16 osób, które przekonały się, że przedziwne zbiegi okoliczności zdarzają się nie tylko w filmach

Ludzie
20 godziny temu

Czasami w życiu zdarzają się tak dziwne wydarzenia, że zaczynasz wierzyć, że wszechświat ma poczucie humoru, i to bardzo osobliwe. Albo że znaleźliśmy się na planie zupełnie nieprzewidywalnego filmu, w którym może zdarzyć się dosłownie wszystko.

  • Zobaczyłem ogłoszenie w holu centrum biznesowego: „Znaleziono pieniądze. Oddam osobie, która poda kwotę i udowodni, że należą do niego. Numer telefonu, Kasia”. Postanowiłem napisać wiadomość tekstową do tej dziewczyny, aby wyrazić podziw dla jej czynu i zaproponować zapoznanie się. A ona odpowiedziała: „Arek, my się już znamy”. Okazało się, że Kasia pracuje w dziale HR w tej samej firmie co ja. Pracuję z dobrymi ludźmi. © Seromy / Pikabu
  • Mój mąż i ja od dawna marzyliśmy o dziecku. Ale kiedy ja chodziłam z brzuchem, mój mąż miał prawdziwy maraton przygotowań. Siedział na podłodze otoczony dziecięcymi zabawkami i z poważną miną powtarzał: „To jest twoja piłka, a to jest twój samochód. Ale pamiętaj, kolego: laptop tatusia jest święty! Nie wolno go dotykać. Zgoda?" Śmiałam się, patrząc na to. Zapytałam męża, czy nadał już imię synowi. Odpowiedział: „Oczywiście. Nazywa się Piotruś. Jeszcze go nie widać, a już jest bardzo grzeczny”. Kilka miesięcy później urodził się nasz syn. I wiecie, co jest najśmieszniejsze? Od pierwszych kroków mój syn unikał laptopa, jakby wiedział, że nie należy go dotykać. © Mamdarinka / VK
  • Kiedy byliśmy na randce na samym początku naszego związku, poszedłem do bankomatu, aby wypłacić pieniądze dla dziewczyny z jej karty. Podała mi swój PIN i zdałem sobie sprawę, że jest taki sam jak mój. Potraktowałem to jako znak. Teraz jest moją żoną. © UtahUtopia / Reddit
  • Nie bez powodu mówi się, że nie da się uciec przed przeznaczeniem. Pracuję w serwisie wind. Dostaliśmy telefon, typowy przypadek – ludzie utknęli w windzie. Przyjechaliśmy, już na schodach słyszeliśmy głośne przekleństwa jakieś dziewczyny, że tak długo. Gdy otworzyliśmy, pierwsze, co zrobiła, to zwaliła mnie z nóg i uciekła w siną dal, w poszukiwaniu toalety najwyraźniej. Minęły dwa dni, zostałem potrącony przez samochód na światłach. Zanim zdążyłem wysiąść, usłyszałem znajomy głos. Przypadek? © Overheard / Ideer
  • Mój brat i ja jesteśmy jak niebo i ziemia, w ogóle nie jesteśmy do siebie podobni. Kiedy byłam nastolatką, postanowiłam zażartować z mojej przyjaciółki i powiedziałam jej, że brat został adoptowany, że rodzice znaleźli go w sierocińcu i nie mogli przejść obok niego obojętnie. Przyjaciółka, wzruszona, zaczęła przynosić mu różnego rodzaju smakołyki i drobne prezenty, próbowała go wspierać. Wkrótce została jego żoną, a ja wciąż się śmieję, że przypadkowo zaaranżowałam ich los. © Caramel / VK
  • Śniło mi się, że wstałam rano, poszłam do łazienki, potknęłam się o kota i upadłam na podłogę. Sen był tak żywy, że nawet obudziłam się z uczuciem, jakbym już upadła. Ale oczywiście zapomniałam o tym po kilku minutach. Wstałam i poszłam do łazienki, ziewając, ale natychmiast potknęłam się o kota, straciłam równowagę i upadłam na podłogę. Kiedy tak leżałam, jedyna myśl w mojej głowie brzmiała: „Jasna cholera, deja vu!”. © Ward 6 / VK
  • To było na studiach. Profesor wyczytywał nazwiska z listy i prosił o podniesienie ręki osobę o tym nazwisku. Ja i jeszcze jedna osoba podnieśliśmy ręce. Nauczyciel przeczytał imię z nazwiskiem. Obaj ponownie podnieśliśmy ręce. Zdesperowany profesor przeczytał nazwisko, imię i drugie imię. I znowu obaj podnieśliśmy ręce. © LysistrayaLaughter00 / Reddit
  • Mój były mąż nie dawał mi spokoju: telefony, wiadomości, spotkania w pracy. Nie wiedziałam, jak się go pozbyć. Koleżanka podsunęła mi plan: jej mąż pójdzie ze mną na spacer, żeby mój były nas zobaczył i się odczepił. Początkowo wszystko szło zgodnie z planem: poszliśmy na spacer, były nas zauważył i natychmiast zniknął. Ale potem pojawiła się mama mojej koleżanki. Widząc zięcia trzymającego za rękę inną kobietę, była oburzona. Nie mogąc zrozumieć, o co chodzi, zaczęła wykrzykiwać różne rzeczy na jego temat. Próbowaliśmy jej wytłumaczyć, ale nie chciała słuchać. W końcu uciekł, a ja z trudem powstrzymywałam śmiech. © Mamdarinka / VK
  • Przez półtora miesiąca poważnie myślałam, że zwariowałam. Kiedy wracałam ze szkoły lub ze spaceru, w mieszkaniu panował idealny porządek. Nie skarżyłam się policji ani sąsiadom. Ale wczoraj nagle wróciłam do domu wcześniej i stanęłam twarzą w twarz z naszą sąsiadką. Okazało się, że ona i moja babcia miały kiedyś drzwi między mieszkaniami, które były po prostu zamykane szafką bez tylnej ściany. Przed śmiercią babcia poprosiła swoją przyjaciółkę, żeby miała na mnie oko. © Oddział nr 6 / VK
  • Kiedy moja żona była w ciąży, lekarze wyznaczyli termin porodu na 4 października, moja matka przez jakieś wróżby powiedziała, że to będzie 15, mój ojciec założył się z nią, że ich wnuczka urodzi się 6. W 15 minut po porodzie zadzwonił mój tata ze słowami: „Nadia nie urodziła? Powinna już urodzić”. Był 6 października, on mieszka 750 km stąd i nie wiedział, że pojechaliśmy na porodówkę. © Overheard / Ideer
  • Mniej więcej rok po tym, jak poznałem moją dziewczynę, spotkałem jej wujka i ciotkę. Wydawali mi się nieco znajomi, a po krótkiej rozmowie okazało się, że są byłymi przyjaciółmi moich rodziców. A potem ta ciotka pokazała mi zdjęcia: jedno przedstawia moich rodziców i rodziców mojej dziewczyny razem na imprezie, a drugie mnie i moją dziewczynę (wówczas 2-letnią) bawiących się razem na ich podwórku. Dorastaliśmy na różnych krańcach kraju. © dgbgb / Reddit
  • Postanowiłem upiec szarlotkę. Wrzuciłem ją do piekarnika i poszedłem do pokoju. Wracałem co jakiś czas, żeby sprawdzić. Ciasto się upiekło, wyjąłem z piekarnika. Około 20 minut później poczułem zapach palonych jabłek. Moja pierwsza myśl była taka, że zapomniałem wyłączyć piekarnik. Sprawdziłem. Był wyłączony. Okazało się, że u sąsiadów spaliła się szarlotka. Mogłem to rozpoznać po krzykach za ścianą. Przypadki się zdarzają. © Nettler / Pikabu
  • Pracowałem w dużej firmie i bardzo chciałem przenieść się do innego działu. W ciągu pięciu lat było pięć prób. I wszystko odbywało się według tego samego schematu: rozmawiam z szefem przyszłego działu, a on mówi mi, że się nadaję i że wszystkie formalności związane z przeniesieniem zostaną załatwione w następny poniedziałek. Zawsze w poniedziałek rano odbywa się spotkanie całego kierownictwa firmy. I za każdym razem po spotkaniu dowiadywałem się, że mój potencjalny szef został przeniesiony na inne stanowisko lub usunięty. Ostatecznie dopiero w szóstym roku zostałem przeniesiony po rozmowie z szóstym szefem. © PolAnd1234 / Pikabu
  • Jako student pracowałem w gastronomii. Stałem przy pierwszym okienku, przyjmując zamówienia od kierowców. W pierwszym okienku kierowca składa zamówienie i wpłaca pieniądze, w drugim okienku odbiera jedzenie. Tak więc klient zamawiał u mnie, płacił, dostawał rachunek i szedł do następnego okienka. Na rachunku jest wydrukowane, między innymi, imię i nazwisko kasjera. Mija około 10 minut, kolejka się przesuwa i znowu podjeżdża ten sam kierowca. Cóż, myślę, może postanowił coś zamówić. A on mówi:
    – Witam ponownie. Przepraszam, czyje nazwisko jest na rachunku?
    – Nazwisko kasjera, czyli moje.
    – Uff, zaczynałem się bać. Rzecz w tym, że ja się nazywam tak samo. Myślałem, że wszyscy już znają moje nazwisko. © hostevens / Pikabu
  • Okazało się, że z moją obecną dziewczyną znaliśmy się na długo przed naszym teoretycznie pierwszym spotkaniem. Ona ma teraz 33 lata, spotkaliśmy się zupełnym przypadkiem, ale kiedy zaczęliśmy rozmawiać, zdaliśmy sobie sprawę, że moja mama opiekowała się nią w dzieciństwie. © abetrayedheart / Reddit
  • Siedzimy przy stole w domu: ja, mój tata i mój brat. Nagle mama dzwoni do taty, a tata wstaje bez słowa i gdzieś idzie. Kilka minut później tata dzwoni do mojego brata, a on też wstaje bez słowa i gdzieś idzie. Znowu mija kilka minut, dzwoni brat i mówi: „Idź na dół do sprzątaczki, powiedz jej, żeby zadzwoniła po serwis, wszyscy utknęliśmy w różnych windach”. © Oddział nr 6 / VK

A oto kolejny wybór historii o oszałamiających zbiegach okoliczności.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły