9 mało znanych ciekawostek na temat gimnastyki sportowej
Giętkość ludzkiego ciała w dyscyplinach takich jak gimnastyka i wiążące się z tym ryzykowne akrobacje to forma sztuki i dowód na niesamowitą sprawność fizyczną sportowców. Gimnastyka wymaga równowagi, siły, elastyczności, zwinności, wytrzymałości i kontroli — zwłaszcza jeśli chodzi o konkurencje na poziomie zawodowym. Liczy się każdy najmniejszy szczegół, zarówno w wymiarze estetycznym, jak i technicznym, a poprzeczka jest ustawiona bardzo wysoko.
1. Niski wzrost jest zaletą w niektórych gimnastycznych dyscyplinach, ale nie jest to cecha decydująca.
Wzrost gimnastyczek od zawsze był przedmiotem dyskusji, ponieważ zazwyczaj niższe panie osiągają lepsze wyniki. Niski wzrost może ułatwiać wykonywanie takich ruchów jak rotacja całego ciała. Wszystko dlatego, że u mniejszych osób lepiej zachowany jest stosunek siły do masy ciała. Wygrana zależy jednak od czegoś więcej niż tylko wzrostu.
Niektórzy uważają, że ten sport może z natury bardziej interesować niskie osoby (podobnie jak koszykówka wysokie), co tłumaczyłoby, dlaczego gimnastyczki są zazwyczaj filigranowe. Nie zmienia to faktu, że różnica wzrostu między zawodniczkami różnych gimnastycznych dyscyplin bywa zaskakująca. Aleksandra Soldatova, która uprawia gimnastykę artystyczną, ma 174 cm wzrostu, a Simone Biles, która trenuje gimnastykę sportową, zaledwie 142 cm wzrostu.
2. Przed i po każdym występie obowiązują pewne zasady postępowania.
Choć większość zasad dotyczy technicznych aspektów występu i wyglądu uczestników, sportowcy muszą też zwracać uwagę na to, co robią podczas zawodów. Przykładowo w czasie akrobatycznych popisów nie mogą być dotykani i instruowani. Ryzykowaliby obniżeniem punktacji.
Na tym jednak nie koniec. Gimnastycy, sędziowie i trenerzy nie mogą na przykład korzystać z urządzeń nagrywających, czyli choćby telefonów.
3. Gimnastyczki dostosowują strój do panujących trendów i przywiązują coraz większą uwagę do detali.
Podobnie jak w przypadku wielu innych dyscyplin sportowych, jak na przykład łyżwiarstwa figurowego, uwaga widzów skupia się nie tylko na technice, ale też na stroju zawodniczek. W przypadku gimnastyki jest to tak zwany trykot. Nie zawsze znajdował się on jednak w centrum uwagi. Dawniej zawodniczki stawiały na skromność, a tkaniny, z których wykonane były ich stroje i zdobiące je elementy, diametralnie różniły się od tego, co widzimy dziś.
Współczesne trykoty optycznie wydłużają nogi gimnastyczek. Z kolei mieniące się i połyskliwe tkaniny podkreślają mięśnie. Dobierając odpowiedni strój, trzeba wziąć pod uwagę każdy szczegół — typ figury zawodniczki, odcień skóry, a nawet kolor maty.
4. Nieodpowiednia fryzura może kosztować cenne punkty.
Aby nie stracić punktów, zawodniczki ściśle przestrzegają zasad dotyczących fryzury. Zawsze zaplatają włosy w ciasne warkocze, koki lub kucyki. Włosy powinny być zaczesane do tyłu, aby nie wpadały na twarz i nie zasłaniały widoku. W przeciwnym razie może być to uznane za niebezpieczne. Zawodniczki nie mogą też nosić krzykliwej biżuterii. Dozwolone są jedynie małe i skromne kolczyki.
5. Nawet po przejściu na emeryturę większość gimnastyczek nie rezygnuje z ćwiczeń.
Gimnastycy już od dziecka przyzwyczają ciało do wysiłku. Zaczynają trenować przed ukończeniem 5. roku życia i ćwiczą około 40 godzin tygodniowo. I dlatego niektórzy z nich potrzebują ruchu, by zachować formę na resztę życia — tyle że mniej intensywnego. Być może właśnie z tego powodu większość byłych gimnastyków nie rezygnuje z aktywności fizycznej.
Mimo to urazy mogą ujawnić się dopiero po kilkudziesięciu latach. Najstarszą gimnastyczką, która brała udział w igrzyskach olimpijskich, jest Oksana Chusovitina. Jej wiek wyróżniał ją na tle pozostałych zawodniczek. Swoją sprawność zawdzięczać może genom. Podobnie jak inni sportowcy ona również szybko się regeneruje po wysiłku fizycznym.
6. Odciski mogą być sprzymierzeńcami.
Odciski na skórze bywają pożądane. Oprócz tego, że są traktowane jako pewnego rodzaju medal za wysiłek, mogą też być sygnałem, że sportowiec robi coś w zły sposób i powinien wyeliminować błędy. Istnieją różnice pomiędzy zdrowymi a niezdrowymi odciskami i czasami wymagają one konsultacji lekarskiej, przykładowo gdy zgrubienia na skórze zmieniają kolor.
7. W ramach treningu gimnastyczki wyobrażają sobie swój występ.
Pewnego razu gimnastyczka olimpijska Margarita Mamun poradziła młodym sportowcom, żeby przed snem przez 1 minutę i 30 sekund wyobrażali sobie swoje występy. Wizualizacja jest powszechną metodą psychologiczną, stosowaną przez gimnastyków w trakcie treningów, zawodów (w celu zmniejszania lęków), a nawet podczas rehabilitacji.
8. Aby trykot się nie przesuwał, zawodniczki przyklejają go do skóry.
Za wystającą spod kostiumu bieliznę sędziowie odejmują punkty. Dlatego niektóre gimnastyczki nie noszą nic pod trykotem, a inne używają specjalnej substancji w spreju, na którą przyklejają kostium do ciała.
9. Niestraszny im ból, gdy dążą do celu.
W historii dyscypliny kilka razy zdarzyło się, że różnica w punktacji między osobami na pierwszym i drugim miejscu była tak niewielka, że zawodnicy postanawiali zawalczyć o zwycięstwo pomimo ogromnego bólu.
Na igrzyskach olimpijskich w Atlancie w 1996 roku Karri Strung (na zdjęciu po lewej) po niefortunnym lądowaniu, podczas którego skręciła kostkę, wykonała drugi skok, który zagwarantował jej drużynie złoty medal.
Olimpijczyk Fujimoto (na zdjęciu po prawej) również przeszedł do historii, kiedy w 1976 roku złamał rzepkę i ukrywał ten fakt w trakcie występów, żeby uśpić czujność konkurentów. Skomentował to później tak: „Choć doznałem kontuzji, i tak musiałem to zrobić — dla siebie i dla drużyny”. Jego odważny występ sprawił, że Japonia zdobyła złoty medal.
Lubicie oglądać zawody gimnastyczne? Czy znacie jakieś inne ciekawostki na temat tej dyscypliny? Jaki sport uprawiacie albo chcielibyście uprawiać?