Nie będę tolerować poniżania tylko dlatego, że nie jestem bogaty

Amerykańska aktorka komediowa Amy Schumer niedawno podzieliła się osobistą historią, w której wyjaśniła, jak złośliwe komentarze w internecie pomogły jej odkryć poważny problem zdrowotny.
W trakcie wywiadu z Alexem Cooperem aktorka opowiedziała o tym, jak zaczęto krytykować jej wygląd, szczególnie wygląd twarzy.
Początkowo Amy zlekceważyła te uwagi, mówiąc: „Dobra, wszyscy, wyluzujcie”. Jednak sytuacja nabrała nieoczekiwanego rozwoju, kiedy w dyskusję zaczęli angażować się również lekarze.
„Lekarze zaczęli udzielać się w komentarzach, pisząc: «Nie, nie... coś jest naprawdę nie tak»” — zdradziła aktorka.
Zaintrygowana tymi opiniami Amy postanowiła udać się na badania. Okazało się, że cierpi na zespół Cushinga, czyli stan, w którym organizm wytwarza zbyt dużą ilość kortyzolu, hormonu stresu. Zespół Cushinga może być spowodowany długotrwałym stosowaniem sterydów i prowadzi do takich objawów jak przyrost masy ciała, trądzik oraz charakterystyczna opuchlizna twarzy, znana jako „księżycowata twarz”.
Amy dowiedziała się o swojej chorobie tuż przed rozpoczęciem pracy nad filmem „Tak jakby w ciąży”. „Dowiedziałam się, że mam to schorzenie, coś, co nazywa się księżycowatą twarzą — a w tym czasie gram w filmie... i kamera dosłownie wisi mi przy twarzy. No, świetnie!” — opowiadała żartobliwie Amy.
W końcu Amy zrozumiała, co było przyczyną problemu: otrzymywała zastrzyki sterydowe w celu leczenia blizn po operacji zmniejszenia piersi i cesarskim cięciu. „Zaraz... przecież dostawałam sterydy na blizny!” — wspominała.
Amy i jej mąż, Chris Fischer, powitali na świecie syna Gene’a w 2019 roku, a wspomniane zastrzyki były częścią jej rekonwalescencji.
Na szczęście, jak mówi Amy, dolegliwości ustąpiły samoistnie.
Aktorka przyznała, że bez całej tej internetowej burzy prawdopodobnie nigdy nie dowiedziałaby się o swoim stanie zdrowia. To niezwykły przykład na to, że media społecznościowe — choć często bywają bezlitosne — w jej przypadku odegrały pozytywną rolę. Podobnie jak Amy, coraz więcej gwiazd otwarcie mówi o samoakceptacji i walce z presją wyglądu. Jedną z nich jest Selena Gomez, która postanowiła nie ulegać standardom piękna. O jej inspirującym podejściu przeczytasz więcej tutaj.