18 zdjęć, które pokazują, że rodzicielstwo to emocjonalny rollercoaster

Niektórzy uważają, że nie ma bardziej błogiego doświadczenia od rodzicielstwa. Dni są wtedy wypełnione śmiechem maluchów, uczęszczaniem na mecze piłki nożnej dzieci i oczywiście wyjazdami na rodzinne wakacje. Jeśli jednak mamy być szczerzy, wielu rodziców maluje zupełnie inny obraz. Chociaż zarówno mama, jak i tata odczuwają wielką radość, nierzadko ogarniają ich negatywne emocje, zwłaszcza gdy dzieci ze słodkich aniołków zmieniają się w niegrzeczne diabełki.

1. „Ona nienawidzi zdjęć rodzinnych...”

2. „Reakcja córki mojego chłopaka na zrobiony przez nas makaron, który był dłuższy od niej”.

3. „Moja dwulatka używa lornetki, by patrzeć na mrówki”.

4. „To jedno zdjęcie jest idealną reprezentacją moich synów!”

5. „Uroki macierzyństwa”

6. „Myślę, że moja córka była kotem w poprzednim życiu”.

7. „Moje okulary w końcu dotarły dzisiaj rano. Zapłaciłem 375 dolarów i zdecydowałem się nie kupować ubezpieczenia. Córka dorwała je dwie godziny po rozpakowaniu”.

8. „To moje stare zdjęcie jest dość oczywiste”.

9. „Sos serowy jako wsparcie emocjonalne. Wróciłam z pracy, a babcia powiedziała, że ​​trzyma go od lunchu i nie chce oddać”.

10. „Pochwalam mojego syna za to, że zawsze otwiera torby w najbardziej niedopuszczalny sposób”.

11. „Zabawa w chowanego. NIGDZIE nie mogę znaleźć dziecka!”

12. „Nowy sposób na przerwanie ślubu taty”

13. Rozplątanie włosów z robota nie będzie łatwe.

14. „Moja żona pokazała mi to zdjęcie naszych córek. Powiedziałem, że to urocze, że kopiują się nawzajem, ale potem zrobiła mi zbliżenie”.

15. „Zjeżdżanie na zjeżdżalni”

16. „Każdy, kto ma dzieci, zrozumie, dlaczego tu leży”.

17. „Moja 5-miesięczna córka właśnie zdała sobie sprawę, że mamy kota”.

18. „Prawdziwe oblicze zwycięstwa”

Jakie psikusy płataliście w dzieciństwie? Byliście dokazującymi maluchami?

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia divineblessings4me / Reddit

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!