „Nie tak chciałam cię poznać po raz pierwszy! Ty musisz być jego żoną!” — wyjąkała, próbując się podnieść.
    Mój mąż zaśmiał się i powiedział: „Spokojnie, kochanie, to moja siostrzenica”. Uśmiechnęła się szeroko i dodała: „Nie mogłam się doczekać, żeby cię poznać! On cały czas mówi, jaka jesteś niesamowita”. Zaśmiałam się z ulgą, trochę zawstydzona, że tak pochopnie wyciągnęłam wnioski.
    Ostatecznie poszłyśmy razem na kawę, a ona okazała się jedną z najcieplejszych i najsympatyczniejszych osób, jakie w życiu poznałam. Teraz jesteśmy sobie bliższe, niż kiedykolwiek mogłam się spodziewać.
  • W liceum spotykałem się z dziewczyną przez zaledwie miesiąc. Wiedziałem, że jest wyjątkowa, ale miała wyjechać na studia, a my uznaliśmy, że związek na odległość nie ma sensu. Rozstaliśmy się i każdy poszedł w swoją stronę. Próbowałem ruszyć dalej, ale zawsze zastanawiałem się, co by było, gdybyśmy wtedy zostali razem.
    Pięć lat później dostałem SMS-a z nieznanego numeru z zaproszeniem do baru w moim mieście. Odpisałem zdezorientowany, pytając, kto to.
    Okazało się, że to była ona. Przez te wszystkie lata nie skasowała mojego numeru. Poszedłem więc do tego baru. Było tak, jakbyśmy nigdy się nie rozstali — śmialiśmy się, rozmawialiśmy i świetnie się bawiliśmy.
    Jedno doprowadziło do drugiego, a dziś jestem jej mężem. Jest wspaniała i nie zamieniłbym jej na nikogo innego. © panken / Reddit
  • Weszłam do mieszkania i zobaczyłam mojego chłopaka klęczącego przy mojej torebce.
    „Nie powinno cię jeszcze być w domu!” — wyjąkał, z oczami jak pięć złotych. Serce mi stanęło.
    „Słucham?”. Westchnął i przyznał: „Właściwie szukałem twojego telefonu... Zobaczyłem wiadomość od twojego byłego i się przeraziłem”.
    Zmarszczyłam brwi — nie miałam kontaktu z byłym od lat. Po chwili dodał: „Ale potem znalazłem to w twoim portfelu”. Wyciągnął prosty, ale elegancki pierścionek zaręczynowy. Okazało się, że planował mi się oświadczyć właśnie tego wieczoru, ale mój niespodziewany powrót do domu zmusił go do zaimprowizowania tej historii z ekschłopakiem.
  • Był sobie niewidomy mężczyzna, który miał wiernego psa. Zwierzak był jego najlepszym przyjacielem przez pięć lat i zawsze był przy jego boku. Pewnego dnia zaproponowano mu psa przewodnika, który mógłby mu znacznie bardziej pomóc w codziennym życiu. Ale był jeden warunek — musiałby oddać swojego dotychczasowego psa. Był zdruzgotany. Zwlekał z decyzją do ostatniej możliwej chwili, zanim oddał psa do schroniska.
    Kiedy zobaczyliśmy tego psa, od razu postanowiliśmy go przygarnąć. Chcieliśmy, żeby dotrzymywał towarzystwa naszemu psu. Ten pełen energii pointer ma teraz do dyspozycji ogromny ogród, po których może biegać. Zabawnie było patrzeć, jak przyzwyczaja się do tej nowej swobody. Ma towarzystwo naszego drugiego psa, a do tego chodzi z moim chłopakiem na długie spacery. Nie jest już ze swoim pierwszym właścicielem, ale jest kochany i jest naprawdę szczęśliwy. © Merkinfumble / Reddit
  • Zacząłem pracę w firmie, w której kierownikiem działu kadr była ona. Kiedy pierwszy raz zobaczyłem ją na korytarzu (zostałem zatrudniony zdalnie) wiedziałem, że to kobieta, z którą spędzę resztę życia. Miała w sobie coś takiego, że po prostu to wiedziałem. Okazało się, że ona czuła podobnie. Oboje byliśmy wtedy w nieudanych związkach. Rozstaliśmy się ze swoimi partnerami, zeszliśmy się ze sobą, rzuciliśmy pracę i założyliśmy swoje firmy.
    Dziś, wiele lat później, nasz związek i nasze biznesy kwitną. Nienawidzę zimna i nigdy nie chciałem mieć dzieci, a teraz mieszkam w zimnym miejscu i jestem dumnym ojczymem dwójki cudownych dzieciaków. I nie mógłbym być szczęśliwszy — bo mam u boku miłość mojego życia, z którą mogę się tym wszystkim dzielić. © Unknown author / Reddit
  • Moja rodzina miała ogromne problemy finansowe i byłam bardzo zestresowana tym, jak zapłacę za studia. Ale w zeszłym tygodniu dowiedziałam się, że wszystkie moje stypendia i granty pokrywają całe czesne — i nie muszę niczego spłacać. Mam nawet dość pieniędzy na podręczniki. Nie mogłabym być bardziej szczęśliwa! © lemonylimey / Reddit
  • Mam psa. Moja siostra przyprowadziła do domu kota. Mój pies z trudem ufa nowym osobom, więc byliśmy bardzo zestresowani tym, jak zareaguje na nowego zwierzaka — z tego, co wiemy, nigdy wcześniej nie widział kota. A on ją pokochał. Od razu podszedł i polizał ją w ten jej zrzędliwy pyszczek. Jak tylko ktoś bierze kota na ręce i odchodzi, pies podąża za nim z zatroskaną miną, żeby się upewnić, że jej nie upuści. © Poorly-Drawn-Beagle / Reddit
  • Podczas śnieżycy jedna z naszych lekarek zadzwoniła do starszego małżeństwa — swoich pacjentów — którzy powiedzieli, że od trzech dni nie mogą naprawić bojlera. Mieli piecyk na drewno, ale nie mieli ani podpałki, ani węgla, ani drewna. Lekarka wyszła w przerwie obiadowej, w śnieżycy, żeby kupić im wszystko, czego potrzebowali, i przyniosła to pod drzwi. To jest prawdziwa opieka. To jest prawdziwy lekarz. © Girlinawomansbody / Reddit
  • Mam bardzo starego kota. Ma już 17 lat i bywa bardzo marudny. Większość czasu spędza na kanapie — zasłużył sobie na relaks. Schody to dla niego problem, więc prawie nigdy nie wchodzi na piętro.
    Jednak mniej więcej raz w miesiącu zdarza się, że ma ochotę się przytulić. Wtedy z trudem wspina się po schodach i wskakuje na łóżko — mam obok niego specjalne stopnie, żeby mu było łatwiej. To takie urocze, chociaż martwię się, że pewnego dnia zrobi sobie krzywdę. © KnittinAnd*** / Reddit
  • Kiedy zmarł mój tata, moi najlepsi przyjaciele zorganizowali dla mnie kameralne spotkanie. Dostałem wtedy obraz, który namalował jeden z moich najbliższych przyjaciół. Przedstawiał moją rodzinę przy wigilijnym stole sprzed wielu lat — szczęśliwy, ciepły moment. Rozpłakałem się, bo to był najpiękniejszy i najbardziej przemyślany prezent, jaki kiedykolwiek otrzymałem. © Nieznany autor / Reddit
  • Moi rodzice nigdy go formalnie nie adoptowali, ale kiedy miałam 14 lat, do naszego domu wprowadził się 15-letni chłopak. Został z nami do 21. roku życia. Jako nastoletnia dziewczyna czułam się dziwnie — nagle w moim domu pojawił się starszy chłopak, którego wcześniej nie znałam, a moi rodzice traktowali go jak własnego syna. Pojawiły się nowe zasady — nie mogłam chodzić w piżamie po domu, nie wolno mi było zostawać z nim sam na sam przez pierwszy rok. Okazał się jednak cudownym człowiekiem. Chociaż nigdy się nie zaprzyjaźniliśmy i ta sytuacja zawsze była trochę niezręczna, to całe doświadczenie oceniam bardzo pozytywnie.
    W szczególności moja mama odnalazła dzięki temu sens w życiu — spełnienie, którego długo jej brakowało. On pewnie nigdy nie dowie się, jak bardzo nasza rodzina się zmieniła na lepsze dzięki niemu. Mam nadzieję, że pewnego dnia będę mogła mu o tym powiedzieć. © zero_one_zero_one / Reddit

Miłość w rodzinie jest naprawdę wyjątkowa, a więzi, które nas łączą, są głębokie, trwałe i nie do zastąpienia. To właśnie w codziennych gestach troski, niespodziewanych momentach bliskości i wspólnym pokonywaniu trudności kryje się prawdziwa magia relacji rodzinnych. Jeśli poruszyły cię te opowieści, koniecznie zajrzyj do 15 rodzinnych historii pełnych ciepła i wzruszeń — tam znajdziesz jeszcze więcej prawdziwych, poruszających przykładów tego, jak piękna potrafi być rodzina.

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia Ladislav Stercell / Unsplash

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły