Co robić, kiedy ktoś karci twoje dziecko

Psychologia
2 lata temu

Ostatnią rzeczą, którą chce zobaczyć rodzic, jest to, jak inny dorosły udziela reprymendy jego dziecku. Zaczynamy się wtedy irytować i zalewają nas negatywne emocje, które mają w rzeczywistości podłoże ewolucyjne. Najstarsza część naszego mózgu, zwana gadzim, otrzymuje wówczas sygnał, że zagraża nam niebezpieczeństwo. Serce zaczyna nam wtedy szybciej bić, hormony zalewają cały organizm i uruchomiony zostaje tryb reagowania „walcz lub uciekaj”.

Ważne jest jednak to, żeby w takiej sytuacji zachować rozsądek, podchodząc do niej w sposób kulturalny i konstruktywny.

1. Zaznacz swoją obecność.

Po pierwsze, zaznaczenie przez rodzica jego obecności w danej sytuacji całkowicie zmienia dynamikę rozmowy. Dziecko czuje się bezpieczne i chronione, ponieważ człowiek, który je karci, musi okazać więcej szacunku wobec kogoś w swoim wieku i przestaje być w tym przypadku wyrocznią.

Można wypróbować technikę naśladowania zachowania i pozycji ciała drugiej osoby. Nazywa się to nawiązywaniem nici porozumienia i stanowi potężne narzędzie, dzięki któremu możemy rozwiązać potencjalny konflikt, sprawiając przy tym wrażenie osób autentycznych i godnych zaufania.

2. Zanim zareagujesz, oceń sytuację.

Złość nigdy nie jest dobrym doradcą, więc istotne jest to, żeby ochłonąć i podejść do zdarzenia w sposób logiczny. Zrób sobie chwilę wytchnienia i zbierz informacje na temat całego zajścia. Całkiem możliwe, że to twoje dziecko źle się zachowało — uderzyło inne dziecko, zniszczyło czyjąś własność, było niegrzeczne w klasie itp.

Być może instynktownie chcesz nakrzyczeć na drugą osobę, ale warto zastanowić się, co ty byś w tej sytuacji zrobił, gdyby role się odwróciły.

3. Spraw, żeby dziecko poczuło się rozumiane.

Całe zajście może sprawić, że nasze dziecko poczuje się zdezorientowane lub wystraszone. To istotne, żeby okazać mu cierpliwość i sprawić, żeby poczuło, że jego uczucia są rozumiane i dla nas ważne. Zniżmy się do poziomu oczu dziecka i poprośmy, żeby wyjaśniło, co się dzieje. W tym momencie wstrzymajmy się z jakimikolwiek osądami, słuchając wersji zdarzeń naszej pociechy.

Jeśli dziecko poczuje się zrozumiane, jest bardziej prawdopodobne, że dotrze do niego to, co my chcemy mu przekazać, i dwa razy pomyśli, zanim zachowa się podobnie w przyszłości.

4. Bądź szczery z drugą osobą.

Bezpośredniość w komunikacji jest często uznawana za grubiaństwo i obojętność. Jednak owijanie w bawełnę przynosi nam więcej szkody niż pożytku.

Bądź szczery ze swoim rozmówcą. W uprzejmy sposób przekaż mu swoje przekonanie, że dyscyplinowanie twojego dziecka jest tylko twoim zadaniem, i byłbyś wdzięczny, gdyby się tym nie zajmował. Możesz też zaproponować, żeby ten ktoś rozważył zaistniałą sytuację z punktu widzenia odwróconych ról — gdybyś to ty upominał jego dziecko (jeśli sam jest rodzicem).

Bycie bezpośrednim wymaga pewnej dozy asertywności przy jednoczesnym zachowaniu postawy dyplomatycznej, spokoju, szczerości i otwartości w odniesieniu do danej sytuacji.

5. Wykorzystaj poczucie humoru, żeby rozluźnić sytuację.

Kiedy wpadamy w szał, ostatnią rzeczą, na jaką mamy ochotę, są żarty. Jednak poczucie humoru w dużym stopniu pomaga rozluźniać trudne sytuacje i obniża poziom stresu. Dowcipna uwaga z naszej strony może sprawić, że osoby w naszym otoczeniu nagle poczują z nami większą bliskość. Może to też zmniejszyć powagę wydarzenia, czyniąc je niewymagającym aż tak nagłej reakcji, i dać wszystkim zainteresowanym osobom nowe spojrzenie na sytuację.

Oczywiście trzeba ostrożnie dobierać żarty. Niektóre z nich mogą brzmieć sarkastycznie lub wyrażać lekceważącą postawę w stosunku do drugiej osoby, co zdecydowanie może przyczynić się do pogorszenia sprawy.

6. Ustal granice.

Jeśli dorosły, który krytykuje dziecko, pełni w jego życiu funkcję autorytetu (jest nauczycielem, trenerem, krewnym), to ważne, żeby ustalić pewne granice, które zapobiegną wystąpieniu podobnych sytuacji w przyszłości. Oczywiście nie chodzi tu o domaganie się zielonego światła dla naszej pociechy, żeby mogła w niekontrolowany sposób szaleć w klasie czy na boisku. Po prostu postarajmy się wynegocjować, żeby ta osoba stosowała te same techniki dyscyplinowania dziecka, których używa się w naszym domu. W ten sposób tworzymy w oczach dziecka spójny obraz tego, co jest dobre, a co złe, i jak karane są przypadki niewłaściwego zachowania.

7. Wyjaśnij sytuację swojemu dziecku.

Kiedy emocje już opadną, istotne jest, żeby wszystko omówić i na spokojnie wyjaśnić. Ten krok ma tak duże znaczenie, ponieważ sposób postrzegania błędów może mieć w przyszłości wpływ na to, jak dziecko będzie sobie radzić z niepowodzeniami.

Pociesz dziecko, ale postaraj się nie okazywać mu współczucia. Może to nieść ze sobą niewłaściwy przekaz — że ma w zupełności rację albo nie potrafi stwierdzić, co jest dla niego najlepsze. W zamian za to zachowaj stanowczą postawę i ze spokojem wyjaśnij mu, dlaczego tego typu zachowania są niepożądane:

„Zabrałeś Julce zabawkę. Jak według ciebie się wtedy poczuła? Nie poczułbyś się tak samo, gdyby to ona wzięła twoją ulubioną zabawkę?”

Kiedy inny dorosły może upominać twoje dziecko?

Naszym obowiązkiem jako rodziców jest nauczenie dzieci szacunku wobec autorytetów i zachowywania się w sposób zgodny z powszechnie przyjętymi normami społecznymi. Muszą uznawać, że są częścią społeczności (klasy, drużyny sportowej, grupki bawiącej się na placu zabaw) i zdawać sobie sprawę z istnienia pewnych osób, które odpowiadają za każdą z grup. Kiedy więc, na przykład, nasze dziecko zachowuje się niegrzecznie w klasie, nauczyciel ma prawo zwrócić mu uwagę, wskazując, dlaczego tego rodzaju zachowania są niewłaściwe.

Jednak okazywana dzieciom złość ma poważne konsekwencje. Krzyczenie na dziecko może zaniżać jego poczucie własnej wartości, sprzyjać rozwojowi lęków i naruszać zaufanie w relacji pomiędzy obiema stronami.

Naszym zadaniem jako dorosłych jest znalezienie wspólnego języka z naszymi dziećmi i traktowanie ich z szacunkiem i cierpliwością, na które zasługują.

Czy kiedykolwiek znaleźliście się w podobnej sytuacji? Jak zareagowaliście i jaki był efekt?

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły