Nie mogłam dostać pracy z powodu tatuaży na buzi i uważam to za dyskryminację

Ludzie
5 miesiące temu

Ash Putnam, 23-letnia kierowczyni Uber Eats i autorka treści w mediach społecznościowych, znalazła się ostatnio w centrum uwagi. Putnam, która ma charakterystyczną czaszkę z rogami wytatuowaną na szyi i duży srebrny kolczyk w nosie, podzieliła się swoją frustracją związaną z procesem rekrutacji i potencjalnymi uprzedzeniami wobec wytatuowanych ciał.

Doświadczenie związane z ubieganiem się o pracę

Putnam ubiegała się o pracę w znanej sieci sklepów, ale otrzymała automatyczną wiadomość e-mail z informacją, że nie będzie brana pod uwagę. W wiadomości nie podano konkretnego powodu odrzucenia. Podejrzewając, że jej widoczne tatuaże i piercing mogły odegrać tu jakąś rolę, Putnam zdecydowała się na bezpośrednią konfrontację ze sklepem.

Podczas wizyty w sklepie Putnam zapytała kierownika, dlaczego nie została zatrudniona. Usłyszała w odpowiedzi, że przyczyną jej odrzucenia był brak doświadczenia. Sceptycznie nastawiona Putnam dociekała dalej, pytając, czy jej tatuaże również miały na to jakiś wpływ. Kierownik zaprzeczył, ale Putnam pozostała nieprzekonana.

Szersza kwestia dyskryminacji w pracy

Doświadczenie Putnam rodzi pytania o to, jak pracodawcy postrzegają tatuaże w miejscu pracy. Kobieta argumentowała, że wiele wysoce inteligentnych i zdolnych osób ma tatuaże i piercing, które nie wpływają na ich wydajność w pracy. „Nienawidzę tego, że moje tatuaże są czynnikiem decydującym o tym, czy dostanę pracę, czy nie” – wyznała Ash. Dodała również: „To, że mam tatuaże, nie oznacza, że nie będę dobrym pracownikiem”.

Dyskryminacja w pracy z powodu tatuaży pozostaje przedmiotem kontrowersji, odzwierciedlając szersze napięcia społeczne wokół osobistej ekspresji i norm zawodowych. Pomimo rosnącej akceptacji rysunków na ciele w różnych kontekstach kulturowych, wielu pracodawców nadal postrzega widoczne tatuaże jako nieprofesjonalne, co potencjalnie wpływa na ich decyzje dotyczące zatrudnienia. To uprzedzenie może skutkować odrzuceniem wykwalifikowanych kandydatów na podstawie ich wyglądu, a nie umiejętności lub doświadczenia, utrwalając cykl wykluczenia osób, które zdecydowały się wyrazić siebie poprzez tatuaże.

Wyzwania związane z zatrudnianiem młodzieży

Putnam wyraziła również obawy dotyczące trudności, z jakimi borykają się młodzi ludzie, próbując znaleźć pierwszą pracę bez wcześniejszego doświadczenia. „Zatem młodsi ludzie w ogóle nie dostaną pracy, ponieważ wcześniej nie pracowali?” – zastanawiała się. „Nie zatrudnią 16-latka, ponieważ nie ma wystarczającego doświadczenia zawodowego?”.

Reakcje w mediach społecznościowych

Filmik Putnam na TikToku zgromadził 9,7 miliona wyświetleń i wywołał gorącą debatę. Niektórzy byli pracownicy i menedżerowie ds. rekrutacji z tej samej sieci sklepów zabrali głos, potwierdzając, że widoczne tatuaże i kolczyki rzeczywiście mogą wpływać na decyzje o zatrudnieniu. Jeden z użytkowników stwierdził: „Byłem kiedyś menedżerem ds. rekrutacji w TJ Maxx i powiem ci, że to jest kwestia kolczyków w twarzy i tatuaży”.

Jednak wielu komentujących stanęło po stronie sklepu, argumentując, że osoby ubiegające się o pracę powinny rozumieć konsekwencje widocznych modyfikacji ciała. „W większości przypadków, gdy pokazujesz środkowy palec społeczeństwu, ono odwzajemnia się tym samym” – napisał jeden z komentujących.

Doświadczenie Ash ilustruje ogólną kontrowersję społeczną dotyczącą akceptacji body artu w środowisku zawodowym. Podczas gdy niektórzy twierdzą, że ekspresja osobista nie powinna być przeszkodą w zatrudnieniu, inni utrzymują, że na stanowiskach związanych z obsługą klienta muszą być przestrzegane pewne standardy.

Internetowa debata dotycząca zdobienia ciała i dyskryminacji w miejscu pracy wciąż trwa, co udowadnia, że jest to temat, który rezonuje z wieloma osobami, odzwierciedlając szersze zmiany kulturowe i pokoleniowe.

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia ashxobrien / Instagram, ashxobrien / Instagram

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły