17 osób, dla których każdy dzień w pracy jest przygodą

miesiąc temu

Praca w biurze może być czasem nużąca i monotonna. Ale bohaterowie tego artykułu mają dni wypełnione tak emocjonującymi zdarzeniami, że chyba wręcz nie wystarcza im czasu na zajęcie się obowiązkami.

„Kolega zawsze prosi o dwa sosy, a używa tylko jednego. To właśnie trzyma w biurku”.

„Wreszcie dostałem odpowiedzialne zadanie w pracy”.

Kiedy nowa szefowa zachowuje się jak żona.

  • Zmieniłem pracę. Dostałem masę zaległości po poprzednim pracowniku, a moja szefowa, Natalia, poprosiła mnie, abym z każdym pytaniem udawał się do niej osobiście. Pewnego dnia wpadłem do jej biura ze słowami: „Magda, mamy nagły wypadek, audytor przyjeżdża!”. I wtedy zdałem sobie sprawę, że niechcący nazwałem ją imieniem mojej poprzedniej szefowej. Jej reakcja była bezcenna. Niczym zazdrosna żona pytająco uniosła brew i zapytała chłodno: „Czy właśnie nazwałeś mnie imieniem swojej byłej?”.

Fajnie jest mieć w biurze okna z folią wenecką.

Tak wygląda przyszłość.

„Tablet trafił do nas do naprawy z folią transportową. 6 lat użytkowania. Wytrzymałość tego człowieka jest żelazna”.

„Zostałem zwolniony po tym incydencie...”

„Chmara komarów wewnątrz komputera, który przywieźli nam do naprawy”

Do tego właśnie prowadzi chciwość.

„W pracy ktoś zauważył, że z sufitu kapie woda. W końcu umieścili kwiat tak, aby wilgoć służyła do podlewania rośliny”.

Oto dowód na to, że nie należy czepiać się informatyków.

„To był najkrótszy dzień pracy, jaki kiedykolwiek widziałem”.

Odwieczna walka między ścisłowcami a humanistami

Kiedy sprzedawczyni ocenia klientów.

„Torba mojego kolegi”

„Uwaga! Bagaż emocjonalny”

„Prezes naszej firmy sam zmywa naczynia po każdym posiłku. Dlatego kocham swoją pracę”.

Współpracownik, przy którym sąsiad słuchający głośnej muzyki będzie wydawał się idealny

  • Miałam w pracy koleżankę, która po prostu śmierdziała. Dopiero zaczynałam, a ona była moim mentorem. Siadała ze mną, żeby wytłumaczyć mi coś na komputerze, a mnie za każdym razem aż trzęsło. Ten smród ciągnął się za nią wszędzie, nie można było nawet pójść po niej do toalety. Poprzedni pracownik siedział z nią przez 2 lata i znosił to. Wracał do domu i, podobnie jak ja, zdejmował wszystkie ubrania i natychmiast wrzucał je do prania. Zapach bardzo się utrzymywał. Chciałam być delikatna, pytałam przyjaciół i rodzinę o radę. Dopiero po pół roku odważyłam się jej o tym powiedzieć, przepraszając za każde słowo. W odpowiedzi usłyszałam, że nikt jej do tej pory o tym nie mówił, ona nic nie czuje i na pewno nikomu to nie przeszkadza. Już ze łzami w oczach poszłam do przełożonego. Przeprowadził całe dochodzenie: przesłuchał wszystkich, porozmawiał z nią i w końcu przeniósł ją do osobnego pokoju! Byłam przeszczęśliwa...

Zobaczcie, jak dziwne mogą być powody zwolnienia z pracy.

Uwaga: niniejszy artykuł został zaktualizowany w styczniu 2024 w celu skorygowania materiałów źródłowych oraz zgodności z faktami.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły