Niewinne kłamstewka, do jakich uciekają się rodzice dla chwili ciszy i spokoju

Ciekawostki
2 lata temu

Dzieciństwo to bez wątpienia czas niewinności. Dla rodziców to z kolei okazja, by wykazać się kreatywnością i wymyślać niestworzone historie, które nakłonią maluchy do grzecznego zachowania albo spędzenia chociaż paru minut w ciszy. Jeśli wiecie, o czym mowa, absolutnie was nie osądzamy. Niektóre z takich „niewinnych kłamstewek” okazały się jednak tak wiarygodne, że dzieci wierzyły w nie przez długi czas i nadal wspominają je z uśmiechem. Ten temat był przedmiotem dyskusji na Reddicie, gdzie użytkownicy podzielili się najbardziej absurdalnymi kłamstwami, jakie opowiedzieli im kiedyś rodzice. Odkrycie prawdy zajęło niektórym naprawdę sporo czasu.

Ekipa Jasnej Strony zebrała dla was garść nieszkodliwych kłamstewek, które może was rozśmieszą, a może nawet przeniosą myślami w beztroskie czasy dzieciństwa.

  • Kiedy miałem 5 lat, codziennie zakładałem na siebie kostium niedźwiedzia. Któregoś dnia moja mama, która miała już tego serdecznie dość, powiedziała mi, że zaczął się „sezon polowań na niedźwiedzie” i chodzenie w tym stroju nie jest już bezpieczne. Te słowa wyryły mi się w pamięci na zawsze. Do dziś pamiętam, że poczułem się wtedy strasznie lekkomyślny, że nawet o tym nie pomyślałem... Nadal się z tego śmiejemy. © ​​​​DasThrowawayen / Reddit
  • Tata próbował mi wmówić, że samochody są napędzane przez chomiki w kołowrotkach ukrytych pod drążkiem zmiany biegów. I że wiedziały, kiedy mają biegać, bo drążek był zakończony blokiem lodu, który dotykach ich grzbietów. Miałam 8 lat i zapytałam go, o czym on mówi. Odpowiedział, że kiedyś jego wujek sprzedał mu tę historię, a on w nią uwierzył. Był naprawdę rozczarowany, że ze mną się nie udało. © ​​​Allredditorsarewomen / Reddit
  • Koleżanka powiedziała mi, że jej rodzice zabierali ją do „muzeum zabawek”. Chodziło o duży sklep z zabawkami FAO Schwarz, w którym niczego nie sprzedawali — wszystko można było tylko oglądać. © ​​​primalscreem / Reddit
  • Rodzice mówili nam, że za każde dotknięcie włącznika światła naliczana jest opłata w wysokości 5 centów i nasza zabawa we włączanie i wyłączanie światła kosztuje ich fortunę. © Goldofsunshine / Reddit
  • Zapytałam tatę, skąd się biorą dzieci. Powiedział, że znalazł mnie i moje siostry w kapuście. Wystarczyło, że odchylił liście, a tam zobaczył nasze twarzyczki i nas wyciągnął. Moje siostry i ja spędziłyśmy długie godziny, szukając nowych dzieci. © 1BoiledCabbage / Reddit
  • Mama powiedziała mi, że zawsze wie, kiedy kłamię, bo robią mi się od tego czerwone uszy. Lata później zrozumiałam, że wcale tak nie było, za to zdradzało mnie podchodzenie do niej z zakrytymi uszami. Powiedziałam to samo moim córkom — nadal działa! © Yahoo157 / Reddit
  • Mój tata ma absurdalną tolerancję na zimno. To on jest tym gościem, który chodzi w krótkich spodenkach i koszulce, kiedy na zewnątrz są 2°C. Kiedy miałem 6 lat, zapytałem go, jak to wytrzymuje, a on odpowiedział, że przez całe lato wchłaniał ciepło i odłożył je sobie na zimę. W okresie letnim pracował na świeżym powietrzu, więc dla 6-latka takie wytłumaczenie miało bardzo dużo sensu. © Moctor_Drignall / Reddit
  • Kiedy samochód z lodami grał melodyjkę, to oznaczało, że lody się SKOŃCZYŁY, więc nie ma sensu wychodzić z domu. © tohellwithausername / Reddit
  • Tata mówił nam, że mamy limit słów do wypowiedzenia i jeśli wyczerpiemy go przed końcem miesiąca, nasze głosy się wyłączą, a wtedy w razie czego nie będziemy mogli wezwać pomocy. Dlatego bardzo ważne było, żeby nie wyczerpywać limitu. Wystarczyło, że powiedział: „Chyba zbliżacie się do limitu” i od razu byliśmy cicho. Teraz rozumiem, że mieszkał w domu z czterema dziewczynkami i czasami pewnie po prostu miał dosyć. © StMungosHeartHealer / Reddit
  • Zapytałam tatę, dlaczego prawie nie ma włosów. Powiedział mi, że kiedy był młody, jego włosy były tak jedwabiście gładkie, że wróżki przychodziły w nocy i wyrywały je pasemko po pasemku, żeby zrobić z nich jedwabne zasłony do swoich pałaców. A złoty ząb dostał od wiedźmy, której pomógł pewnej nocy naprawić złamaną miotłę. Ani się ważcie mi mówić, że mój tata kłamał, chyba że umiecie to udowodnić! © TOMSDOTTIR / Reddit
  • Mieszkaliśmy przy szutrowej drodze pełnej dziur. Tata powiedział mi, że zrobili je ludzie wyłaniający się w środku nocy z lasu i wykradający łopaty pełne kamieni, jakimi była utwardzona nawierzchnia. © misscuzzi / Reddit
  • Rodzice powiedzieli mi, że znają człowieka, który kontroluje kanały telewizyjne, i jeśli będę niegrzeczna, to do niego zadzwonią i każą mu usunąć moje ulubione programy. © Natinatt / Reddit
  • Kiedy zapytałem, co to jest SPAM, rodzice powiedzieli mi, że to zwierzęta, które żyją w lasach deszczowych i nie mają kości, dzięki czemu łatwo umieścić je w puszkach. Dodali też, że mają szorstką sierść i dlatego zostały odkryte — bo przyczepiały się naukowcom do skarpetek. Stąd kolejny wynalazek: zapięcie na rzep. Wierzyłem w to aż do pewnej lekcji biologii, w czasie której nauczycielka stwierdziła, że nie istnieją ssaki bez kości, na co pomyślałem: „Czyżby?!” i z odwagą podniosłem rękę. Na szczęście zanim pani to zauważyła, dotarło do mnie, że cała ta historia była bujdą. © pentatomid_fan / Reddit
  • Z jakiegoś powodu jako dziecko bardzo nie lubiłem pieczonego kurczaka. Żeby nakłonić mnie do jedzenia, rodzice wykorzystywali moją fascynację dinozaurami i mówili mi, że to pterodaktyl upolowany przez dziadka na wzgórzach Pensylwanii. © malagrond / Reddit

Zdradźcie najbardziej szalone rzeczy, jakie wmówili wam rodzice! Nie możemy się doczekać!

Uwaga: niniejszy artykuł został zaktualizowany w sierpniu 2021 w celu skorygowania materiałów źródłowych oraz zgodności z faktami.
Zobacz, kto jest autorem zdjęcia Shutterstock.com, 1BoiledCabbage / Reddit

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły