20 zwierzaków, które dzięki uśmiechowi losu zyskały nową rodzinę

6 miesiące temu

Każdego dnia na ulicach i w schroniskach pojawiają się nowe bezdomne zwierzęta. Na szczęście przynajmniej części z nich udaje się znaleźć nowy, kochający dom. Cieszymy się, że na świecie są życzliwi ludzie, którzy chcą zaopiekować się bezdomnym psem czy kotem. Przygotowaliśmy wybór zdjęć pokazujących, jak te maluchy wyglądały przed znalezieniem rodziny i jakiś czas po szczęśliwym spotkaniu. A na końcu artykułu przekonacie się, że autor tego artykułu też zyskał w ten sposób nowego przyjaciela.

„Poszedłem do piekarni i znalazłem tego cudaka, który próbował wystraszyć podwórkowego psa. Psa przepędziłem, kota zabrałem, wykąpałem, nakarmiłem i dałem mu na imię Bułeczka”.

„Na początku jadł jak odkurzacz, bojąc się, że zaraz zabiorę mu jedzenie. Zdjęcie po przyniesieniu do domu i 2 miesiące później”.

„Nasza Una, kiedy ją przygarnęliśmy, i dwa lata później”

„Bała się wszystkich i wszystkiego. A teraz, 9 miesięcy później, jest najszczęśliwszym i najbardziej pewnym siebie szczeniakiem, jakiego znam”.

„Zdjęcie po lewej zostało zrobione pierwszego dnia, kiedy przygarnąłem porzuconego kociaka, a to po prawej — 48 dni później”.

„Nie wiem, kto był bardziej przestraszony na początku: czy ona bardziej bała się mnie, czy ja jej”.

„Znaleźliśmy ją pod stertą śmieci na placu budowy. Wyleczyliśmy ją, teraz mieszka z naszym krewnym. Ostatnie zdjęcie przedstawia kociaka kilka miesięcy później”.

„Rok temu ten maluch został porzucony w parku, a teraz jest moim najlepszym przyjacielem”.

„Na pierwszym zdjęciu właśnie wyjęliśmy ją z kosza na śmieci. A na drugim, miesiąc później, już cieszy się nowym życiem”.

„Zabraliśmy do domu psa porzuconego na polu. Norman nie jest już młody, ale dożyje starości, otoczony kochającymi ludźmi”.

„Millie pojawiła się w moim życiu rok temu. Ta psotnica skradła moje serce”.

„Znalazłem w okolicy bardzo chorego kota, zabrałem go do domu i postanowiłem zatrzymać”.

„Po strzyżeniu, 2-krotnym odrobaczeniu, zoperowaniu przepukliny pępkowej i wyleczeniu zębów zyskałam prawdziwego 4-kilogramowego psa stróżującego”.

„Przygarnęliśmy zagłodzoną ciężarną kotkę. Wychowaliśmy jej kocięta, a ona sama stała się moim ulubionym zwierzakiem”.

„Mieszkam z tym czarusiem już od roku. Na początku jego żebra bardzo wystawały, ale teraz ma idealną wagę 27 kg”.

„Po 6 miesiącach mieszkania z nami”

„Tony po tym, jak go przygarnęliśmy, i 6 lat później”

„Wydawała się być zwykłym mieszańcem i nie potrafiła jeszcze jeść. Musieliśmy ją karmić z kroplomierza. Później okazało się, że jest w połowie persem”.

„Po ośmiu latach z nią przestałam się dziwić, że znajduję jej sierść nawet w paczce świeżo otwartych ciastek”.

„Zdjęcie po lewej przedstawia Bodiego, którego właśnie odebrałem ze schroniska, a zdjęcie po prawej pokazuje go dokładnie pięć lat później”.

„Po 3,5 roku kot, który wcześniej był bezdomny, w końcu zaufał mi na tyle, by spać na moich kolanach”.

„Przygarnęliśmy małego, brudnego, chorowitego kotka. Wyrósł na wielką puchatą kulę”.

BONUS

  • Ta mała psina została dwukrotnie porzucona przez swoich właścicieli. Moja siostra znalazła ją w najdalszym kącie schroniska, brudną, wychudzoną, zwiniętą w kłębek ze strachu. Kiedy po raz pierwszy przywieźliśmy ją do domu i wykąpaliśmy, bała się nawet chodzić po mieszkaniu, cały czas siedziała na korytarzu. W ciągu 2,5 roku Sadie wyrosła na zdrowego, puszystego psa, który żyje w miłości i trosce, dobrze je i nieustannie ściga się z naszymi kotami i drugim psiakiem.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły