17 ciekawostek o księżniczkach Disneya, o których prawdopodobnie nie miałeś pojęcia

Filmy
2 lata temu

Wielu z nas dorastało, oglądając kreskówki zarówno w telewizji, jak i na dużym ekranie. Nieraz na wieść o tym, że do kin wchodzi nowy film Disneya, z ekscytacji nie mogliśmy zmrużyć oka przez kilka nocy z rzędu. Do najlepiej zapamiętanych i ukochanych filmów zaliczają się te o księżniczkach, które na przestrzeni lat mocno zmieniły swój wizerunek, aby dostosować się do obecnych czasów.

Filmy animowane nie tylko przywołują wspomnienia, ale potrafią też wywołać uśmiech na niejednej twarzy, dlatego ekipa Jasnej Strony stworzyła listę najbardziej osobliwych i nieznanych faktów na temat księżniczek Disneya.

1. Księżniczki, które noszą rękawiczki, nie urodziły się w rodzinach królewskich.

2. Nieliczne księżniczki noszą spodnie.

3. Oto najmłodsza i „najstarsza” z księżniczek

4. Ta księżniczka jest wzorowana na prawdziwej postaci.

5. Te trzy księżniczki nie mają księcia.

6. Tylko jedna księżniczka ma braci.

7. Bella odwzorowuje tę samą scenę i kroki taneczne co Śpiąca Królewna.

8. Oto jedyna księżniczka, która po zdobyciu tytułu książęcego nadal pracuje.

9. Sukienka i fryzura Belli są inspirowane postacią Dorotki z Czarnoksiężnika z Krainy Oz.

10. Mulan, mimo że jest uznawana za księżniczkę, wcale nią nie jest.

11. Kopciuszek nie gubi swojego pantofelka raz, ale aż trzy razy.

12. To jedyna księżniczka, która pojawia się na ekranie z córką.

13. Tylko jedna z księżniczek Disneya całuje czarny charakter.

14. Dwie księżniczki mają magiczne moce (Elsa i Roszpunka).

15. Roszpunka to księżniczka z najdłuższymi, ale też najkrótszymi włosami.

16. Pocahontas i Anna to jedyne księżniczki, które dwukrotnie się zakochują.

17. Mogliśmy zobaczyć wszystkie księżniczki razem w ich najbardziej nowoczesnym wydaniu.

Którą produkcję Disneya najbardziej lubicie? Jakie filmy animowane nadal chętnie oglądacie ze swoimi dziećmi?

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły