Każda firma chce sprzedać jak najwięcej produktów. Aby osiągnąć ten cel, są gotowe zrobić wiele, żeby tylko przedstawić swoje towary w jak najlepszym świetle. A ludzie często padają ofiarą takich sztuczek. Oczywiście konsumentów bardzo to denerwuje i dają upust swojej złości w recenzjach, ale wygląda na to, że bez efektu.
Ekipa Jasnej Strony znalazła kilka przykładów pomyłek lub nieuczciwości producentów. Niektóre z nich nas rozzłościły, a część rozśmieszyła.
„Czy to musli, czy karma dla ptaków? I tak jest tego za mało”
„Do zupy dostałam zupełnie płaską łyżkę”
„To moja kuchenka. Dwa największe palniki znajdują się zbyt blisko przedniej krawędzi i zbyt blisko siebie, co uniemożliwia jednoczesne korzystanie z dwóch dużych garnków”
„Ciasto, które zamówiłam vs ciasto, które dostałam — wszystkiego najlepszego w Dniu Matki!”
„Myślałam, że zamówiłam koc. Nie mogę przestać się śmiać. To tak śmiesznie wygląda na łóżku!”
Kolejność zażywania tych tabletek...
Poniedziałek Wtorek
Niedziela Środa
Czwartek
Sobota Piątek
Wyglądają bardzo apetycznie
„Projekt” kubka ze Starbucksa sprawia, że wydaje się brudny. W tym po prawej jest woda
„Lepiej, żebyście mieli poczucie humoru”
„Kupiłem mrożoną pizzę w dyskoncie”
„Ta symetryczna pompka mnie rozśmieszyła”
Ta miska wygląda na wiecznie brudną
Lista składników na butelce jest w tym samym kolorze co płyn w środku
„Kupiłam tę torebkę w internecie, bo miała fajną kieszonkę z przodu — a raczej jej imitację”
„Kosiarka, którą zamówiłem ostatnio przez internet, ma najkrótszy kabel, jaki w życiu widziałem!”
„A myślałem, że projektanci już mnie nie zaskoczą...”
Obszycie koszulki, które bezlitośnie się zwija
„Moja dziewczyna kupiła tę kurtkę, bo miała kieszenie...”
Jaki zakup okazał się waszym największym koszmarem?