Zdradzili mnie — tak wyrównałem rachunki

Rodzina i dzieci
5 godziny temu

Ustalanie granic z rodzicami, gdy jest się już dorosłym, może być nieprzyjemne jak wizyta u dentysty. Oczekiwanie, że zrezygnujesz z czegoś, co kochasz, dla ludzi, którzy dostrzegają cię tylko wtedy, gdy czegoś chcą, jest bardzo frustrujące — zwłaszcza jeśli tymi ludźmi są twoi rodzice.

Z jednej strony to twoja najbliższa rodzina, ale z drugiej strony stawką jest twoje własne dobro. Jaka powinna być właściwa reakcja? Pewien mężczyzna podzielił się z nami swoją historią.

Opowieść o dwóch braciach

Po przekroczeniu 20. roku życia dość długo mieszkałem w kamperze, dorabiając wszędzie, gdzie się tylko dało. Oszczędzałem i w końcu udało mi się kupić skromny dom. Rodzice nigdy mnie nie wspierali; faworyzowali brata.

Byłem więc oszołomiony, gdy pojawili się bez zapowiedzi z oburzającym żądaniem: chcą, abym odstąpił dom bratu. Okazało się, że boryka się z trudnościami, ponieważ on i jego żona spodziewają się kolejnego (trzeciego) dziecka, a moje mieszkanie jest duże; na nic podobnego ich nie stać.

Zachowywali się, jakby nic się nie wydarzyło. Powiedzieli: „Masz swojego starego kampera, więc mógłbyś znów w nim zamieszkać. Rodzina jest najważniejsza, a twój brat ma ważniejsze potrzeby niż ty”. Na chwilę zaniemówiłem. Jedyne, co przyszło mi do głowy, to te wszystkie lata, które spędziłem w malutkim pojeździe, marznąc w zimie, pracując bez przerwy, aby wreszcie się z tego wyrwać.

Walczyłem o swoje w samotności.

Nigdy nie sądziłem, że mi się uda. Pracowałem dorywczo i spałem w małym kamperze przymocowanym do mojego pickupa. Ale nie odpuszczałem, oszczędzałem bardzo konsekwentnie. Jedno jest pewne: nie było to ani łatwe, ani spektakularne życie.

Z kolei mój brat w kwestii pieniędzy zawsze był trochę... nieodpowiedzialny. Rodzice bez przerwy musieli spłacać zadłużenia na jego na karcie kredytowej, a o jakiejkolwiek pożyczce dla mnie nie było nawet mowy.

Wynocha!

Mając to wszystko na uwadze, zdecydowanie im odmówiłem. Na początku spokojnie powiedziałem: „Przykro mi, ale nie oddam domu, na który tak ciężko pracowałem”. Rodzice wyglądali na urażonych. Twierdzili, że jestem samolubny i że odwracam się od rodziny.

Próbowałem im przypomnieć, że zbudowałem swoje życie od zera, bez niczyjej pomocy. Ale nie chcieli mnie słuchać. Tego było już za wiele. Dałem im do zrozumienia, że lepiej będzie, jak sobie pójdą.

Zaczęli krzyczeć i powiedzieli, że nie mogę im tego zrobić. Ale nie ustąpiłem. Otworzyłem drzwi i ich wyprosiłem. Wyszli wściekli, odgrażając się, że mi tego nie wybaczą.

W pułapce między uczuciami a rodzicami

Część mnie czuje się winna, ale inna część wie, że postąpiłem słusznie. Pracowałem na to, by mieć stabilne życie i nie zamierzam z tego wszystkiego ot tak zrezygnować, bo moi rodzice nagle uwierzyli, że „rodzina jest najważniejsza”.

Gdyby naprawdę tak czuli, próbowaliby mi pomóc, kiedy tego potrzebowałem.

Dziękujemy za otwartość! Oto nasze spojrzenie na tę sytuację.

Możesz być sobie wdzięczny.

Twoje uczucia też mają znaczenie. Zbudowałeś swoje życie od podstaw i oczekiwanie, że zrezygnujesz z czegoś, na co tak ciężko pracowałeś, nawet jeśli chodzi tu o rodzinę, byłoby trudne do pojęcia chyba dla każdego. W końcu to twój charakter i upór zapewniły ci dom, a chronienie go nie jest samolubne — to wyznaczanie granicy.

Fakt, że twoja rodzina nagle zwróciła się do ciebie z taką prośbą, nie biorąc pod uwagę twojego punktu widzenia ani uczuć, świadczy o tym, jaka dynamika panowała w twojej rodzinie, zapewne odkąd byłeś dzieckiem. Wyraźnie wywarła emocjonalny wpływ na twoje życie, nie wyszedłeś z domu jako szczęśliwy człowiek. Ale teraz jesteś starszy i wykorzystujesz swoją pozycję, aby budować relacje po swojemu.

Pomimo nieodpowiedzialności finansowej twojego brata rodzice nadal go wspierają. Chcą, abyś ułatwił mu życie, tak jak oni robili to przez całe życie. Jednak to nie ty jesteś odpowiedzialny za decyzje brata. On wcale nie zasługuje na nagrody — nawet jeśli uważa inaczej.

Zaczęli cię doceniać.

Poczucie niedoceniania i pomijania, którego doświadczyłeś, bo twoja rodzina zawsze przedkładała dobro twojego brata nad twoje, słusznie budzi w tobie gniew. Oto kilka kroków, które możesz podjąć, aby zyskać pewność siebie i pomóc zmienić niesprawiedliwe korelacje w rodzinie. Jeden z nich już zresztą realizujesz.

1. Mówienie „nie”. Twój brat jest przyzwyczajony do swojej uprzywilejowanej pozycji, a ty stawiasz na swoim i odmawiasz oddania mu domu — rodzina w końcu zrozumie, że nie jesteś popychadłem.

2. Chociaż czujesz się niedoceniany, spójrz na inne obszary swojego życia lub relacji, takie jak praca lub przyjaźnie, w których czujesz się spełniony.

3. Zmień sposób myślenia. Zwłaszcza jeśli twoje nękają cię negatywne myśli, tj. przekonanie, że jesteś niedoceniany przez wszystkich i nikt cię nie dostrzega. Poczujesz się lepiej, przypominając sobie te wszystkie chwile, w których byłeś doceniany.

4. Porozmawiaj z profesjonalistą. Ciągłe zmaganie się z niską samooceną może sprawić, że twoje relacje, również te poza rodziną, ucierpią. Poszukaj więc pomocy, jeśli to poważne — terapia może być dobrym rozwiązaniem.

Radzenie sobie z uczuciami

Bycie dostrzeganym tylko wtedy, gdy jesteś potrzebny, może sprawić, że w końcu uwierzysz, iż nie zasługujesz na to, by być zauważanym — ale to nieprawda. Zasługujesz na docenienie tak samo jak każdy inny. Zasługujesz też na wszystko, na co pracowałeś.

Zmaganie się z poczuciem winy po odmowie jest normalne. Pojawienie się takich uczuć może wynikać z tego, że boisz się stracić rodzinę przez tę sprawę, mimo że cię szantażowali. Może to też oznaczać, że czujesz się odpowiedzialny zarówno za swoich rodziców, jak i młodszego brata — co w przypadku najstarszego rodzeństwa jest powszechne. Nic jednak nie usprawiedliwia oddania domu, zwłaszcza jeśli jesteś do tego zmuszany poprzez rozbudzanie poczucia winy.

Możliwe rozwiązania

Pomocne może być cofnięcie się o krok i zastanowienie się, jak wyobrażasz sobie relacje z rodziną w przyszłości. Nie jesteś im nic winien, ale jeśli utrzymanie z nimi jakiejś więzi jest dla ciebie ważne, możesz spróbować zakomunikować im swoje uczucia w sposób, który pozostawi otwartą furtkę dla zdrowszych interakcji.

Jeśli twoja rodzina nie okazuje ci szacunku, zerwanie kontaktu może być najlepszym wyborem. Ostatecznie postawienie na swoim nie jest zdradą, ale oznaką rozwoju. Już pokazałeś, że jesteś odpowiedzialny i niezależny, teraz chodzi o to, aby inni to uszanowali.

Przeczytajcie też historię kobiety, która postanowiła, że już nigdy więcej nie spotka się z teściową — nie po tym, co zrobiła.

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia August de Richelieu / Pexels

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły