Moje koleżanki z pracy uważają, że mój roczny urlop powinien trafić do nich, ponieważ nie mam dzieci

Rodzina i dzieci
4 miesiące temu

W firmach, w których praca zespołowa ma kluczowe znaczenie, zrównoważenie osobistych potrzeb z celami zbiorowymi może czasami stanowić wyzwanie. Zdarza się tak szczególnie wtedy, gdy okoliczności osobiste, takie jak obowiązki rodzinne, różnią się między współpracownikami. Nasza czytelniczka poprosiła o radę w związku z jej dylematem: czy należy oczekiwać, że osoba bez dzieci zrezygnuje ze swoich dni urlopowych, aby koleżanki z dziećmi mogły mieć więcej wolnego?

Otrzymaliśmy list od Sarah, która znalazła się w centrum konfliktu w miejscu pracy.

Wszystkie moje 4 koleżanki z pracy mają dzieci, w przeciwieństwie do mnie. Często dzielą się opowieściami o szkolnych zebraniach, meczach piłki nożnej i weekendowych rodzinnych wycieczkach. Ja wtedy milczę i przytakuję, bo nie jestem w stanie brać udziału w rozmowie o rodzicielstwie. Zdecydowałam się na bezdzietność i nigdy nie czułam się zobowiązana do uzasadnienia mojej osobistej decyzji. Wydawało się, że tworzy to rosnącą przepaść między mną a resztą zespołu.

Nasza firma pozwala sprzedawać swoje dni urlopowe innym osobom. Tego lata moje koleżanki poprosiły mnie o rezygnację z corocznego urlopu, aby one mogły podzielić go między siebie. Powiedziały: „Zastanawiałyśmy się, czy rozważyłabyś sprzedanie nam części swoich dni urlopowych. Wiesz, przecież i tak nie masz dzieci, którym mogłabyś poświęcić ten czas, a nam bardzo by to pomogło”.

Poczułam mieszankę zaskoczenia i oburzenia. Miałam już zaplanowane wakacje, a to, że nie mam dzieci, nie oznacza, że nie mam prawa do odpoczynku. Nie wiedząc, jak zareagować, po prostu się uśmiechnęłam i powiedziałam, że to przemyślę.

W przeszłości Sarah pomagała już swoim koleżankom, ale tym razem przekroczyły jej granice.

Często zgłaszałam się na ochotnika na świąteczne zmiany i inne święta, aby one mogły spędzić czas ze swoimi dziećmi. Tym razem czułam jednak, że przekraczają granicę. Ta prośba była jak ingerencja w moje życie osobiste. Ich zmagania z pogodzeniem pracy i opieki nad dziećmi nie powinny mieć nic wspólnego z tym, jak ja wykorzystuję swój wolny czas. Dlaczego miałabym poświęcać moje ciężko zarobione dni urlopu tylko dlatego, że jestem bezdzietna? Nie wydawało mi się to sprawiedliwe.

Kilka godzin później, kiedy wróciłam do domu, otrzymałam gniewne SMS-y na naszym służbowym czacie. Moje koleżanki zaczęły rozmowę od słów: „Sarah, myślałyśmy, że będziesz bardziej wyrozumiała! Wszystkie jesteśmy w tym razem, a ty zachowujesz się samolubnie, gromadząc swoje dni urlopu!”.

Sarah nie była przygotowana na tak agresywną reakcję koleżanek.

Wzięłam głęboki oddech, zanim im odpowiedziałam: „Przykro mi, że tak to odbieracie, ale mój roczny urlop mogę wykorzystać według własnego uznania. Pracuję tak samo ciężko jak wy wszystkie i cenię sobie czas wolny. Rozumiem waszą sytuację, ale to niesprawiedliwe oczekiwać, że zrezygnuję z urlopu tylko dlatego, że nie mam dzieci”.

Ich odpowiedzi nadeszły szybko, a każda była bardziej agresywna niż poprzednia. Oskarżyły mnie o to, że nie jestem graczem zespołowym i pisały, że nie rozumiem presji rodzicielstwa. Ale ja nie mogłam przestać myśleć, że ich wybór, by zostać matkami, nie powinien czynić mnie za to odpowiedzialną.

Próbowałam bronić swojego stanowiska, ale moje argumenty zdawały się wywoływać jeszcze większą złość. Czy postępuję niesłusznie, odmawiając zrezygnowania ze swoich wakacji, skoro nie mam dzieci?

Dziękujemy, że podzieliłaś się z nami swoją historią. Mamy dla ciebie kilka wskazówek.

Radzenie sobie z konfliktami w miejscu pracy może być bardzo trudne, zwłaszcza gdy osobiste granice zostają nagięte. To oczywiste, że cenisz swój czas wolny i masz rację — możesz się nim cieszyć i regenerować siły. Oto kilka kwestii do rozważenia:

  • Wyznacz granice: Coroczny urlop jest częścią pakietu wynagrodzeń i benefitem, na który zasłużyłaś. Nie ma nic złego w asertywnym komunikowaniu, że masz plany i potrzebujesz czasu wolnego, niezależnie od sytuacji współpracowników.
  • Zachowaj spokój i profesjonalizm: W rozmowach na drażliwe tematy, takie jak ten, zachowanie spokoju i profesjonalizmu pomoże ci jasno i asertywnie wyrazić swoją perspektywę.
  • Poszukaj wsparcia: Jeśli napięcia będą się utrzymywać, rozważ omówienie tej kwestii ze swoim przełożonym lub działem HR. Mogą oni pokierować się polityką firmy dotyczącą dni urlopu i pomóc w sprawiedliwym rozwiązaniu problemu.
  • Podkreśl wzajemny szacunek: Przypomnij swoim współpracowniczkom, że szacunek działa w obie strony. Tak jak ty szanujesz ich zobowiązania rodzinne, tak one powinni szanować twoją potrzebę posiadania osobistego czasu i dokonywania wyborów.
  • Szukaj kompromisu: Choć masz pełne prawo odmówić sprzedaży swojego urlopu, zastanów się, czy istnieją inne sposoby, w jakie możesz wesprzeć swoje koleżanki, takie jak tymczasowe dostosowanie harmonogramów do ich preferencji lub przejęcie części ich obowiązków.

Pamiętaj, że twoje wybory dotyczące czasu wolnego powinny być szanowane. Stawiając swoje granice w sposób spokojny i profesjonalny, możesz poradzić sobie z tą sytuacją i jednocześnie zachować pozytywne relacje ze współpracownikami.

Często zaciskamy zęby i znosimy nieprzyjemne sytuacje w imię czegoś lepszego. Nie inaczej jest w pracy, gdy oczekujemy podwyżki czy awansu. Jednak nawet te niekomfortowe okoliczności mogą nauczyć nas naszej wartości i tego, jak wyznaczać zdrowe granice, dzięki którym staniemy się silniejsi.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia

Powiązane artykuły