16 historii o teściowych, których synowe po prostu nie mogą przemilczeć

Ludzie
miesiąc temu

Kiedy zakochujesz się w mężczyźnie, nigdy nie wiesz, jaka będzie twoja potencjalna teściowa. Niektóre z nas mają szczęście, a inne niestety muszą znosić bardzo trudne kobiety. Ale, jak to mówią, to nie z teściową bierzemy ślub...

  • Moja siostra najpierw poznała swoją teściową, a dopiero potem przyszłego męża. Pewnego wieczoru facet, z którym była, wyrzucił ją z mieszkania w obcym dla niej mieście, gdzie nie miała przyjaciół ani znajomych. Bo jego matka tak powiedziała. Moja młodsza siostra uniosła się dumą, zabrała swoje rzeczy i wyszła. Po prostu wybiegła na ulicę. Tam przypadkowo natknęła się na kobietę, której opowiedziała o swoim nieszczęściu. Kobieta pocieszyła ją i przygarnęła na noc. Rano przyszedł odwiedzić ją syn. Rok później on i moja siostra wzięli ślub. © Podsłyszane / Ideer
  • Podczas podróży poślubnej poprosiliśmy mamę mojego męża, by karmiła naszego kota, gdy nas nie będzie. Kiedy wróciliśmy, okazało się, że przearanżowała nasz dom, powiesiła obrazy na ścianach, uporządkowała kuchenne szafki i szuflady. Jakże się cieszę, że jest już teraz moją byłą teściową. © PLobosfn / Reddit
  • Po 10 latach małżeństwa okazało się, że teściowa na 2 dni przed ślubem schowała dowód mojego męża. Uważała, że do siebie nie pasujemy, ale ówczesne znajomości pomogły nam szybko załatwić nowy dowód. Po 10 latach się rozwiedliśmy. Teraz myślę, że być może byłoby lepiej, gdyby nie pomogły wtedy koneksje. © Podsłyszane / Ideer
  • Moja teściowa zdradziła mi, że mój mąż miał romans z dziewczyną z sąsiedztwa, kiedy był młody, i że pisali do siebie listy. Powiedziałam jej, że mnie to nie obchodzi, bo to przeszłość. Potem opowiedziałam o tym mężowi i zrywałam boki ze śmiechu, gdy powiedział, że to się w ogóle nie wydarzyło – nawet nie przyjaźnił się z tą dziewczyną. Tak właśnie jego matka próbuje wywołać skandal. © anakovac91
  • Mój były i ja oszczędzaliśmy pieniądze na wspólny wyjazd. Jakiś tydzień przed wycieczką powiedział mi, że jego matka jest zmartwiona, bo ma dużo długów. On, będąc dobrym synem, postanowił oddać jej większość swoich oszczędności. Też okazałam współczucie i zgodziliśmy się przełożyć podróż, aby mógł ponownie zaoszczędzić.
    Kilka dni później odwiedziłam jego mamę, a ona pochwaliła mi się ogromną ozdobną fontanną, którą kupiła do swojego ogrodu. Rozśmieszyło mnie to i mruknęłam: „To musiało być drogie”. Wtedy ona poklepała mnie po ramieniu i powiedziała: „Podróżowanie samochodem jest niebezpieczne. Tak będzie lepiej”. © hazelk / Reddit
  • Jakieś 10 lat temu rodzice mojego męża musieli na jakiś czas z nami zamieszkać. Zrobiłam zwykłą zupę (lubię rzadkie zupy z małą ilością warzyw), a wieczorem moja teściowa po cichu powiedziała mi, że jej mąż nigdy by takiej nie zjadł. Wzruszyłam ramionami i oddałam jej kuchnię. Przez cały ten czas ona gotowała, a ja tylko pomagałam. Teściowa gotuje pysznie, ale ja lubię lżejsze dania. Kiedy wyjechali, mój mąż powiedział, że mama inaczej gotuje barszcz, na co ja odpowiedziałam, że jak chce taką zupę jak robi mama, to niech zamieszka z mamą. Ja gotuję po swojemu. Ani teściowa, ani mąż nigdy więcej nie skomentowali mojego gotowania. © Anonymous1104358 / Ideer
  • W weekend powiedziałam mężowi, że ugotuję obiad i pozbieramy wiśnie. Zgodził się, ale poinformował mnie, że jego mama była dziś nas odwiedzić i już trochę nazbierała. Wyszłam na dwór i zobaczyłam, że zebrane zostało wszystko. Przestraszyłam się i poszłam do męża. Zadzwonił do matki i zapytał ją, o co chodzi. Odpowiedź była zdumiewająca: „Cóż, pomyślałam, że skoro wiśnie są już tak dojrzałe i nadal nie zostały zerwane, to ich nie potrzebujesz”. Najciekawsze jest to, że moi teściowie sami mają drzewa wiśniowe, a moje owoce już zamrozili, zakonserwowali i część podarowali przyjaciołom. © Nieznany autor / Reddit
  • Od czasu do czasu jestem na diecie, więc moja teściowa zawsze dzwoni do mnie przed rodzinnymi świętami i pyta, czy aktualnie wszystko jem. Jeśli akurat mam ograniczenia, to stara się, żeby niektóre dania były dietetyczne. Na przykład wszyscy mają kebab wieprzowy, a dla mnie jest pieczony indyk. Bigos dla wszystkich, a dla mnie sałatka warzywna z sosem jogurtowym. Wszyscy jedzą burgery, a ja mam przekąskę w chlebku pita. Jestem jej bardzo wdzięczna za taką opiekę. © Lirala / Pikabu
  • Moja teściowa ma dwie synowe. Mniej więcej w tym samym czasie poznałyśmy naszych mężów, ale zaczęłyśmy ze sobą rozmawiać dopiero po 4 latach. Myślałam, że ta druga synowa mnie nie trawi, a ona myślała to samo o mnie, bo teściowa nam o sobie opowiadała. Przy wspólnym stole zbierałyśmy się rzadko i nawet wtedy niewiele rozmawiałyśmy. Nasi mężowie mają kontakt, ale sporadyczny. W tej rodzinie jest dużo pracy do zrobienia. Za każdym razem fantazje naszej teściowej stawały się coraz bardziej chore, a negatywne podejście narastało. Postanowiłyśmy się więc spotkać i wszystko sobie wyjaśnić. Jakie było nasze zdziwienie, że dałyśmy się nabrać jak małe dziewczynki. Oczywiście później powiedziałyśmy wszystko naszej teściowej, która wpadła w niewyjaśnioną histerię. Nadal nie rozumiem, co człowiek musi mieć w głowie, aby świadomie siać niezgodę w swojej rodzinie? © Podsłuchane w Telegramie / Telegram
  • Teściowa przyłapała mnie w łazience na depilowaniu wąsika. Wybuchła afera! Okazuje się, że mężatka, która usuwa jakiekolwiek owłosienie na ciele, jest niemądra. Jej zdaniem brak owłosienia to brak miłości, a mój mąż wkrótce pójdzie szukać sobie „normalnych” kobiet. Zakończyła swój wywód zdaniem: „Powiedz mi, że wydajesz na to wasze wspólne pieniądze, to natychmiast zabiorę ci mojego syna”. Mój mąż i ja jesteśmy w szoku. © Podsłyszane / Ideer
  • Moja teściowa jest bardzo powściągliwą osobą, rzadko okazuje uczucia i emocje.
    Traktuje mnie normalnie, a raczej po prostu toleruje ze względu na syna. Byłam święcie przekonana, że tak jest, aż pewnego dnia miałam wypadek w taksówce. Na oblodzonej drodze wpadliśmy w poślizg i samochód się przewrócił. Auto było mocno pokiereszowane, nabiłam sobie mnóstwo siniaków i cholernie się wystraszyłam.
    Moja teściowa dotarła do mnie przed moim mężem. Szlochała, całowała mnie, przytulała i nie puściła, dopóki nie przyjechał mój mąż. Nazywała mnie przy tym swoją córką. Nadal jest powściągliwa, ale teraz znam prawdę. © Podsłyszane / Telegram
  • Kiedy byłam w ciąży, moja teściowa powtarzała mi, jak okropnie bolesny jest poród. Starałam się jej nie słuchać i w końcu urodziłam po około 4 godzinach. Bolało, ale nie tak bardzo, jak straszyła. Kiedy przyszła do mojego pokoju, zapytała mnie: „Czy ty w ogóle urodziłaś?”. A potem mój mąż opowiedział mi, że zadzwoniła do niego i powiedziała mu, że to dziecko prawdopodobnie nie jest jego. Twierdziła, że przekupiłam lekarzy, a w rzeczywistości dziecko nosił ktoś inny, ponieważ nie została nawet wpuszczona na salę, kiedy rodziłam. A poza tym poród powinien trwać 12 godzin. Kiedy to wszystko usłyszałam, nie wiedziałam, czy się śmiać, czy złościć. Mój mąż oczywiście wiedział, że jestem w ciąży, bo widział mój brzuch setki razy i zawsze razem chodziliśmy na USG. © pearl_sapphire / Reddit
  • Z moim byłym już mężem poznaliśmy się, gdy mieliśmy po 23 lata. W tym związku dopiero uczyłam się gotować i często przesalałam potrawy. Moja teściowa zawsze żartowała, że to oznacza, że bardzo go kocham. Rozwiedliśmy się z mężem, kiedy odpowiednie przyprawianie dań już weszło mi w krew, a czasem nawet dodawałam za mało soli. Pewnego wieczoru zrobił mi awanturę, mówiąc, że mama powiedziała, że miłość się skończyła, ponieważ zaczęłam normalnie solić. © Podsłyszane / Telegram
  • Mama i tata mojego chłopaka pomogli nam przeprowadzić się do nowego domu. Teściowa zaniosła wszystkie rzeczy swojego syna do jednej sypialni, a moje do drugiej. Potem, chyba naprawdę nic nie rozumiejąc, zapytała, dlaczego w ciężarówce z naszymi rzeczami jest tylko jedno łóżko i dociekała, czy zamówiliśmy drugie. Byliśmy mocno zdezorientowani i nawet nie odważyliśmy się jej odpowiedzieć. © Nieznany autor / Reddit
  • Moja teściowa przebiła wszystkie inne. Kiedy byłam w szpitalu z dzieckiem, namówiła mojego męża, żeby z nią został. Gdy wróciłam wyczerpana, powiedziała do mnie: „Nie mogę znaleźć zielonych kąpielówek mojego syna, czy masz pojęcie, gdzie one są?”. Nie miałam wtedy głowy, żeby myśleć o jakichś majtkach. Potem zawracała mi tym głowę przez miesiąc, aż zrozumiałam, o co jej chodzi. Przez 25 lat komunikacji nie wykazywała dobrej woli, więc teraz już w ogóle ze sobą nie rozmawiamy. © olkaosoka
  • Moja była teściowa dała trójce moich dzieci prezenty świąteczne, które bardzo im się spodobały. Po dwóch dniach do nas przyszła, zabrała wszystkie prezenty, włożyła je do toreb i zaniosła z powrotem do sklepu. Wszystko dlatego, że nagle była spłukana. © nothingis_real / Reddit

Trudne relacje z teściową najczęściej nikogo nie dziwią, ale dobrym matkom mężów chciałoby się przyznać wszystkie nagrody świata. Nie każdy znajduje w sobie siłę i chęć, by zaakceptować i pokochać nowego członka rodziny.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły