17 inspirujących historii o ludziach, którzy zostali nauczycielami z powołania

Ludzie
2 lata temu

Użytkownik Reddita ApacheAirCover postanowił zapytać internautów o nauczycieli, którzy zasłużyli na ich szacunek. Odpowiedzi udzieliły setki osób: każda z nich wspomniała swojego ulubionego nauczyciela i opowiedziała ciekawą historię na jego temat.

  • Chodziłam do małej szkoły. Nasza nauczycielka angielskiego i literatury dopiero zaczynała swoją karierę: miała tylko 22 lata, choć wtedy wydawała nam się stara. Zawsze była pogodna i sprawiała, że nauka stawała się zabawą. Została jednak moją ulubioną nauczycielką z innego powodu: na urodziny każdego ucznia dawała mu spersonalizowany notesik. Był to zwykły mały zeszyt, ale wypełniała kilka pierwszych stron. Napisała tam m.in.: „wspaniale jest mieć takiego ucznia”, „wiem, że zajdziesz bardzo daleko” i inne miłe rzeczy. Pozornie to drobiazg, ale dla 13-latka ten gest miał ogromne znaczenie i bardzo wpłynął na moje zachowanie przez resztę roku. © Voiceisaweapon / Reddit
  • Kiedy byłem w pierwszej klasie, moja mama zrobiła mi naprawdę okropną fryzurę. Pierwszego dnia po powrocie do szkoły dzieci strasznie się na mnie uwzięły. Tak bardzo mi dokuczały, że uciekłem z klasy i się schowałem. Dyrektor mnie znalazł i zaprowadził z powrotem na lekcję, ale najpierw poprosił, żebym chwilę poczekał przed salą, a on porozmawia z klasą. Potem zabrał mnie do swojego gabinetu i kupił mi colę.
    Następnego dnia z samego rana mieliśmy apel z udziałem całej szkoły. Dyrektor wszedł na scenę z całkowicie ogoloną na łyso głową i wygłosił przemowę o nękaniu. Jakieś 20 lat później przeszedł na emeryturę, a ja spotkałem go przypadkiem w miejscowym college’u. Uścisnąłem mu dłoń i powiedziałem: „Pewnie mnie pan nie pamięta, ale...”, a on przerwał mi, mówiąc: „Owszem, pamiętam!” i wymienił moje imię oraz wspomniał całe tamto wydarzenie. W moich oczach ten człowiek był i cały czas jest bohaterem. © hopgeek / Reddit
  • Nasz nauczyciel matematyki kilkakrotnie odwiedzał w szpitalu ucznia, który został poważnie ranny w wypadku. Zapewniał temu chłopcu towarzystwo, darmowe korepetycje i szczere pocieszenie. © Back2Bach / Reddit
  • Miałem nauczyciela wychowania fizycznego, który organizował turnieje koszykówki, siatkówki, piłki ręcznej i nożnej, a nawet zawody dla okolicznych dzieciaków, a w weekendy uczył nas tańca. Wszystko robił na własną rękę. Po prostu robił to dla dzieci, bo mieszkaliśmy na odludziu i nie było tam zbyt wielu zajęć ani wydarzeń. Był kimś więcej niż zwykłym nauczycielem. © remote_peach / Reddit
  • Kiedy byłem dzieckiem, musieliśmy kupować specjalne karty lunchowe, aby móc zjeść obiad w szkole. Niestety moja rodzina nie miała zbyt wielu pieniędzy, więc zdarzało się, że moja karta się kończyła i nie mogłem korzystać ze stołówki, dopóki nie zebraliśmy kwoty wystarczającej na zakup kolejnej karty. Miałem jednak pewną nauczycielkę, która zauważyła, że nie jem obiadów codziennie. Przynosiła więc ze sobą do szkoły dodatkową kanapkę i oferowała mi ją, gdy tylko widziała, że jestem głodny. Wtedy nie do końca pojmowałem, jakie to było miłe, ale jako dorosły zacząłem bardzo doceniać ten niesamowity gest dobroci. © sk8erguysk8er / Reddit
  • Gimnazjum, lekcja angielskiego. Dyskutowaliśmy o przeczytanej historii. Jeden z uczniów zgłosił jakąś uwagę, ale nauczyciel to zlekceważył i w zasadzie powiedział, że chłopak nie ma racji. Następnego dnia, gdy zajęliśmy już miejsca w klasie, nauczyciel powiedział, że postąpił niesłusznie, odrzucając punkt widzenia ucznia tak szybko. Byłem pod wrażeniem, że publicznie przyznał się do błędu i tak ładnie się zachował. © Andreas_NYC / Reddit
  • W szóstej klasie miałem nauczyciela, który dał mi 3+ za projekt plakatu. Kiedy zobaczył moje rozczarowanie, zapytał: „Jak uważasz, jaką ocenę powinieneś dostać?”. Zastanowiłem się przez chwilę i powiedziałem, że 4+. Natychmiast wymazał wcześniejszą ocenę i dał mi 4+. © realrealityreally / Reddit
  • Miałem nauczyciela, który opowiedział nam dowcip o swoim imieniu (zanim sami zdążyliśmy to zrobić) i pozwolił nam jeść podczas jego zajęć, ponieważ „dzieci w waszym wieku nie mogą nic poradzić na to, że są cały czas głodne”. Musieliśmy tylko robić to po cichu. Wspaniały facet. Cały jego sposób bycia sprawiał, że wszyscy faktycznie uważaliśmy na jego lekcjach i dawaliśmy z siebie wszystko. © Mom_is_watching / Reddit
  • Nauczyciel angielskiego w szkole średniej zapytał, gdzie jest moja praca domowa. Odpowiedziałem: „Zapomniałem jej zrobić”, a on powiedział do reszty klasy: „Dlaczego nie możecie być tacy jak ten chłopak? On nie wymyśla jakiejś wymówki, tylko szczerze mówi, że po prostu nie zrobił zadania”. © Scratch_That_ / Reddit
  • Byłem na studiach, a mój nauczyciel spóźnił się jakieś 10 minut. Jego wymówka wyglądała tak: „Przepraszam za spóźnienie, byłem... Coż, nieważne... Ale...”. Wtedy zapytałem: „...Godzilla?”, a on odpowiedział bez chwili zawahania: „Nie, Mothra”. Poczucie humoru to pozornie drobiazg, ale dobrze jest je mieć. © The84thWolf / Reddit
  • Mój nauczyciel matematyki powiedział kiedyś: „Nie obchodzi mnie, czy macie dobre oceny, czy złe. Jeśli będziecie ciężko pracowali, ja będę pracował jeszcze ciężej, żebyście zdali”. Bardzo się dla mnie starał i rzeczywiście zdałem. © Thesorus / Reddit
  • Miałem profesora, który jasno określił, że jeśli kiedykolwiek umówimy się z nim na spotkanie i nie przyjdziemy, odejmie nam 5 punktów od oceny końcowej. Pewnego razu próbowałem go znaleźć podczas jego dyżuru, ale nie był dostępny. Powiedziałem mu, że zasługuję na dodatkowe 5 punktów, ponieważ nie stawił się na umówionym dyżurze, a on dał mi je w interesie sprawiedliwości. © Straightup32 / Reddit
  • W czasie liceum wyprowadziłem się z domu. To było bardzo stresujące doświadczenie. Zacząłem zalegać z zadaniami, byłem nieobecny przez wiele dni, opuszczałem testy itp. W końcu wyjaśniłem minimum mojej sytuacji nauczycielowi angielskiego, a jego odpowiedź na zawsze utkwiła mi w pamięci. Powiedział: „Po prostu rób to, co możesz”. To niby nic takiego, ale w tamtym momencie te słowa były dla mnie zbawienne. © jodehleh / Reddit
  • Przeniosłam się do nowej szkoły i nie miałam okazji od razu poznać dyrektora, bo pierwszego dnia szkoły był pogrzeb mojego taty. Dyrektor nie miał pojęcia, jak wyglądam, ale znalazł mnie na naprawdę zatłoczonych korytarzach, a potem przytulił i złożył kondolencje. Wcale nie było to dla mnie krępujące, a wręcz przeciwnie — poczułam, że ktoś się o mnie troszczy. © mmjames66 / Reddit
  • Moja nauczycielka z liceum przerwała lekcję, żeby zbesztać ucznia za znęcanie się nad innym uczniem. Gdy tylko to zobaczyła, od razu zrobiła mu awanturę na oczach wszystkich. Później ten łobuz już nigdy nie miał odwagi nawet zbliżyć się do tego drugiego dziecka. Zawsze będę to pamiętać. © Mariospario / Reddit
  • W pierwszej klasie liceum moja klasa postanowiła zrobić mały psikus naszemu nauczycielowi angielskiego: śmialiśmy się, gdy odwracał się do tablicy, a kiedy na nas patrzył, byliśmy cicho. Po kilku minutach po prostu wyszedł z sali bez słowa. Siedzieliśmy zdezorientowani, aż kilka minut później wszedł asystent dyrektora i wyjaśnił, że bardzo zdenerwowaliśmy naszego nauczyciela. Naprawdę uwierzyliśmy, że będziemy mieli z tego powodu poważne kłopoty. Wtedy nasz nauczyciel wszedł do klasy i powiedział „Nabrałem was!”. Od tego momentu zaczęliśmy darzyć go ogromnym szacunkiem. © *** / Reddit
  • Lekcja się rozpoczęła, a moja klasa wciąż była bardzo głośno. Nauczyciel historii jednak nie zaczął na nas z tego powodu krzyczeć, tylko postanowił po cichu opowiedzieć historię różowego słonia, który chciał zostać astronautą. Po kilku sekundach ludzie zaczęli się zamykać i słuchać opowieści o różowym słoniu. Kiedy wszyscy byli już cicho i słuchali, nauczyciel przerwał opowiadanie w połowie historii. Umiał trzymać nas w napięciu! © Cae1us / Reddit

Opowiedzcie nam o swoich ulubionych nauczycielach. W jaki sposób zdobyli wasz szacunek?

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia *** / Reddit

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły