19 osób, które zamówiły usługi fachowca, ale nie wszystko poszło zgodnie z oczekiwaniami
![19 osób, które zamówiły usługi fachowca, ale nie wszystko poszło zgodnie z oczekiwaniami](https://wl-jasnastrona.cf.tsp.li/resize/336x177/jpg/ef5/445/e735f45032ace0de3d3d462ac8.jpg)
Młoda kobieta nazywana przez innych „wilczycą” i „małpią twarzą” wierzyła, że jej przypadłość nie przeszkodzi jej w osiągnięciu szczęścia. Z czasem odnalazła miłość swojego życia, a jej historia pokazuje, jak wiele to dla niej znaczyło.
Dnia 5 sierpnia 1999 roku w rodzinie Supatry wydarzyło się coś ważnego. Kiedy pojawia się nowe dziecko, rodzice doświadczają ogromnej radości. Właśnie tak czuli się mama i tata Supatry, Sompon i Samrerng, po jej przyjściu na świat.
Ich radość była jednak naznaczona zdumieniem, obawą i niedowierzaniem, gdy lekarz poinformował ich, że ich noworodek ma na ciele mnóstwo włosów. Początkowo rodzice założyli, że to nic takiego, ale ich szok się pogłębił, gdy zobaczyli córkę w inkubatorze. Włosy Supatry pokrywały prawie każdy centymetr jej ciała i nawet najlepsi specjaliści w Tajlandii nigdy nie spotkali się z kimś o tak wyjątkowym wyglądzie.
Później lekarze odkryli, że Natty cierpi na wyjątkowo rzadką chorobę skóry znaną jako zespół Ambrasa. Zaburzenie to jest tak niezwykłe, że w ciągu bardzo wielu lat na całym świecie odnotowano tylko 50 podobnych przypadków.
Po narodzinach Natty, gdy jej mama przygotowywała się do opuszczenia szpitala, lekarze wypuścili ją niechętnie, obawiając się, że może porzucić dziecko. Sompon uspokoiła jednak lekarza, obiecując, że nigdy nie zostawi swojej córki. Kobieta podkreśliła: „Mamy szczęście, że urodziła się w naszej rodzinie”.
Od najmłodszych lat Natty doświadczała ciepła ze strony swojej kochającej rodziny. Jednak nie wszyscy rozumieli jej przypadłość, a gdy dorastała, musiała stawić czoła wrogiemu nastawieniu nieznajomych i rówieśników.
W miarę jak Natty dorastała, jej twarz pozostawała ukryta pod grubą warstwą włosów, co było wynikiem nieuleczalnego syndromu wilkołaka. Tradycyjne metody, takie jak depilacja laserowa, okazały się nieskuteczne w spowalnianiu wzrostu włosów. W szkole spotykała się z nękaniem ze względu na swój charakterystyczny wygląd. Znosiła drwiny i przezwiska, które wymyślali dla niej rówieśnicy, takie jak „wilczyca” i „małpia twarz”.
Natty nie potrafiła zrozumieć powodu tego traktowania. W swoich oczach była zwykłą dziewczyną z nieco większą ilością włosów. Jak sama powiedziała: „Taka już jestem”.
Nauczycielka Natty, Kuljira Posaeng, ujawniła, że inne dzieci były początkowo onieśmielone wyglądem Natty, co sprawiło, że start dziewczynki w szkole okazał się dość trudny. Z czasem jednak Natty pokazała, że jest jak każdy inny uczeń. Nauczyciele chwalili ją za sumienność i imponujące oceny, a w końcu stała się jednym z najpopularniejszych dzieci w szkole.
Jej nauczyciele opisywali ją jako pełną życia dziewczynę pasjonującą się śpiewem, tańcem i aktorstwem. Rodzice także traktowali ją jak każde inne dziecko, nigdy nie sprawiając, że czuła się mniej ważna. Zabierali ją wszędzie i nie wstydzili się ani nie byli zażenowani jej odmiennym wyglądem.
Natty postanowiła tolerować swój stan, uznając, że nie ma na to lekarstwa. Zaakceptowała naturalny wzrost włosów na ciele, pozostawiając je takie, jakie były od urodzenia i goląc jedynie twarz, gdy wkroczyła w wiek nastoletni. W miarę jak dojrzewała, jej poczucie własnej wartości i samoocena stawały się coraz wyższe, a poza tym znalazła miłość.
Dziewczyna wyznała: „Zaczęło się od przyjaźni, a potem zostaliśmy parą”. Rozmowy z przyszłym chłopakiem przynosiły jej radość i czuli się ze sobą naturalnie. A potem pojawiło się uczucie, którego się nie spodziewała: „Nie oczekiwałam, że tego typu miłość mnie spotka”.
Natty podzieliła się zdjęciami ze swoją drugą połówką, pokazując twarz bez zarostu. Wśród niektórych wywołało to spekulacje, że mogła zostać wyleczona. Jednak jej tata wyjaśnił, że zdecydowała się zgolić zarost, aby zaprezentować swój nowy look. Obecnie można dostrzec jej oczy, twarz, usta i policzki, a włosy na głowie zakrywają jedynie czoło.
Natty znalazła miłość i szczęście, a teraz jest zaangażowana w prowadzenie życia z dobrym nastawieniem i stara się również wywierać pozytywny wpływ na społeczeństwo. Wierzy, że każdy jest piękny i wyjątkowy na swój własny sposób. Jej celem jest inspirowanie innych do zaakceptowania swojej indywidualności i promieniowania wewnętrznym pięknem.
Koniecznie zapoznaj się również z naszym innym artykułem o niesamowitej dziewczynce, która urodziła się z sercem bijącym poza klatką piersiową. Ten przypadek to prawdziwy cud. Jej historię i zdjęcia możecie znaleźć tutaj.