Angelina Jolie zatrudniła swoją 15-letnią córkę jako asystentkę, czym wzbudziła dyskusję wśród fanów

Ludzie
8 miesiące temu

Hollywoodzka supergwiazda Angelina Jolie trafiła niedawno na pierwsze strony gazet. Okazało się, że zatrudniła swoją 15-letnią córkę jako osobistą asystentkę. Decyzja ta wywołała gorącą dyskusję wśród fanów, co zrodziło pytanie, jak cienka jest granica między życiem prywatnym a zawodowym celebrytów.

Jolie ma trzy córki.

Angelina ma 6 dzieci z poprzedniego małżeństwa z Bradem Pittem. Są wśród nich 3 piękne córki — biologiczne Shiloh i Vivienne oraz adoptowana Zahara. Aktorka wyznała: „Mam w domu 6 bardzo indywidualnych ludzkich istot. Jestem bardzo podekscytowana różnymi etapami, uczuciami i zainteresowaniami, przez które przechodzą. Dlaczego miałabym nie być?”.

Zatrudniła Vivienne jako swoją asystentkę.

Dylan Travis/ABACA/Abaca/East News, Dylan Travis/ABACA/Abaca/East News

Angelina Jolie jest teraz producentką nowego broadwayowskiego musicalu opartego na powieści Outsiderzy. Aktorka zatrudniła swoją 15-letnią córkę jako menadżera nadchodzącej produkcji. Jolie zapewnia: „Jest bardzo uważna, poważnie podchodzi do teatru i ciężko pracuje, aby jak najlepiej zrozumieć, jak wnieść swój wkład”.

Niektórzy pochwalili jej decyzję.

zz/John Nacion/STAR MAX/IPx/Associated Press/East News

Ta wiadomość ucieszyła część fanów. Jeden z internautów napisał: „Będzie pracować ze swoją mamą, to niesamowite — brawo dla niej”. Ktoś inny pochwalił Angelinę: „Niesamowita matka”. Niektórzy byli również podekscytowani musicalem: „Och, Outsiderzy! Jestem taka podekscytowana! Jeden z moich ulubionych”.

Część osób uznała jednak, że nie było to konieczne.

Niektórzy bez wahania nazwali Vivienne „nepo baby”. Jeden z komentujących napisał: „Co za nepotyzm. Sposób na odebranie pracy komuś, kto mógłby ją wykorzystać, aby wspomóc swoją karierę”. Ktoś inny dodał: „Prawdziwy asystent powinien być osobą, która wie, co robi — profesjonalistą, kimś, kto otrzymuje wynagrodzenie. Jeśli tak nie jest, to jest to wyzysk”. Niektórzy zarzucili też Jolie, że wykorzystuje swoje dzieci do budowania wizerunku.

Termin „nepo babies” („nepo dzieci”) odnosi się do dzieci celebrytów i coraz częściej pojawia się w nagłówkach, telewizji i internecie. Angelina Jolie to nie jedyna gwiazda, której zarzucono nepotyzm. Oskarżenia padły również na Cindy Crawford, ale jej córka Kaia Gerber stanowczo temu zaprzeczyła.

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia Dylan Travis/ABACA/Abaca/East News, Dylan Travis/ABACA/Abaca/East News

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły