14 mężów, z którymi każdy dzień jest przygodą

2 miesiące temu

Za szczęściarzy można uznać ludzi, których drugie połówki regularnie wymyślają coś wyjątkowego... Z takimi partnerami na pewno nie można się nudzić: spełnią marzenie z dzieciństwa, powiedzą coś zabawnego przez sen lub po prostu będą czytać w myślach swojej ukochanej. Użytkowniczki sieci opowiedziały, jak ich mężowie je zaskakują. Niektóre historie wywołają szczery uśmiech na waszych twarzach.

  • Zdarzyło się to w święta Nowego Roku kilka lat temu. W tamtym roku zmarła moja babcia, nie chcieliśmy w ogóle świętować, nie mieliśmy nawet energii, by udekorować dom. A muszę powiedzieć, że zazwyczaj uwielbiam całe to świąteczne zamieszanie: wcześnie ubieram choinkę, wszędzie świecidełka i girlandy, zakładam psu sweterek, świąteczna muzyka i tak dalej. Mąż jest moim przeciwieństwem. Nie zwraca uwagi na święta i nie rozumie, dlaczego tak bardzo lubię wszystko dekorować, po prostu daje mi pełną swobodę działania. Wróciłam wieczorem do domu z pracy (jestem organistką w kościele i grałam na nabożeństwie bożonarodzeniowym), a mój mąż otworzył mi drzwi w czapce Mikołaja. Kiedy weszłam, zobaczyłam, że podczas mojej nieobecności udekorował salon. Ustawił choinkę, włączył lampki, ubrał psa w świąteczny sweterek, włączył w telewizorze nagranie płonącego kominka, a pod choinką położył prezenty. Od razu zalałam się łzami. © BadJuju1879 / Reddit
  • Kiedy nie byliśmy jeszcze małżeństwem, wyjechaliśmy razem na urlop. Rano mój facet obudził się i poszedł wziąć prysznic. Usłyszałam szum wody, ale zamiast dalej spać, ubrałam się i po cichu wyszłam z pokoju. Pobiegłam po kawę, by zrobić mu niespodziankę, gdy wyjdzie spod prysznica. Wracałam do hotelu z kawą i nagle zobaczyłam mojego chłopaka idącego z naprzeciwka. Również z kawą. Oboje chcieliśmy zrobić sobie niespodziankę. Włączył prysznic, żebym po obudzeniu myślała, że się myje, i wyszedł z pokoju. Wyszła z tego scena jak z komedii romantycznej. © noshakira / Reddit
  • Mój mąż zobaczył, że skończyły mi się prawie wszystkie produkty do pielęgnacji skóry, zrobił zdjęcia wszystkich tubek, przeszukał sklepy i kupił wszystkie te kosmetyki. Albo bardzo mnie kocha, albo po prostu spojrzał na moją twarz i pomyślał: „No cóż, trzeba coś z tym zrobić”.
  • Poprosiłam męża o pomoc w zmianie pościeli. Zakładał świeże poszewki na poduszki, a potem ni stąd, oświadczył znienacka: „Co to za bzdura?! Dlaczego ja muszę robić te bzdury? To dla mnie za mało!”. I zanim zdążyłam zrobić mu wyrzuty i upomnieć, że prace domowe to nie bzdury i naprawdę chciałabym, żeby mi pomógł, mój mąż ze słowami: „To dopiero wyczyn godny bohatera!” chwycił kołdrę i zaczął ją oblekać w poszwę.
  • Tej nocy, gdy poprosił mnie, bym została jego żoną, byłam zdumiona jego umiejętnościami kulinarnymi: bez wysiłku ugotował mi pyszną carbonarę. Kilka tygodni później znalazłam w jego telefonie kilka zdjęć tej carbonary, aż do dnia, w którym się ze mną umówił. Okazało się, że w ogóle nie potrafi gotować i długo ćwiczył, żeby mnie zaskoczyć. A jego przyjaciele powiedzieli mi potem, że jedli tę jego carbonarę od tygodni, aby pomóc mu uzyskać idealny smak. © kiirogurl / Reddit
  • Jako dziecko uwielbiałam Barbie, a moim głównym marzeniem była Barbie Roszpunka. Moi rodzice dobrze wiedzieli, że bardzo chcę ją mieć, ale w tamtych czasach była naprawdę droga. Tak, to była duża suma jak na zachciankę dziecka, ale w sumie mieliśmy pieniądze: w trzeciej klasie dostałam telefon, który kosztował tyle samo. Po co mi był telefon, skoro chciałam lalkę?
    Kiedyś opowiedziałam o tym mężowi. Miesiąc temu dał mi właśnie tę lalkę. Pojechał po nią do innego miasta pod pozorem podróży służbowej i sporo zapłacił: kupił ja od kolekcjonera, w nieotwartym nigdy pudełku. Nadal nie wyjęłam jej z pudełka. Przed pójściem spać trzymałam to pudełko w rękach, wciąż nie wierząc, że moje marzenie się spełniło.
  • Piątek wieczór, pół godziny do końca dnia pracy, niedługo powrót do domu. Nie chciało mi się gotować, uznałam, że zamówię pizzę. Kiedy wyszłam z pracy, postanowiłam napisać do męża (wraca przede mną), żeby nie dał się zaskoczyć kurierowi. Mąż: „Dlaczego miałbym być zaskoczony? Przecież wiem, że przyjedzie”. Ja do niego: „Jak to? Skąd wiesz?”. On: „Zamówiłem pizzę, nie chce mi się gotować”. W końcu ten sam kurier w tej samej dostawie przywiózł nam dwie dokładnie takie same pizze. I z dwoma takimi samymi dodatkami.
  • Mój mąż czasami mówi przez sen. Zwykle, gdy pytam go o coś nad ranem, zaczyna gadać bzdury. Pomyślałam więc, że zrobię mu kawał. Pytania w stylu: „Kotku, kochasz mnie?” kończyły się odpowiedzią: „Tak, kocham”. Więc następnym razem odbyliśmy taki dialog:
    — Kotku, kogo kochasz?
    — Plastik
    — Jaki plastik?
    — Wytłaczaną piankę polistyrenową
    Taaak, musimy wreszcie skończyć ten remont.....
  • Mój mąż i ja mamy różne ustawienia prysznica. On lubi mocniejsze ciśnienie, ja wolę delikatniejszy strumień. Pewnego dnia poszłam wziąć prysznic i zdałam sobie sprawę, że ani razu nie musiałam przełączać go na moje ustawienie po kąpieli męża. Okazało się, że za każdym razem, gdy bierze prysznic, zawsze przełącza go z powrotem na moje ulubione ustawienia. A ja nigdy nie zrobiłam czegoś takiego dla niego..... © RoxyFurious / Reddit
  • Kiedy mój mąż i ja zaczęliśmy się spotykać, byliśmy na spacerze przed kolacją i przechodziliśmy obok sklepu z butami. Szukałam konkretnych butów (bordowych, zamszowych) i idealna para była właśnie na wystawie, ale sklep był już zamknięty. Jakiś tydzień później wróciłam do domu, a tam czekały na mnie te buty. Mój przyszły mąż zrobił zdjęcie rozmiaru innej pary moich butów, aby pokazać ekspedientce, żeby mogła wybrać odpowiedni rozmiar. © scannalach / Reddit
  • Oboje się przeziębiliśmy. Mój mąż został w domu, ale ja po południu musiałam udać się na spotkanie służbowe. Kiedy mnie nie było, poszedł do sklepu i ugotował obiad. Wróciłam do domu i zobaczyłam, że na kuchence stoi jedzenie, wszystko gorące i pyszne, ale nic z tego nie chciałam. Kiedy jestem chora, jedyne, na co mam ochotę, to zupa serowa z brokułami. Ale zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć, mój mąż powiedział: „Kochanie, wiem, jak się czujesz, gdy jesteś chora, więc nie tylko zrobiłem obiad, ale kupiłem ci zupę serową z brokułami, ponieważ wiedziałem, że nie będziesz chciała niczego innego”. © DaisyRage7 / Reddit
  • Mój mąż nie znosi upałów, ale bardzo lubi, gdy jest chłodno. W jego pracy każdy dostał koc w kratę. Pomyślałam, że nie jest to najodpowiedniejszy prezent dla niego. Ale w domu owinął mnie w tę kratę, otworzył wszystkie okna (na zewnątrz −22) i poszedł spać. Cóż, to chyba rzeczywiście całkiem niezły prezent...
  • Mamy w domu dwie gitary. Do tej pory myślałam, że pełnią tylko funkcję dekoracyjną, bo ani ja, ani mój mąż nie umiemy grać. A teraz, po prawie 10 latach małżeństwa, pewnego pięknego wieczoru mąż zapytał: „Chcesz, żebym zagrał dla ciebie na gitarze?”. Odpowiedziałam: „A umiesz grać?”. Oznajmił: „Ćwiczyłem przez całą noc. Umiem. Zagram dla ciebie”. Tak właśnie żyjemy.
  • Święta zawsze spędzałam w domu, nawet kiedy się wyprowadziłam. Na naszym stole pojawiały się dość specyficzne potrawy, nie typowo świąteczne, ale tradycyjne dla naszej rodziny.
    W czerwcu wzięliśmy z mężem ślub, a we wrześniu zmarli moi dziadkowie. Ta strata bardzo mnie dotknęła, a Boże Narodzenie było szczególnie przygnębiające, ponieważ zdałam sobie sprawę, że nasze rodzinne tradycje dobiegają końca. Ale mój mąż... Znalazł lokalnego rzeźnika, który sprzedawał dokładnie takie mięso, którego używaliśmy, i przyrządził je tak, jak robiła to moja babcia. Przyniósł to danie do domu moich rodziców na świąteczny obiad, aby nasza tradycja była kontynuowana. Od tamtej pory robi je co roku. © blake41185 / Reddit

Zanim znajdziemy naszą drugą połówkę, zazwyczaj spotykamy się z potencjalnymi partnerami. Zdarzają się jednak randki tak nieudane, że możemy potraktować je tylko jako materiał do anegdoty dla znajomych.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły