17 przejmujących historii, które przyprawią o gęsią skórkę nawet najodważniejszych ludzi

Ludzie
2 tygodnie temu

W życiu często zdarzają się sytuacje, których nie potrafimy w żaden sposób wyjaśnić. Historie naszych dzisiejszych bohaterów są jednak tak przerażające, że można by je wykorzystać do stworzenia mrocznych seriali dla serwisów streamingowych.

  • Byłam w odwiedzinach u rodziców. Przygotowywałam śniadanie w kuchni i usłyszałam męski głos wołający moje imię z korytarza. Był tak wyraźny, że od razu założyłam, że to mój ojciec został w domu i nie poszedł do pracy. Wyszłam na korytarz, by to sprawdzić, ale zdałam sobie sprawę, że jestem w domu zupełnie sama. © PsuedoPlacebo / Reddit
  • Pewnego dnia postanowiłam posprzątać kuchnię. Wyczyściłam już prawie wszystko i przyszedł czas na piekarnik. Otwieram go, a tam grillowany kurczak. Był gotowy do zjedzenia. Nie kupowałam ostatnio kurczaka i nie pamiętam, żebym go w tym tygodniu piekła. Patrzyłam na niego przez długi czas i wydawał się dobry. Był trochę wysuszony, ale prawdopodobnie mógł zostać zjedzony. Postanowiłam jednak nie ryzykować i po prostu go wyrzuciłam. Nadal jednak nie rozumiem, skąd się tam wziął.
  • Pewnego razu spaliśmy z mężem na podłodze na cienkim materacu. Nie mieliśmy zbyt wiele miejsca, a obok nas stał stolik kawowy. Była noc i panowała ciemność. Położyłam rękę na piersi męża, a on chwycił ją swoją dłonią. Obudziłam się z bólem — mąż mocno ściskał moją rękę i zaczął ją ciągnąć. Najpierw się rozzłościłam, ale potem zobaczyłam, że mąż trzyma dłonie pod swoją głową. Ręka, która mnie ciągnęła i ściskała, wystawała spod stołu. Ta historia nie ma śmiesznego zakończenia — zaczęłam krzyczeć i trząść się ze strachu. Mąż zerwał się z łóżka i długo nie mógł mnie uspokoić. Nigdy się tak nie bałam. W końcu mąż wyniósł stół do drugiego pokoju i dopiero wtedy zasnęłam.
  • Mój starszy brat zmarł mniej więcej dwa i pół roku temu. W zeszłym roku podróżowaliśmy samochodem z moimi dziećmi — jedno z nich miało wtedy pięć lat, a drugie trzy. W pewnym momencie wskazały na niebo i zawołały: „Wujek jest w przebudowie, będzie jak nowy”. Spojrzałem na nich i powiedziałem: „Co?”, a one znowu wskazały w górę i powiedziały: „Nasz wujek. Naprawiają go i ponownie uruchamiają”. Miał problemy zdrowotne, ale był naprawdę świetnym starszym bratem. © darko2309 / Reddit
  • Pewnej nocy spałem w domu mojego przyjaciela i we śnie usłyszałem, jak zaczął krzyczeć i prosić o pomoc. Obudziłem się, a następnie poszedłem obudzić jego. Okazało się, że miał koszmar, a ja w jakiś sposób zdałem sobie sprawę, że chciał, żeby go obudzić. To było dziwne. © love-shini / Reddit
  • Pewnego dnia, kiedy byłem w liceum, zostałem wieczorem sam w domu. Siedziałem w moim pokoju odwrócony plecami do drzwi. Nagle usłyszałem za sobą dziwny kaszel. Zamarłem ze strachu i bałem się ruszyć, więc siedziałem tak jeszcze przez jakąś godzinę, aż wrócili moi rodzice. Po chwili mój tata stanął w progu i krzyknął: „Synu, co to ma być?! Kot tu zwymiotował, a ty nie posprzątałeś?!”.
  • To zdarzyło się w letni dzień, gdy miałam jakieś 13 lat. Siedziałyśmy z mamą w salonie i rozmawiałyśmy. Nagle obie wyjrzałyśmy przez okno i zobaczyłyśmy dwóch osobników przechodzących obok naszego domu. Mierzyli ponad 2 metry i mieli na sobie srebrne kurtki, mimo że na zewnątrz było gorąco i wilgotno. Gdy mijali nasz dom, rury kominowe zaczęły się gwałtownie trząść. Nie przestały, dopóki nie zniknęli z pola widzenia. To było przerażające. © rowdymark / Reddit
  • Siedziałem sobie spokojnie przy komputerze, kiedy nagle moja żona zawołała mnie i powiedziała: „Chodź coś zobaczyć”. Wszedłem do pokoju córki i zamarłem. Pod ścianą stała szafa, której drzwi co chwilę się uchylały, bo coś uderzało w nie od środka. Byłem naprawdę przerażony, miałem już w głowie mnóstwo czarnych scenariuszy. Kazałem żonie i córce wyjść na korytarz, otworzyłem drzwi szafy i szybko się od niej odsunąłem. Wtedy z szafy wypadł zdalnie sterowany samochodzik. Okazało się, że córka dzień wcześniej schowała go do szafy i zrobiło się w nim zwarcie, w wyniku czego zaczął sam jeździć w tę i z powrotem.
  • Mniej więcej pięć lat temu zaczęłam nową pracę. Nasz zespół składał się wyłącznie z kobiet. Jedna z pracownic zaszła w ciążę i kiedy poszła na urlop macierzyński, zostawiła w biurze swój kubek. Jej koleżanka piła z niego herbatę, a potem też poszła na urlop macierzyński. Historia powtórzyła się jeszcze parę razy — w sumie sześć dziewczyn z biura zaszło w ciążę w ciągu dwóch lat. Najciekawsze było jednak to, że jedna dziewczyna, która była mężatką od 10 lat i marzyła o dziecku, również znalazła się w takiej sytuacji. Nadal mamy ten magiczny kubek w biurze, ale niektórzy boją się z niego pić.
  • Była u nas w odwiedzinach ciocia. Gdy nadszedł czas wyjazdu, ucałowała wszystkich na pożegnanie, a potem zawołała mojego 4-letniego brata, żeby ją uściskał. Wtedy malec powiedział jej: „Nigdzie nie idź, bo i tak nie wrócisz do domu”. Była zaskoczona, ale myślała, że dzieciak żartuje. Wyszła, a pół godziny później wróciła do nas oszołomiona i wyjaśniła: „Budynek jest otoczony kordonem, wszyscy zostali ewakuowani, jest pożar. Nikogo nie wpuszczają”. Wszyscy dorośli wypytywali mojego brata, skąd to wiedział, ale nic więcej im nie powiedział.
  • Mieszkam z mamą. Pewnej nocy nie mogłem spać. Około godziny 2:00 usłyszałem kroki z pokoju mamy. Potem usłyszałem, że ktoś otwiera lodówkę i smaży coś na patelni. Nie zwróciłem na to większej uwagi i wkrótce zasnąłem. Gdy obudziłem się rano, moja mama przyszła z nocnej zmiany i zganiła mnie za brudną patelnię na kuchence...
  • Dwa miesiące temu przeprowadziliśmy się do nowego mieszkania. Wczoraj siedzieliśmy z dziećmi w kuchni i jedliśmy śniadanie, kiedy nagle mój trzyletni syn wskazał palcem na pusty korytarz i powiedział: „Mamo, patrz, zaraz odleci!”. Zapytałam: „Kto?”, a on odpowiedział: „Mężczyzna! Patrz, patrz, on leci!”. Poczułam się bardzo nieswojo, a dziś przez cały dzień mój syn opowiada o mężczyźnie, który odleciał. To przerażające.
  • W nocy leżałem w łóżku z moim psem. W pewnym momencie wstał, spojrzał na moją szafę i zaczął warczeć. Zazwyczaj nie warczy ani nie szczeka. Warował pod szafą przez około pięć minut. Byłem tak przerażony, że zabrałem psa i poszedłem z nim spać do innego pokoju. © Nieznany autor / Reddit
  • Byłam w nocy w toalecie, kiedy nagle za moimi plecami rozległ się cichy dziecięcy śmiech. Serce prawie mi stanęło. Minutę lub dwie później oczywiście przypomniałem sobie, że w sąsiednim mieszkaniu jest roczne dziecko. Nasze łazienki znajdują się w tym samym pionie, więc często można usłyszeć sąsiadów. Nie wiem jednak, co maluch robił tam o pierwszej w nocy.
  • Mama opowiedziała mi tę historię. Dziadek odszedł, gdy miałem rok. Uwielbiał się ze mną bawić i zawsze mnie rozśmieszał. W noc jego śmierci mama usłyszała hałas w moim pokoju. Myślała, że płaczę, ale tak nie było. Po prostu patrzyłem w sufit i śmiałem się do rozpuku — tak jak wtedy, gdy byłem z dziadkiem. © alkakfnxcpoem / Reddit
  • Jestem jedynakiem. Kiedy miałem mniej więcej 3 lata, śniło mi się, że mam starszą siostrę. Poprosiła mnie, żebym powiedział rodzicom, że za nimi tęskni, ale jest szczęśliwa. Później dowiedziałem się, że moja mama poroniła, zanim mnie urodziła. Miała mieć córkę. © thisismy***account68 / Reddit
  • Siedziałem sam w domu. Była noc, na pewno po drugiej nad ranem. Oglądałem dość przerażający serial. Bohater szedł przez jaskinię z latarką, spoglądając w ciemność. Muzyka jeszcze bardziej budowała napięcie. Gapiłem się w ekran zahipnotyzowany, mimowolnie zbliżając tablet do twarzy. Czułem, że zbliża się ten straszny moment! Jeszcze kilka sekund i... nagle zobaczyłem ogromną, przerażającą twarz, która patrzyła na mnie z otchłani jaskini. Cóż, to była moja twarz odbijająca się w tablecie.

Dzieci mają niesamowitą wyobraźnię i potrafią wymyślać naprawdę przedziwne rzeczy. Bardzo chcielibyśmy wierzyć, że te wszystkie niesamowite opowieści to tylko efekt bujnej fantazji maluchów.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły