Większość problemów można rozwiązać łatwiej, niż się wydaje. Kluczem do sukcesu jest talent do wymyślania kreatywnych sposobów, a historie przytoczone w tym artykule są na to najlepszym dowodem.
A na koniec możecie przeczytać o nieoczekiwanych konsekwencjach pomysłowości pewnej pani.
- Niedawno kupiliśmy synowi żółwia, ale nie zamówiliśmy jeszcze akwarium, bo jest drogie. Więc żółw po prostu chodzi po mieszkaniu, gdzie chce. I jesteśmy już zmęczeni szukaniem go pod sofami, krzesłami i stołami. Więc mój mąż wymyślił genialne rozwiązanie: założył zwierzakowi system alarmowy. I teraz, kiedy musimy znaleźć żółwia, bierzemy breloczek do kluczy, jak od samochodu, naciskamy przycisk, a potem szukamy źródła dźwięku. © Chamber 6 / VK
- Kiedyś pracowałem w restauracji, gdzie wymyślono jadalne menu. Wziąłem do domu kilka arkuszy jadalnego papieru i postanowiłem spłatać figla mojej dziewczynie. Rozłożyłem papier, zacząłem jeść jeden arkusz, ona weszła do kuchni, a ja krzyknąłem do niej: „Chodź, pomóż mi to jeść, bo zaraz zabiorą nas na policję!”. Bez dalszych ceregieli zaczęła mi pomagać i jeść razem ze mną. Właśnie dlatego poślubiłem tę kobietę, za taką lojalność i odwagę! © Chamber #6 / VK
- Już jako dziecko wymyśliłam sposób na uspokojenie się, gdy jestem bardzo zmartwiona. Zamykam oczy i wyobrażam sobie, że trzymam w ustach balon. Następnie robię głęboki wdech nosem, wyobrażając sobie, że powietrze miesza się z „czernią”, którą mam w środku (niepokój). Następnie wydycham tę czerń mentalnie do balonu. Robię to kilka razy, aż poczuję, że „czerń” się skończyła. Zawiązuję w myślach balon i puszczam go. Otwieram oczy i już go nie ma. To nadal działa, mimo że teraz rozumiem ten mechanizm. © Overheard / Ideer
- Nastoletnia siostrzenica uwielbia makaron instant, a matka surowo zabrania jej jedzenia takich rzeczy. To nie powstrzymuje dziecka, wiec wymyśliło super plan. Odlicza czas, co najmniej godzinę przed przyjściem matki. Zjada makaron w pokoju przy biurku. Ma wysuwaną półeczkę na klawiaturę i w razie potrzeby może tam wsunąć pojemnik. Potem otwiera szeroko okno i wietrzy. A pojemnik wkłada do teczki i rano wyrzuca. Zabranianie dziecku jedzenia jest bezsensowne. Niech raz zje wystarczająco dużo, a więcej o to nie poprosi. A nie takie kombinacje. © Overheard / Ideer
- W niedalekiej przeszłości prowadziłem swobodny tryb życia, jeśli chodzi o kontakty z płcią przeciwną. I wtedy poznałem niesamowitą dziewczynę. Od razu wiedziałem, że to ta jedyna dla mnie. Trudno jednak od razu zerwać ze starymi nawykami. Nie planuję oszukiwać i nawet o tym nie myślę. Ale czasami, z przyzwyczajenia, chcę skomplementować jakąś inną kobietę. Wymyśliłem obejście: za każdym razem, gdy chcę to zrobić, zamiast tego mówię komplementy sobie. Kieruję mój instynkt kobieciarza we właściwym kierunku. © Overheard / Ideer
- Od trzeciego do jedenastego roku życia większość czasu spędzałam z mamą w szpitalach. Często nie pozwalali mi wychodzić całymi tygodniami, gdy był sezon infekcji, bo w ogóle nie miałam odporności. Oczywiście wrażeń w murach szpitala było bardzo mało. Mama wymyśliła dla mnie bajkę, którą tworzyłyśmy razem. Codziennie dzieliłyśmy się wiadomościami z dwóch różnych bajkowych królestw. Zamki z herbatników, fontanny z lemoniady, drzewa z lizaków. I to wszystko, jak się okazało, wystarczyło, bym wypuściła swoją dziecięcą fantazję poza cztery ściany i nie zwariowała z osamotnienia. © Overheard / Ideer
- Nauczony gorzkim doświadczeniem z poprzednich miejsc pracy, wymyśliłem sposób na przetrwanie. Kiedy po raz kolejny rzuciłem pracę, kupiłem nowy telefon z nową kartą SIM specjalnie do celów zawodowych. Podawałem go na potrzeby rozmów kwalifikacyjnych. Dostałem pracę i podałem ten numer wszystkim. Włączałem telefon rano, gdy wychodziłem z domu do pracy, i wyłączałem go wieczorem, gdy wstawałem od biurka. Tak więc nie było telefonów w weekendy z prośbą o przyjście, ani telefonów z prośbą o powrót, gdy już dotarłem do domu. © Overheard / Ideer
- Mój mąż, niezależnie od tego, czy jest pochłonięty swoimi gadżetami, czy po prostu myśli o życiu, często nie rejestruje moich próśb i spraw do załatwienia. Znalazłam sposób, by temu zaradzić: teraz po ważnej prośbie dodaję: „Przyjąłeś?”. Można wręcz zobaczyć, jak jego mózg włącza się w tym momencie, a pamięć przewija rozmowę do tyłu. Nigdy nie zawiodłam się na tym lifehacku. Najważniejsze, by go nie nadużywać. © Overheard / Ideer
- Niedawno mojej córce wypadł pierwszy ząb i nie mogła się doczekać wróżki zębuszki. Włożyliśmy z mężem prezent pod jej poduszkę i schowaliśmy ząb. Rano obudziła się, wzięła prezent i zapytała, gdzie jest wróżka. Wyjaśniliśmy jej, że wróżka przychodzi w nocy, zostawia prezenty i odlatuje. Ale córka odpowiedziała: „Ja tylko udawałam, że śpię całą noc, tak naprawdę podglądałam. Widziałam tylko, jak dotykasz mojej poduszki. Wróżka nie mogła wlecieć?”. Natychmiast to podchwyciliśmy i wymyśliliśmy legendę, że wróżka miała dużo rzeczy do zrobienia, więc przekazała prezent przez nas. Ach te dzieciaki! © Mamdarinka / VK
- Mój maluch wymyślił nową zabawę. Mówi:
— Mamo, dasz mi pieniądze, a ja dam ci zagadkę.
— Kto wygra?
— No cóż. Ten, kto rozwiąże najwięcej zagadek.
— Więc ja nie mogę ci dawać zagadek, tylko pieniądze!
— Tak, to jest wada.
Cóż, graliśmy w małą grę, kazał mi wrzucać pieniądze do jego skarbonki. Mówią, że dziecko powinno być wspierane we wszystkich swoich przedsięwzięciach. © Mamdarinka / VK - Odwiedziła mnie krewna. Kupiłam dobre jedzenie i bilety do opery. A ona przyjechała ze swoją 16-letnią wnuczką. W drodze z dworca powiedziała, że wnuczka wybiera się na nasz uniwersytet i powinna ze mną zamieszkać, bo: „I tak mieszkasz sama!”. Co zrobiłam? W przedpokoju wystawiłam męskie kapcie w rozmiarze 47, które kupiłam, a w łazience powiesiłam wielki męski szlafrok. Trzeba było widzieć ich oczy. A mieszkam sama. © Overheard / Ideer
- Mam bardzo gęste, długie, niesforne włosy. Ostatnio, w piękny poniedziałkowy poranek, spóźniona do pracy, umyłam włosy i zaczęłam je szybko suszyć. I wtedy suszarka się wyłączyła. Po prostu zgasła. Mieszkam na północy, na zewnątrz było −20°C, a z moich włosów kapała woda. Ale nie bez powodu jestem z zawodu inżynierem. Wzięłam odkurzacz, położyłam go na stole i włączyłam tylną dmuchawę. Co wy wiecie o zaradności i kobiecych fryzurach? Tylko nie zapomnijcie wyjąć worka na kurz. © Overheard / Ideer
BONUS: Czasami pomysłowość może mieć nieoczekiwane konsekwencje.
- Podejrzany facet wszedł za mną do centrum handlowego. Nie wiedziałam, co robić. I wtedy zobaczyłam nieznajomego, przystojnego faceta. Objęłam go i powiedziałam: „Kochanie, goni mnie jakiś palant”. Tamten od razu się oddalił. Podziękowałam nieznajomemu za pomoc, ale nagle jego żona wyszła ze sklepu, mówiąc: „Co to ma znaczyć? Czy ona jest twoją kochanką?!”. © Caramel / VK
Zdecydowanie największą pomysłowością wykazują się dzieci. Zobaczcie, do czego może doprowadzić dziecięca kreatywność.