13 osób, które doświadczyły w swoim życiu niesamowitych zwrotów akcji

Ciekawostki
9 miesiące temu

Życie często stawia nas w obliczu nieoczekiwanych sytuacji, a niektóre osoby postanowiły nawet opisać w internecie szalone zwroty akcji, których doświadczyły. Historie te mają zaskakujące, a nawet surrealistyczne zakończenia. Będziecie w szoku, że to wszystko zdarzyło się naprawdę!

  • Mój tata i jego brat byli członkami tego samego bractwa na studiach. Kiedy pewnego dnia mój ojciec szedł do swojego samochodu, zatrzymała go jakaś dziewczyna i skarciła go za to, że nie podwiózł koleżanek z jej bractwa na imprezę. Tata cierpliwie czekał, aż skończy mówić i potem powiedział jej, że chyba chciała powiedzieć to mojemu wujkowi. Dziewczyna była tak zawstydzona, że mój tata postanowił jej to wynagrodzić, zabierając ją na randkę. W taki właśnie sposób mój tata poznał moją mamę. © C_Alan / Reddit
  • Zaraz po maturze poznałem dziewczynę o takim samym imieniu jak moja mama — Jacqueline. Oboje urodziliśmy się i wychowaliśmy w tym samym mieście średniej wielkości. Nie myślałem o zbieżności imion zbyt wiele, jedynie: „Och, to zupełnie przypadkowy zbieg okoliczności!”.
    Zaczęliśmy się spotykać, a po kilku miesiącach poznałem jej rodziców. Jej tata był przekonany, że już mnie gdzieś kiedyś spotkał. Parę tygodni później odwiedziłem Jacqueline w pracy i zostałem powitany następującymi słowami: „Już wiem, dlaczego mojemu tacie wydaje się, że wyglądasz znajomo. Spotykał się z twoją mamą w liceum, a potem nazwał mnie jej imieniem”. © FabricateReality / Reddit
  • Parę lat temu moja firma zaczęła powoli upadać, więc szukałem sobie nowej pracy. Dostałem posadę w innej korporacji i złożyłem dwutygodniowe wypowiedzenie u mojego przełożonego. „Zaproponowano mi inną pracę i przyjmuję ją. Składam wypowiedzenie” — powiedziałem szefowi, na co on odpowiedział: „Och, przykro mi, że odchodzisz. Pozwolisz, że zapytam, co to za nowa praca?”. Wymieniłem nazwę firmy, a on zrobił zszokowaną minę. Po chwili powiedział, że aplikował na to samo stanowisko, a ja zakończyłem rozmowę, mówiąc: „No to niestety muszę cię poinformować, że nie zostałeś przyjęty”. © Contorto103 / Reddit
  • Po trzech trudnych i nieudanych próbach poczęcia dziecka, moja żona i ja rozpoczęliśmy proces adopcji. Dzień po tym, jak wysłaliśmy wszystkie dokumenty, dowiedzieliśmy się, że moja żona jednak jest w ciąży i spodziewa się bliźniaków! Mam więc teraz w domu trójkę 11-latków, których dzieli siedem tygodni różnicy wieku. © RoboNinjaPirate / Reddit
  • Przyszedłem na rozmowę o pracę, ale pracodawca nawet nie wiedział, że mam się zjawić. Niechętnie wprowadził mnie do swojego biura i zaczął zadawać pytania. Byłem już na tylu rozmowach kwalifikacyjnych, że nie miałem ochoty, by ktoś sprawiał, że czuję się niemile widziany. Facet zapytał mnie, dlaczego chcę tu pracować, a ja w odpowiedzi zawarłem między innymi zdanie: „Lubię pomagać ludziom”. Odpowiedział na to przekleństwem! Byłem zaskoczony, ale przynajmniej już wiedziałem, że nic z tego nie będzie. Reszta rozmowy była czystą formalnością, którą zakończyłem sarkastycznym: „Przepraszam, że przeszkadzałem”.

    Następnie wróciłem do mieszkania i byłem dość przygnębiony. Chwilę później otrzymałem wiadomość głosową z pytaniem, dlaczego nie zjawiłem się na rozmowie kwalifikacyjnej i czy nadal jestem zainteresowany. Porównałem nazwę, numer i firmę z wizytówką, którą dostałem i okazało się, że zjawiłem się na złym piętrze! Po prostu wszedłem do przypadkowej firmy i wprosiłem się na rozmowę. Niestety jednak nie dostałem żadnej pracy. © adverb_adjective / Reddit
  • Kiedy moja mama była w ciąży, powiedziano jej, że dziecko ma nieregularne bicie serca, więc powinna być przygotowana na pewne komplikacje. W dniu porodu miała przy sobie zastęp lekarzy i wszystko było przygotowane, by pomóc jej przy porodzie. Po tym, jak urodziła mojego brata, lekarz powiedział: „O, jest jeszcze jeden” i to byłem ja. Bliźnięta-niespodzianki! © luckyz / Reddit
  • Byłam baristką w Starbucksie, zanim imiona na kubkach stały się popularne. Pewien bardzo uroczy facet przychodził do nas może 4-6 razy w tygodniu. To dość często, ale jeszcze w granicach normy. Flirtowałam z nim jak szalona, a on odwzajemniał flirt. Wszystko szło świetnie.

    A potem nagle przyszedł do kawiarni ze swoją narzeczoną. Poczułam się zdradzona i od tej pory traktowałam go chłodno. Miesiąc później znów przyszli razem na kawę i dowiedziałam się, że facet z narzeczoną to brat bliźniak mojej sympatii. A ja zmarnowałam szansę, jaką miałam z bratem-singlem! © mindovermacabre / Reddit
  • Znajomy ze studiów rozmawiał ze swoją nową dziewczyną o festiwalu Glastonbury (ogromny festiwal muzyczny w Wielkiej Brytanii z mniej więcej 150 tysiącami uczestników). On jeździł tam co roku i okazało się, że ona też jeździ tam od lat. Po chwili zaczęli porównywać zdjęcia, które zrobili sobie kiedyś na festiwalu.

    Mój przyjaciel wyciągnął zdjęcie ze swojej pierwszej wizyty na tej imprezie: siedzi na płocie odwrócony plecami do pola. Na zdjęciu są tylko dwie inne osoby: odwrócona do niego plecami kobieta siedząca jakieś 600 metrów dalej oraz jej koleżanka, która robi jej zdjęcie. Jego dziewczyna zdała sobie sprawę, że również była na festiwalu po raz pierwszy w tym samym roku i wyciągnęła zdjęcie. Na zdjęciu siedzi na polu. Jedyne osoby na fotografii oprócz niej — spośród 150 tysięcy ludzi na festiwalu — to facet siedzący na płocie plecami do niej i jego kolega, który robi mu zdjęcie. © jeedee / Reddit
  • To były wczesne lata 2000. Mój tata chodzi do okulisty, ponieważ widzi podwójnie. Pod każdym innym względem jest zdrowy. Wyjaśnił lekarzowi swoje objawy, a ten wziął do ręki książkę medyczną na temat problemów wzrokowych. Znalazł w niej objawy, które opisywał mój tata i pokazał mu książkę. Książka zawiera całą stronę wyjaśniającą, czego doświadcza pacjent i zdjęcie dziecka z lat 60.

    Mój tata spojrzał na fotografię i powiedział: „Doktorze, to ja!”, a lekarz odpowiedział: „Tak, to są pana objawy”. Wtedy tata sprostował: „Nie, nie, to ja na tym zdjęciu!”. Okazało się, że mój ojciec miał ten sam kłopot z widzeniem już w dzieciństwie i był on tak rzadki, że w latach 60. zrobili mu zdjęcie i umieścili je w książce o nietypowych problemach ze wzrokiem. Tata nie pamiętał momentu robienia tego zdjęcia, ale udało mu się zdobyć kopię, którą zabrał do domu. © flounceymagoo / Reddit
  • Kiedy studiowałem za granicą w Anglii, zaplanowałem weekendową wycieczkę do Barcelony z pewną dziewczyną. To było jeszcze zanim pojawiły się telefony komórkowe. Niestety w dniu wylotu zaspałem i dotarłem na lotnisko z trzygodzinnym opóźnieniem. Gdy tylko przyjechałem na miejsce, pojawiła się też moja dziewczyna. Dokładnie w tym samym czasie oboje powiedzieliśmy: „Strasznie cię przepraszam... Czekaj, za co przepraszasz?”. Okazało się, że ona też zaspała. Linie lotnicze zmieniły nam bilety bez żadnych opłat i po prostu dotarliśmy do Barcelony z kilkugodzinnym opóźnieniem. © moak0 / Reddit
  • Umówiłem się kiedyś z pewną dziewczyną. Była miła, ale nie w moim typie, więc nie zadzwoniłem do niej już więcej po pierwszej randce. Miesiąc później dostałem nową pracę. Pierwszego dnia, gdy pojawiłem się w biurze, mój szef przedstawił mnie osobie, która miała mnie szkolić. Okazało się, że to była właśnie ta dziewczyna. Na szczęście się zaprzyjaźniliśmy, więc obyło się bez dramy. © i_rae_shun / Reddit
  • Opowiedziałem mojej klientce o facecie, którego poznałem w miejscu, gdzie spędzałem lato. Był to prawdziwy drań, który miał złą reputację w mieście, ponieważ został przyłapany na zdradzaniu żony więcej niż jeden raz i obnosił się z pieniędzmi, jakby był bogaty. Roztrwonił wszystkie oszczędności, próbując zagospodarować jakąś nieruchomość, a teraz brakowało już w mieście firm, które chciałyby z nim współpracować.

    Moja klientka zapytała o jego nazwisko i okazało się, że to był jej narzeczony. Teraz rozmawiam z nią przez telefon i płacze mi w słuchawkę, ponieważ planowała swój ślub z żonatym facetem bez pieniędzy. © designgoddess / Reddit
  • Pojechałem do Tokio i poszedłem na clubbing z kilkoma uroczymi Japończykami. Około 2:00 w nocy byliśmy już w czwartym klubie i jakiś przypadkowy facet powiedział do mnie: „Hej! Wyglądasz, jakbyś mówił po angielsku. Skąd jesteś?”. Odpowiedziałem, że jestem z małego miasta w Anglii. Oczy mu się zaświeciły i wybuchnął śmiechem. Był ochroniarzem w centrum handlowym w moim miasteczku. Wymienił dokładną nazwę miejsca i sklepów, które są pod jego nadzorem. Nie mogłem w to uwierzyć. Po raz pierwszy w życiu zdałem sobie sprawę, że świat jest naprawdę mały. © TheTwoHands10 / Reddit

Życiowe zwroty akcji czasami bywają jeszcze bardziej pokręcone! Niektórzy ludzie znaleźli się w bardzo dziwnych sytuacjach, które doprowadziły ich do zakwestionowania swoich przekonań. Postanowili opowiedzieć swoje historie w sieci, aby ktoś pomógł im logicznie wyjaśnić te tajemnicze momenty.

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia FabricateReality / Reddit

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły