Wszyscy czasem stajemy w obliczu wydarzeń, które wystawiają naszą cierpliwość na próbę. Zamiast dać się przytłoczyć gniewowi, niektórzy decydują się przekształcić swoją frustrację w sarkazm i pożartować z niefortunnych sytuacji, w których się znajdują. Parafrazując Annę Jantar — nic nie może przecież wiecznie trwać, nawet najbardziej irytująca chwila, więc czasem lepiej po prostu pośmiać się z własnego pecha.
1. „Złapałem gorącą metalową miskę”.
3. „Zastanawiałem się, dlaczego moje chipsy nie miały smaku. Wszystkie przyprawy skleiły się w jedną wielką kulę”.
4. „Oto co przed chwilą stało się w łazience w naszym biurze”.
5. „Mój widelec zdecydowanie nie chciał, żebym zjadł ciasto”.
6. „Ten facet w moim samolocie”
7. „Nasze szkolne obiady zostały zmienione w tym roku — oto jak wygląda pizza...”
8. „Jakaś dziewczyna w szkole przed chwilą celowo nadepnęła na moje nowiutkie buty”.
9. „Mój kolega odgrzewał mrożoną pizzę”.
10. „Telefon mojego syna wpadł między poduszki i utknął w zawiasach ramy kanapy...”
11. „Mój mózg się zawiesił podczas robienia jajecznicy”.
12. „Postanowiłem zafundować sobie na urodziny mojego ulubionego pączka z dżemem. Żądam nowego”.
13. „Klucz złamał się wewnątrz zamka bardzo ważnych drzwi w pracy”.
14. „Moja mama przypadkowo otarła się swetrem o mój obraz, gdy farba była jeszcze mokra”.
15. „Zewnętrzna warstwa szkła piekarnika eksplodowała”.
Czy zdarzyła wam się kiedyś podobna sytuacja? Umiecie zachować spokój w obliczu takich irytujących wydarzeń?