23 sytuacje, które pokazują, że słuchanie porad dotyczących wychowania dzieci nie zawsze jest dobre

Rodzina i dzieci
2 lata temu

Tak jak na świecie nie ma dwóch takich samych osób, podobnie nie istnieje jedyna słuszna metoda wychowywania dzieci. Niektórzy jednak uważają, że posiedli wszelką wiedzę z tego zakresu, i bez wahania krytykują, a wręcz udzielają niechcianych porad dotyczących rodzicielstwa. Na pewno nie pomaga fakt, że niektóre z tych „mądrości” są zupełnie pozbawione logiki i można by się zastanawiać, czy aby na pewno odnoszą się do wychowywania ludzkich dzieci, czy może kosmitów.

  • „Nie przepraszaj swojego dziecka, bo w ten sposób podważasz własny autorytet”. Że co?! Staram się nie wychować socjopaty. © Riots_and_Rutabagas / Reddit
  • Babcia twierdziła, że jeśli będąc w ciąży, pogłaszczę kota, moje dziecko będzie całe owłosione. Na swój sposób się to sprawdziło (na pewno zbieg okoliczności), ale było zabawne. Córka urodziła się z masą włosków na głowie. © cupcakefantasy / Reddit
  • „Musisz coś zrobić ze swoimi lękami, bo kortyzol dostaje się do pokarmu i przez to twój syn nie śpi w nocy”. Spoko, już ogarniam. Tylko znajdę odpowiedni przełącznik! © Worldly_Science / Reddit
  • Ktoś nam powiedział, żebyśmy sadzali z powrotem dziecko, gdy będzie uczyło się chodzić, bo jak tylko to opanuje, nasze życie zmieni się w koszmar. © musician_mom / Reddit
  • Jestem w 8 miesiącu ciąży z drugim dzieckiem. Kilka tygodni temu teściowa powiedziała, żebym „całkowicie ignorowała pierwsze dziecko i nie zabierała go więcej na zajęcia, które lubi. W ten sposób przyzwyczai się do tego jeszcze przed narodzinami drugiego i nie będzie w szoku”. Brzmi co najmniej okropnie i jak strata spędzanego z nią czasu. © lullaby225 / Reddit
  • Gdy córka była mała, bardzo dużo płakała i nikt nie wiedział, dlaczego. Lekarze uznali to za kolkę. Miałam dwóch gości, jednego po drugim: pierwszy powiedział, żebym kategorycznie nie dawała dziecku wody koperkowej, a drugi twierdził, że to absolutnie niezbędny środek.
    Wielu ludzi dawało mi sprzeczne porady na różne tematy. Nie radziłam sobie z tym emocjonalnie. Dopiero mąż powiedział, że to ja jestem matką i powinnam robić to, co uważam za słuszne. Za to nie powinnam przejmować się komentarzami ludzi, którzy nawet nie są rodzicami. Od razu odzyskałam panowanie nad sobą i spokój ducha. © MrProducer01 / Reddit
  • Moja teściowa taka jest. Była zbulwersowana, że słuchaliśmy porad pediatry i stosowaliśmy się do jego zaleceń zamiast do tego, co ona mówiła. W kółko powtarzała ten sam tekst: „Wychowałam 3 dzieci. Wiem, co mówię. Nie możecie ufać i wierzyć we wszystko, co mówi jakiś tam pediatra!” Cóż, droga pani. Cała trójka twoich dzieci ma masę problemów, więc może, jednak nie powinnam słuchać twoich rad. © MiaLba / Reddit
  • Tata powiedział, że nie powinnam brać na ręce ledwie miesięcznego dziecka, bo je rozpieszczę. Bezceremonialnie powiedziałam o tym babci (jego mamie), która od razu chwyciła za telefon, zadzwoniła do taty i powiedziała mu tak: „Ani mi się waż KOMUKOLWIEK mówić o rozpieszczaniu dzieci! Gdy ty byłeś mały, musiałam płacić ćwierć dolara dziewczynie z sąsiedztwa za spacerowanie z tobą w wózku, żebym mogła posprzątać w domu!” Potem się rozłączyła i powiedziała mi: „Noś swoje dziecko, ile tylko chcesz”. Co mogę powiedzieć. Od tamtej pory NIGDY nie usłyszałam od taty, że za często noszę dziecko na rękach. © scissorsister82 / Reddit
  • Gdy syn był niemowlakiem, miał refluks, przez co bardzo głośno płakał za każdym razem, gdy siedział w foteliku samochodowym, huśtawce itd. Przeszło mu, gdy skończył jakieś 5 miesięcy. Trzy miesiące wcześniej odwiedzili nas dziadkowie. Babcia powiedziała mamie, że na ból brzucha powinniśmy dawać mu owsiankę (2-miesięcznemu dziecku), a zamiast fotelika powinniśmy zwyczajnie sadzać go na siedzeniu w samochodzie. © eraltsDadofRivia / Reddit
  • Po prostu musiałam wejść w ten wątek i dodać komentarz, by wyśmiać matkę za mówienie mi, że nie powinnam tak często nosić dziecka i pozwolić mu krzyczeć, żeby „miało silne płuca”. © Just___al / Reddit
  • Pierwszy synek miał problemy ze snem. Znajoma poleciła, żebym usypiała go w pufie typu bean bag, bo dzieci najlepiej w nich zasypiają. Oczywiście nie skorzystałam z jej rady. Aha, i setki razy słyszałam, że powinnam przestać karmić piersią. © erinwilson97 / Reddit
  • Bezdzietna znajoma była w szoku, gdy jej powiedziałam, że nasze półroczne dziecko nie zasypia w łóżeczku, tylko śpi z nami. A na wieść, że kładę je spać o 21:00, była zgorszona. Nie powinnam się zgodzić, ale któregoś dnia skorzystałam z jej propozycji zajęcia się dzieckiem. Powiedziałam, że będę w domu przed porą spania.
    Wróciłam o 20:30 i zobaczyłam znajomą w pokoju dziecka, a ono płakało w łóżeczku. Próbowała uśpić je metodą Ferbera. Jednego dnia. Byłam wściekła. Powiedziałam jej, żeby swoje porady rodzicielskie stosowała, gdy doczeka się własnych dzieci. 5 lat później wyszła za mąż. Ma dwójkę dzieci, z którymi śpi w jednym łóżku. Nie skomentowałam tego. © Humble-Plankton2217 / Reddit
  • Któregoś dnia, gdy byli u nas teściowie, córka miała wyjątkowy napad złości. Zrobiłam to, co zwykle: zabrałam ją do sypialni, posadziłam na podłodze i czekałam z nią, aż się uspokoi. Nie mówiłam zbyt wiele. Powiedziałam tylko, że przykro mi, że tak się czuje i że mogę ją przytulić, jeśli tego potrzebuje. Jak tylko się uspokoiła, wróciłyśmy do salonu, gdzie teść powiedział, że powinnam dać jej klapsa. Spojrzałam tylko na niego i powiedziałam, że w naszej rodzinie tak się nie robi. © MrProducer01 / Reddit
  • „Odmawianie dziecku zniszczy jego poczucie własnej wartości”. © Greaser_Dude / Reddit
  • Podczas każdej ciąży (teraz jestem w trzeciej) mama zawsze powtarzała, żebym nie oglądała horrorów, bo dziecko urodzi się zdeformowane. Naprawdę wierzy, że niepokojące obrazy bezpośrednio wpływają na fizyczny rozwój dziecka. Szkoda, bo ja i mój partner uwielbiamy horrory i zawsze się śmiejemy, gdy nam o tym mówi. © necrabelle / Reddit
  • Ktoś kiedyś spytał, co zrobić, gdy 3-latek wychodzi z łóżeczka. Większość ludzi rozsądnie odpowiedziała, że dalsze wychodzenie może być dla dziecka niebezpieczne i że prawdopodobnie nadszedł czas na zwykłe łóżko. Poza jedną osobą, która uważała, że najlepszym rozwiązaniem było ODWRÓCENIE ŁÓŻECZKA DO GÓRY NOGAMI I ZAMIENIENIE GO W KLATKĘ DLA DZIECKA! Nie ma to jak wychowywanie dzieci na niezależnych ludzi. © nursejoy1989 / Reddit
  • Ktoś mi poradził, żebym rozebrała dziecko i położyła je na zimnej podłodze. To miało pomóc przy kolce. Odpowiedziałam: „Ahaa, okej”, ale w środku powiedziałam sobie: „Akurat”. © Sunshine_n_Sunflower / Reddit
  • Mój trzylatek nadal załatwiał się do pieluszki. Usłyszałam, że jest na to prosty sposób. Pewna pani poradziła mi, żebym „przywiązała synka do nocnika i poczekała, aż się załatwi”. © JTMAlbany / Reddit

Jaka była najbardziej absurdalna rada, jaką usłyszeliście? Jak byście zareagowali na krytykę waszych metod wychowawczych albo wasz sposób bycia?

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia Humble-Plankton2217 / Reddit

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły