19 przykładów prawdziwego profesjonalizmu i troski o klienta

Ciekawostki
3 miesiące temu

Każdego dnia producenci i twórcy reklam wspinają się na wyżyny pomysłowości, aby sprzedać nam różne produkty. Wiedzą, czym powinien pachnieć sklep i jakie powinno w nim być natężenie światła. Ale klienci również się uczą, między innymi tego, jak nie dać się nabrać na marketingowe sztuczki. Są jednak rzeczy, które niezmiennie zachęcają nas do korzystania z pewnych usług czy produktów, a najważniejszą z nich jest szczera troska o klienta.

Czujniki alarmowe biegną wzdłuż podłogi toalety na lotnisku w Berlinie. Są tu umieszczone na wypadek, gdyby ktoś upadł i potrzebował pomocy.

„W męskiej toalecie w pizzerii ktoś wybił dziurę w ścianie. Personel postanowił oprawić ją w ramkę i nazwał dzieło «Krucha męskość»”.

„W naszym mieście za odbiór każdej paczki trzeba zapłacić na poczcie 6 złotych. Tak się złożyło, że zamówiłem 19 paczek na raz. Przygotowałem się psychicznie na to, że będę musiał zapłacić 114 złotych”.

„Ale na poczcie odebrałem dwie duże czarne paczki, za które zapłaciłem 12 złotych. W domu otworzyłem je i były w nich moje małe paczuszki. Byłem szczęśliwy jak dziecko! Dziękuję, nieznany chiński pakowaczu”.

„Ta kawiarnia umieszcza krem przeciwsłoneczny w pudełku z przyprawami dla klientów. Wieczorem zastępują go sprayem na owady”.

Drzwi toalety otwierają się automatycznie po zdezynfekowaniu rąk.

„Mrożona pizza wygląda dokładnie tak, jak na pudełku”.

„Kupiłam paczkę cukierków Skittles o wadze 61 gramów. Była pełna po brzegi i ważyła 103 gramy”.

Kolumny przed budynkiem przedszkola wyglądają jak kredki.

„Restauracja podaje rachunek w folderze z wbudowanym kalkulatorem”.

„Ta restauracja da ci zniżkę, jeśli masz grzeczne dzieci”.

„Pudełko na puzzle z podstawką”

„Nareszcie! Lody wyglądają tak, jak na obrazku”.

„Nie doładowałem telefonu na czas i został zablokowany. Potrzebowałem telefonu w pracy. Postanowiłem napisać do obsługi klienta. Z pewnością nie spodziewałem się czegoś takiego”.

„W moim lodzie jest całe ciastko Oreo”.

„W tej restauracji stoliki mają specjalne wgłębienia pod szkłem. Można tam położyć smartfon, aby niczego na niego nie rozlać”.

„Kupiłem butelkę wody witaminowej w całości wypełnioną płynem”.

„To są gigantyczne lody, które kupiłem w Polsce”.

„Kluczowa informacja”

„Przed użyciem MUSISZ nacisnąć przycisk co najmniej 2 razy, aby wiertarka dwukrotnie zawarczała. W przeciwnym razie bogowie przeklną twoją rodzinę, a twoje imię zostanie zhańbione”.

„Jechałem taksówką. Prowadziła starsza pani, która miała dla każdego coś dobrego”.

BONUS 1

Był senny ranek, pasażerowie w autobusie byli niemrawi i przysypiali. Wtedy włączył się głośnik i wesoły głos kierowcy zakomunikował: „Dzień dobry, drodzy pasażerowie. Widzę, że macie dziś ponure i smutne miny, więc zagrajmy w małą grę. Teraz zamknę oczy, a wy będziecie mi mówić, gdzie mam jechać: prosto / w prawo / w lewo. Powodzenia”. Nikt w autobusie już nie zasnął.

BONUS 2

Poszedłem do kawiarni na lunch. Zawsze jest tam czysto, jedzenie pyszne, a kelnerzy uprzejmi. Złożyłem zamówienie i spokojnie czekałem. Nagle zobaczyłem pełzającego karalucha. Cóż, jest lato, okna i drzwi są otwarte, to się zdarza. Przydepnąłem go butem i czekałem dalej. Powiedziałem kelnerce o karaluchu. Była zdziwiona, przeprosiła, powiedziała, że trują je regularnie (i ja jej wierzę). Odpowiedziałem, że to nic takiego, to pierwszy karaluch od kilku lat, kiedy do nich przychodzę. Odeszła, mamrocząc, że będzie musiała powiedzieć swojemu przełożonemu. Kilka minut później wróciła z herbatą, którą zamówiłem, i ogromnym (i, jak się później okazało, bardzo smacznym) ciastkiem, którego nie zamawiałem. Powiedziała, że to w ramach przeprosin za karalucha. Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się tego i byłem mile zaskoczony. Aż zacząłem mieć wyrzuty sumienia w stosunku do karalucha: zrobił mi taki prezent, a ja go potraktowałem butem...

BONUS 3

Jak ja, inżynier, z wyższym wykształceniem, doszedłem do takiego punktu: oddałem kino domowe do naprawy, a 2 dni później zadzwonili do mnie z serwisu i kazali uważnie przeczytać instrukcję obsługi.

Czy wam również zdarzyło się doświadczyć tak profesjonalnej obsługi? Opowiedzcie nam o tym.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły