17 osób, które nieprędko po raz kolejny zostawią swoje dziecko pod opieką babci

„Mamy w mieszkaniu zamontowane dwa sedesy i kiedy z nich korzystamy, trzymamy się za ręce” — zdradziła w jednym z wywiadów piosenkarka Meghan Trainor. Jej słowa wywołały falę komentarzy i wypowiedzi w internecie dotyczących oddzielnych łazienek dla małżonków. Postanowiliśmy więc poszukać nie tylko przykładów z życia, ale też zasięgnąć opinii naukowców na temat wpływu używania oddzielnych łazienek i toalet na relacje w małżeństwie. To, co badacze mają w tej kwestii do powiedzenia, może was naprawdę zaskoczyć.
Michael Caine, Sarah Michelle Gellar i Joan Collins — te znane osoby łączy jedna rzecz. Wszyscy zgadzają się, że posiadanie dwóch oddzielnych łazienek skutkuje długotrwałym i szczęśliwym małżeństwem.
Laura Petiford, licencjonowana terapeutka małżeństw i rodzin, wypowiedziała się na temat korzyści płynących z takiego rozwiązania: „Dwie łazienki — z czego każda należy do konkretnej osoby — to po części oznaka partnerstwa w małżeństwie. Może to odzwierciedlać fakt, że przynajmniej w tym aspekcie życia jesteśmy sobie równi”.
Poza tym takie rozwiązanie pomaga utrzymać romantyzm w związku.
„Łazienka jest miejscem przeznaczonym do wykonywania dość intymnych czynności. To też środowisko wysokiego ryzyka, w którym światło dzienne mogą ujrzeć nasze nawyki w zakresie utrzymania czystości, a bywają one dla par źródłem sporów” — mówi Petiford. I dodaje: „Na bardziej powierzchownym poziomie posiadanie dwóch łazienek może pozwolić nam w większym stopniu utrzymać temperaturę uczuć w związku, ponieważ wprowadza dozę tajemniczości”.
Oddzielnie łazienki mogą nam pomóc wyeliminować między innymi takie problemy jak wymiana rolki papieru toaletowego czy urządzanie wnętrza zgodnie z własnym gustem. Pytani o te kwestie ludzie mówią, że byliby zadowoleni, nie widząc, jak małżonek ignoruje konieczność wymiany rolki papieru, zostawia wszędzie swoje włosy czy psuje estetykę wnętrza pstrokatą zasłoną prysznicową.
Nie ma już zostawiania zaparowanego lustra i zajmowania całej przestrzeni do przechowywania. A to przecież często niesamowicie irytuje drugą połówkę. Partnerzy, którzy mają osobne łazienki, przyznają, że nie dochodzi między nimi do kłótni o takie drobiazgi jak niezakręcona tubka pasty do zębów. Mogą też wreszcie w spokoju zająć się w łazience swoimi sprawami bez uczucia frustracji.
Meghan Trainor i jej męża Daryla Sabarę łączy bardzo bliska i niezwykła więź. Piosenkarka ujawniła, że w ich domu zastosowano pewne wyjątkowe rozwiązanie — oddzielne sedesy dla niej i męża w tej samej łazience.
Trainor wyjaśniła, że lubi, jak jej mąż „blokuje drzwi”. Wytłumaczyła przy tym, że są tak ze sobą zsynchronizowani w kwestii korzystania z toalety, że zdecydowali się na zamontowanie w łazience dwóch sedesów obok siebie. Pomaga im to też dzielić się opieką nad synkiem.
„Właśnie kupiliśmy nowy dom i zajęliśmy się wykończeniem. W łazience mieliśmy jeden sedes” — powiedziała. „Często w środku nocy, kiedy zajmujemy się dzieckiem, potrzebujemy skorzystać z łazienki w tym samym czasie. Poprosiliśmy więc o zamontowanie dwóch sedesów obok siebie”.
Piosenkarka wskazała na korzyści takiego rozwiązania dla podtrzymania rodzinnych więzi: „Najlepsze jest to, że kiedy korzystamy z toalety, możemy trzymać się za ręce. On sika na siedząco i wkurzył się, że powiedziałam o tym całemu światu. To proste — jest zmęczony, bo jest ojcem”.