17 ludzi, których życie to sitcom, a oni grają w nim główną rolę

Ludzie
rok temu

Co się stanie, jeśli przez pomyłkę dasz policjantowi drogówki fałszywy dowód zamiast prawdziwego? I czy powinieneś iść się kłócić, jeśli twoi sąsiedzi od rana w weekend puszczają muzykę na cały regulator? Odpowiedzi na te pytania mogą udzielić bohaterowie tego artykułu, dla których każdy dzień jest nową przygodą.

  • Lubię nosić gładkie, kolorowe ubrania, zazwyczaj proste koszule i T-shirty. Zazwyczaj irytuje mnie to, że ludzie często biorą mnie za sprzedawcę w sklepie, ale wczoraj bawiłem się świetnie. Kiedy jedna z takich pań zaczęła czegoś ode mnie żądać, powiedziałem jej, żeby się ode mnie odczepiła. Potem podeszła do mnie z jakimś sklepowym menagerem, który oznajmił, że mnie zwalnia.
  • Jako dziecko byłem domatorem, zakochanym w klockach LEGO, komputerach, filmach, grach i serialach. Cierpiałem też na silną alergię na pyłki. Nienawidziłem spędzać czasu na zewnątrz, nie mówiąc już o pracach ogrodowych, a koszenie trawy było dla mnie najgorszą karą. Kiedy dorosłem, dostałem pracę jako architekt krajobrazu, choć w innym kraju, gdzie pyłki roślin nie przeszkadzają mi tak bardzo. Mam bzika na punkcie swojej pracy i jestem w niej tak dobry, że moja ekipa jest nawet wysyłana w miejsca, w których inni sobie nie poradzili. © Nieznany autor / Reddit
  • Gdy byłam małą dziewczynką, mieliśmy sąsiadkę, która często zmieniała kolor włosów. Kiedyś sama chciałam przefarbować włosy na fioletowo, ale mama powiedziała, że muszę do tego dorosnąć. Kiedy rodzice wyszli, sama zajęłam się farbowaniem włosów. Nie mogłam na fioletowo, nie mogłam też na różowo ani na czerwono. Co zrobić? Znalazłam w szafce zieloną farbę. Udało mi się pomalować włosy, ubrania, twarz i łazienkę.
  • Mam 40 lat i oto moja 19-letnia córka informuje mnie, że jest w ciąży. Mam 41 lat (3 miesiące później) i moja żona informuje mnie, że jest w ciąży..... Jestem teraz zarówno dziadkiem rocznej wnuczki, jak i tatą 10-miesięcznej córki. © Banluil / Reddit
  • Koleżanka z pracy zgłosiła zaginięcie swojej srebrnej kurtki z szatni. Wszyscy się tym przejęli. Po bezowocnych poszukiwaniach nasz dział kadr postanowił obejrzeć nagranie z kamery przemysłowej. I tam zobaczyli, że koleżanka przyszła do pracy w czarnej kurtce.
  • Moja teściowa nauczyła wrony, by dzwoniły rano dzwonkiem, gdy chcą dostać małe kanapki z masłem orzechowym, które dla nich robi. Nie mam więcej do powiedzenia.
  • Niedawno wprowadziliśmy się z mężem do nowego mieszkania, nie zdążyliśmy jeszcze poznać sąsiadów. W weekendowy poranek obudziła nas głośna muzyka i okropny śpiew, który brzmiał jak skrzeczenie. Postanowiliśmy pójść do sąsiadów, myśleliśmy, że młodzi ludzie się wygłupiają. Drzwi się otworzyły, a za nimi stała starsza pani. Zaniemówiliśmy. Nie mogliśmy się z nią kłócić, w końcu nie jest winna temu, że tak okropnie śpiewa. Musieliśmy udawać, że przyszliśmy się przedstawić.
  • Na spotkaniu rodzinnym przedstawiłem swoją dziewczynę wszystkim krewnym. Wymieniałem jej imiona jedno po drugim, aż doszliśmy do jednej z ciotek. Wtedy zdałem sobie sprawę, że zapomniałem jej imienia. Przedstawiła się sama po kilku napiętych minutach ciszy. Do dziś się tego wstydzę. To było na oczach całej rodziny! © Em311ry / Reddit
  • Dotarłem do kawiarni i byłem w naprawdę złym nastroju. Po chwili zobaczyłem tam moją byłą dziewczynę, siedziała przy jednym ze stolików. Po krótkim kontakcie wzrokowym gestem poprosiła mnie, bym do niej podszedł. Podszedłem i próbowałem usiąść obok niej na ławce. Okazało się, że siedziała na samym końcu ławki, a ja spadłem na podłogę i rozlałem swojego drinka. © Sauerkraut5×5 / Reddit
  • Przyjaciele dali mi na urodziny fałszywy dowód osobisty. Wydrukowali go i zalaminowali w ramach żartu. Zrobili mi zdjęcie z łysiną i wąsami, wpisali jakieś idiotyczne nazwisko i rok urodzenia, który wskazywał, że jestem już emerytem. Pośmialiśmy się, ale kilka dni później nie było mi do śmiechu. Zatrzymała mnie drogówka, policjant poprosił o mój dowód i prawo jazdy. Przez pomyłkę wręczyłem mu fałszywy dowód, który miałem w plecaku. Potem wcale nie było zabawnie tłumaczyć, że to tylko żart i że nie jestem oszustem.
  • Kiedy próbujesz ułożyć sobie życie osobiste po 45 roku życia, oczekujesz, że twój partner będzie miał jakąś przeszłość. Jesteś mentalnie przygotowana na kontakty towarzyskie z jego dziećmi z poprzedniego małżeństwa, na niechęć jego matki itp. To, na co nie byłam przygotowana, to fakt, że córka mojego mężczyzny zostawi mu trzyletniego i półtorarocznego wnuka, a on będzie pewien, że to ja, jako kobieta, powinnam się nimi opiekować. Mimo wszystko zajmowanie się takim maluchem w moim wieku to nie jest fajna sprawa. Mężczyzna jest niesamowicie miły, szkoda się rozstawać, ale nie wiem, jak taktownie odmówić opieki nad cudzymi wnukami.
  • Kiedyś pojechałam samochodem bez kluczyków. Mam automatyczny start. Zwykle, jeśli zapomnę kluczyków z domu, auto po prostu nie odpala. Ale tym razem zaparkowałam bliżej drzwi do domu, a on odczytał sygnał z kluczyków w korytarzu. Zawiozłam dzieci do teatru, oddałam je mężowi, żeby zabrał je na przedstawienie. Miałam już wracać, ale samochód nie chciał odpalić. Wtedy zdałam sobie sprawę, że nie mam kluczyków. Wzięłam samochód męża i pojechałam do domu. Kiedy wjechałam na podwórko, zdałam sobie sprawę, że klucze do domu zostawiłam w moim samochodzie. Kilka razy jeździłam tam i z powrotem jak głupia.
  • Mama została sama na pół roku z nami, trójką maluchów. Biegała cały dzień, robiąc milion rzeczy. Przestał jej działać zegarek. Zaniosła go do zegarmistrza do naprawy. A on spytał: „Moja droga, próbowałaś go nakręcić?”.
  • Poszłam na randkę z facetem z portalu randkowego. Spacerowaliśmy po parku, w końcu on powiedział: „Jestem głodny, a ty?”. Odpowiedziałam: „Cóż, możemy coś zjeść”. Myślałam, że zaprosi mnie do kawiarni, ale on powiedział: „Chodźmy do ciebie. Masz coś do jedzenia w domu?”. Odpowiedziałam, że nie, i na tym się skończyło.
  • Kilka lat temu stałem przy pisuarze w kawiarnianej toalecie i facet obok mnie zaczął zadawać pytania: Jak minął mi wieczór, kogo nie było, co będę robił później. Patrzyłem prosto przed siebie i udzielałem bardzo prostych odpowiedzi. Wtedy on powiedział: „Za moment oddzwonię, stary, jakiś facet próbuje ze mną rozmawiać”. Okazało się, że miał słuchawkę Bluetooth i rozmawiał przez telefon. © scottfish7 / Reddit
  • Znalazłam się w ciekawej sytuacji. Dostarczono mi zamówienie z instrukcją „Zostawić pod drzwiami”. Słyszę dzwonek. Otwieram: moje zamówienie leży na podłodze przy drzwiach. Kurier pyta: „Wszystko w porządku, prawda? Powinienem był zostawić paczkę pod drzwiami?”. Poniekąd tak, ale jest pewien niuans.....
  • Sześć miesięcy po drugim porodzie poszłam do przychodni, ale trafiłam do innego ginekologa niż zazwyczaj. Lekarka w milczeniu mnie zbadała, poszła zapisać coś w karcie, a przy okazji kąśliwie powiedziała pielęgniarce coś w stylu, że na tych małolatach wszystko się goi w locie. Trochę mnie to zaskoczyło, a potem stwierdziłam, że dziękuję za komplement. Ale powiedziałam, że tak było przy moim pierwszym porodzie w wieku 29 lat, a przy drugim już tak łatwo nie jest... Pani spojrzała w moją kartę, potem przeprosiła i nagle zmieniła front na „A czego by pani oczekiwała w tym wieku?”. Potem zrobiło się dość zabawnie, ale ja powstrzymałam się od udziału w rozmowie.

Zabawne historie poprawiają nastrój nawet w najbardziej ponury dzień. Czasami nawet najbliżsi potrafią nam dostarczyć materiału do humorystycznych opowieści.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły