20 historii z rozmów o pracę, które pomogą ci rozpracować rekruterów

Ludzie
rok temu

Bez względu na to, ile rozmów kwalifikacyjnych odbyliście w swoim życiu, są szanse, że rekruterzy wciąż będą w stanie was zaskoczyć. Zadawanie podchwytliwych pytań, prowokowanie niezręcznych sytuacji, dziwne komentarze — istnieje wiele sposobów na zbicie kandydata z tropu i podburzenie jego pewności siebie. Na szczęście doświadczeni uczestnicy rozmów kwalifikacyjnych dysponują wieloma poradami, jak popisać się w takich okolicznościach i chętnie dzielą się nimi z resztą świata.

Przygotuj się na to, że znajdziesz się w niezręcznej sytuacji.

To było naprawdę dziwne doświadczenie. Przyszedłem na rozmowę o pracę trochę za wcześnie, więc recepcjonistka powiedziała mi, że w międzyczasie mogę napić się kawy.

Zamówiłem małą czarną, a kelnerka zapytała mnie:
— Czy jest pan klientem?
Odpowiadam:
— Nie, przyszedłem na rozmowę kwalifikacyjną.
— Dlaczego chce pan tu pracować?

To pytanie wydało mi się trochę nie na miejscu, ale odpowiedziałem:
— Potrzebuję wyzwań, a jestem pewien, że ta firma może mi to zapewnić.
— Więc potrzebujesz nas? — zapytała.

W tym momencie zostałem całkowicie zbity z tropu i myślałem: „Co się dzieje? Zamawiam kawę, może to ukryta rozmowa o pracę, a ona przekaże wszystko przełożonym, uważaj!”

Odpowiedziałem:
— Myślę, że firma również mnie potrzebuje, ten biznes nie funkcjonowałby bez odpowiednich ludzi.

Zadała mi jeszcze dwa dodatkowe pytania, co naprawdę mogło zbić mnie z tropu... Wciąż nie jestem pewien, czy kelnerka była pracowniczką HR-u pod przykrywką. Ale dostałem tę pracę. @dinin70

Ostatnio odbyłem „mailową rozmowę o pracę” przed spotkaniem w cztery oczy. Nic strasznego. Lista 10 pytań. Odpowiedziałem na nie, dwa razy sprawdziłem, wysłałem.

Kiedy dotarłem na właściwą rozmowę, rekruter zaśmiał się i zapytał, co z moją „dbałością o szczegóły”, skoro odpowiedziałem tylko na połowę pytań. Siedziałem osłupiały, aż zapytałem go, czy na odwrocie jego kartki nie ma przypadkiem reszty mojego maila.

Była. Wydrukował dwustronnie i nawet nie sprawdził.

Najtrudniejszą częścią rozmowy było moje jąkanie i próba niezwrócenia mu uwagi na jego błąd. @shakespearestark

Przygotuj się na wszystkie niespodziewane pytania.

Rekruter: — Dlaczego nie powinniśmy cię zatrudnić?

Ja: — Bo bardziej zależy mi na mojej rodzinie niż na pracy i jeśli będę musiał wybierać między nimi a pracą, to wybiorę ich.

Zatrudnili mnie. @AgileCzar

Rozmowa podczas lunchu, na koniec kierownik zapytał mnie:
— Jak miała na imię nasza kelnerka?
Ja, zupełnie zmieszany:
— Yyyyyy...

Nie miałem pojęcia, bo byłem bardziej skupiony na wyłapaniu informacji, co jest specjalnością szefa kuchni, niż na zapamiętaniu jej imienia. Musiałem wyjść na snoba, bo nie dostałem pracy. @laterdude

„Czy wolałbyś skupić się na jednej rzeczy i wykonać ją w 100% dobrze, a dwie inne przeciętnie, czy raczej preferowałbyś zrobić trzy rzeczy na 70%?”

To było trudne pytanie.

Powiedziałem im od razu, że to naprawdę intrygujące pytanie i że właściwie to zawsze daję z siebie 100% w moich projektach i nie cierpię przedstawiać rzeczy, które w moim odczuciu nie spełniają odpowiednich standardów. @Sheepishly_Ragtag

Byłem na rozmowie o pracę w studiu Marvela, poszło naprawdę świetnie, a ostatnie pytanie, jakie zadali, brzmiało: „Kto jest twoim ulubionym bohaterem?”. Do dziś żałuję, że nie powiedziałem agent Phil Coulson. Odparłem Spider-Man, ponieważ na ścianie obok nas znajdował się gigantyczny mural z jego podobizną.

Nie pracuję tam na pełen etat, ale od czasu do czasu zatrudniają mnie jako freelancera. @Rios93

„W przypadku pożaru w budynku twoim priorytetem jest uruchomienie alarmu czy zadzwonienie pod 112?”

Wzięli mnie z zaskoczenia i powiedziałem: „Uruchomienie alarmu”.

Prawidłowa odpowiedź brzmiała: „I to, i to”. @WeirdWolfGuy

Zwróć uwagę na znaki, które krzyczą: „Lepiej tu nie pracować!”

Nie wiedziałem o tym przed podjęciem pracy, ale „wymagana wszechstronność” to znak, że chcą, żebyś pracował za czterech, ale otrzymywał pensję za jednego. Nie wytrzymałem tam roku, a teraz nawet nie kończę czytać ogłoszeń, które zawierają ten zwrot. @Couch_slug

Kiedyś rekruterka zapytała mnie wprost, czy mam jakieś problemy z pracą za darmo w weekendy. Powiedziałem jej, że mój czas wolny jest cenniejszy niż cokolwiek innego i że jedynym sposobem, bym pracował w weekend, jest moja dobra wola i otrzymywanie za to wynagrodzenia. Bardzo się na mnie wkurzyła i od razu zakończyła rozmowę.

Najgorszy prognostyk, z jakim kiedykolwiek miałem do czynienia, ponieważ nawet nie próbowali się z tym kryć. @lempiraholio

Jakieś 20 lat temu odbyłem rozmowę kwalifikacyjną w firmie ubezpieczeniowej. Zażądali ode mnie listy kontaktów nie mniej niż stu znajomych oraz członków rodziny. Szybko z tego zrezygnowałem. @stupidlyugly

Kiedy podpisujesz wszystkie formularze, które ci dają, i poświęcasz swój czas na przeczytanie każdego dokumentu, abyś mógł w pełni zrozumieć, w co się pakujesz. A ludzie przychodzą i zaczynają mówić ci, że nie musisz czytać tego i tego, tylko podpisz tutaj i tak dalej. @Saxon_Shields69

Praca, w której oczekiwania związane ze stanowiskiem nie są jasne. Osoba zatrudniająca cię powinna dać ci jasny obraz tego, co należy do twoich codziennych obowiązków. To pokazuje, że firma rozumie, czego oczekuje od danego pracownika.

Pracowałem na kilku stanowiskach, gdzie naprawdę trudno było się zorientować, kto czym ma się zająć, co prowadziło do sporego zamieszania. Jeśli firma, dla której pracujesz, nie potrafi zdefiniować, jak wygląda sukces na twoim stanowisku, ty też nie będziesz w stanie. @Xerodo

Zadawaj właściwe pytania i załóż wyróżniające się buty.

Moja druga połówka zawsze nosi kolorowe obuwie i nazywa to swoją „teorią butów”. Jeśli nosisz kolorową parę, rekruter utożsami je z tobą podczas późniejszego omawiania kandydatów. Przykład: „Która kandydatka spodobała ci się najbardziej?” — „Ta od butów”.

Wygląda na to, że to działa. Za każdym razem, gdy ktoś oddzwaniał, wspominali o jej butach i oferowali stanowisko. @KaiRaiUnknown

Na koniec rozmowy dobrze jest zwrócić się do rekrutera słowami: „Powiedz mi coś pozytywnego o pracy tutaj, czego nie znajdę u innych pracodawców”.

Im bardziej osobista jest odpowiedź, („Asia przynosi ciastka w piątki”, „W lipcu zawsze wybieramy się na wyjazd integracyjny”), tym lepsza będzie praca. A im bardziej korporacyjnie to brzmi, tym gorzej. @DDodgeSilver

Zaczynam każdą rozmowę od pytania: „Zanim zaczniemy omawiać moje doświadczenie, czy może pan opisać idealnego kandydata i co znaczy sukces na tym stanowisku?” Następnie spędzam resztę rozmowy, odnosząc wszystkie moje kompetencje konkretnie do tego, o czym mówili. Jedyna rozmowa, po której nie otrzymałem oferty, miała miejsce w firmie Google. Wierzę, że dobrze mi idzie na rozmowach kwalifikacyjnych wyłącznie dzięki takiemu podejściu.

Udaję się także na spotkania o pracę dla zabawy. Co kilka lub kilkanaście miesięcy chodzę na rozmowy kwalifikacyjne, jeśli rekruter napisze do mnie wiadomość w serwisie LinkedIn. Kiedy nie masz żadnych zamiarów podjęcia pracy, jest to świetna okazja, aby poćwiczyć, a następnie, gdy nadejdzie czas, aby faktycznie zdobyć jakąś posadę, której naprawdę chcesz, będziesz o 1000% bardziej pewny siebie. Pozwala to również zorientować się w stawkach rynkowych i możesz wykorzystać to do negocjacji, gdy otrzymasz ofertę. @t***sprinkles1130

Nie bój się pytania o twoją największą słabość.

Moja odpowiedź na to pytanie, gdy aplikowałam w lokalnej lodziarni, brzmiała: „Moją największą słabością jest czekolada”.

Dostałam pracę. I darmową gałkę lodów czekoladowych dziennie. @M3l0n_L0rd

„Przerażony publicznymi wystąpieniami” to moja typowa odpowiedź. Dość uniwersalne, ale łatwo się z tym uporać, mówiąc, że wraz z doświadczeniem przychodzi ci to łatwiej. Ta odpowiedź ma również tę zaletę, że jest zgodna z prawdą. @EnigmaticInk

Szczera odpowiedź, po której dodajesz, jak sobie z tym radzisz.

„Mam tendencję do odkładania wszystkiego na później, ale trzymam dyscyplinę za pomocą listy rzeczy do zrobienia”. @willis1988

Da się to zastosować tylko w przypadku kogoś świeżo po studiach lub ubiegania się o pracę dla początkujących, ale pewien profesor doradził mi, by mówić: „Brak doświadczenia”. Jeśli ubiegasz się o pracę na niskim stanowisku, taka cecha jest oczekiwana — to słabość, która tak naprawdę nie wynika z twojej winy i możesz przeformułować ją w powód, dla którego powinieneś dostać pracę. @BicuspidSumo2

Rok 2015, jestem na rozmowie kwalifikacyjnej o pierwszą pracę w pewnym studiu gier. Czuję się bardzo zestresowany, zrobiłem testy przedwstępne i im się spodobało. Następnie dostaję to pytanie.

„Strasznie się stresuję, dużo mówię i bredzę. Mówię, dopóki mój mózg nie dogoni moich ust, dopóki nie dogoni tego, co właśnie powiedziałem. W wielu przypadkach nie pamiętam nawet pytania, na które odpowiadam...”

To wywołało falę śmiechu, ale wtedy naprawdę nie mogłem sobie przypomnieć, o co mnie zapytali. @D1STR4CT10N

Jaka jest najtrudniejsza lub najzabawniejsza rozmowa kwalifikacyjna, na jakiej kiedykolwiek byliście? Podzielcie się swoimi własnymi wskazówkami dotyczącymi rozmów o pracę!

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia shakespearestark / Reddit

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły