19 dowodów na to, że zakupy przez internet nie zawsze są dobrym pomysłem

Internetowe platformy sprzedażowe od dawna są częścią naszego codziennego życia. Nic dziwnego: dają możliwość zastanowienia się na decyzją, czekania na obniżkę ceny i porównania ofert od różnych sprzedawców. Ale czasami zdarza się, że bez względu na to, jak dobrze przemyślany był zakup, rzeczywistość bardzo różni się od oczekiwań!

• Zamówiłem przez internet część do wentylatora. Już po zamówieniu pomyślałem, że jest trochę droga, ale nieważne. Później wyszukałem tę część ponownie, sortując według ceny, i znalazłem taką samą, ale trzy razy tańszą. Dlaczego taka różnica? Drugi sprzedawca ma dostawę z Chin, więc trwa to dłużej. No dobrze, powiedzmy, że płacimy za szybkość przesyłki. Ale dlaczego ta droższa opcja wyskakuje jako pierwsza na stronie głównej z napisem „Cena taka, jakiej potrzebujesz”? Napisałem do pomocy technicznej, ale mają to gdzieś. Uważam, że trzykrotne zawyżenie ceny to przesada. © D1d1e / Pikabu
• Wszystkie nasze lokalne grupy zbieraczy stały się całkowicie bezużyteczne. Ludzie odsprzedają tam wszelkiego rodzaju niegustowne dekoracje i rupiecie z targowisk, których chcą się pozbyć. Ukoronowaniem była próba odsprzedania otwartego słoika ogórków. Ludzie spróbowali i nie smakowały im. Głównym argumentem było coś w stylu: „To są dość drogie ogórki, nie chcemy ich wyrzucić”. © finfan44 / Reddit

„Znalazłem te klucze w kieszeni mojego «nowego» płaszcza”.

• Kupiłem materac piankowy z pamięcią kształtu. Wiecie, taki, który jest dostarczany w stanie skompresowanym, w folii termokurczliwej, a następnie rozkłada się. Był zbyt miękki. Chciałem go zwrócić, ale sklep odmówił wysłania kuriera i poprosił mnie, żebym sam zawiózł materac do punktu odbioru. Ile czasu zajęły mi próby włożenia go do samochodu! Ostatecznie nie udało mi się to. Oddałem materac sąsiadowi i pogodziłem się z utratą pieniędzy. © Herefortheover / Reddit
• Ten sam nonsens. Musiałam skleić kilka pudeł w jedno wielkie i brzydkie pudło, żeby spakować materac. © BabyKoala68 / Reddit

„Zamówiłem jeden, przysłali dwa. Szkoda, że nie mam więcej miejsca na biurku”.

• Niedawno zamówiłem materiał pokryciowy, 30 metrów bieżących. Ostatecznie okazało się, że było tylko 10 metrów. Sprzedawca mnie zignorował. Napisałem opinię o sprzedawcy, ostrą, ale bez wulgaryzmów, po prostu opisałem wszystko tak, jak jest. Zauważyłem, że tacy sprzedawcy psują reputację całego serwisu. I oczywiście opinia została skasowana. Cóż, dziękuję serwisowi technicznemu platformy! © user6611799 / Pikabu
• Dziecko poprosiło o prezent świąteczny: figurkę Buzza Astrala. Zamówione, czekaliśmy. Tuż przed świętami przyszła paczka podejrzanie małych rozmiarów. Okazało się, że zamiast zabawki były w niej słuchawki bezprzewodowe! Poprosiłem o zwrot pieniędzy, pilnie szukając zamiennika. Na tej samej platformie wszystko było już dwa razy droższe, w zupełnie nieprzyzwoitej cenie. A jednocześnie czas dostawy był nieakceptowalny. W sklepach z zabawkami było mniej więcej tak samo. Ogólnie rzecz biorąc, nie miałem czasu na zakup nowej figurki. Teraz musimy wymyślić historię dla mojego syna, dlaczego Mikołaj zawalił. Takie numery powinny być karane. © Nieznany autor / Pikabu
• Zamówiona przeze mnie szczotka do toalety dotarła brudna. Nie sądzę, żeby była używana zgodnie z przeznaczeniem, ale nie wyglądała też na idealnie nową. Napisałam do działu obsługi, załączyłam zdjęcie i myślałam, że po prostu zwrócą mi pieniądze. Ale nie, kazali mi zawieźć szczotkę z powrotem do punktu sprzedaży w celu uzyskania zwrotu. Zastanawiam się, co pomyślał pracownik punktu sprzedaży. © Goodgoodthings / Reddit

„Najlepszy zakup w historii! Wszystkie 27 książek za jedyne 140 dolarów. Upadek Númenoru był też w wersji video”.

• Potrzebowałem maszyny do ćwiczeń. Sprzedawca poinformował mnie, że cena wysyłki będzie 12 razy wyższa niż podana na platformie. Byłem zirytowany. Serwis platformy napisał, że podana cena jest prawidłowa i nie muszę płacić nic więcej. Wysłałem im korespondencję ze sprzedawcą. A pracownik serwisu napisał do mnie: „Czego pan jeszcze od nas wymaga, skoro wszystko jest omówione ze sprzedawcą?”. Po kolejnym odwołaniu obiecali zrekompensować różnicę na koszt platformy. © ************* / Pikabu
• Zamówiłem karmelki w czekoladzie i dotarły jako wielki lepki monolit. Właśnie dostałem zwrot pieniędzy. A my rozłupaliśmy karmelki widelcem i zjedliśmy je. © withac2 / Reddit

„Dziękuję kurierowi za sposób, w jaki zabezpieczył moją przesyłkę”.

• Dałbym mu napiwek. Rozbawił mnie. © L3xusLuth3r / Reddit

„Od dawna chciałem mieć Geforce 4070. Rodzice zamówili mi go na Gwiazdkę i w takim stanie dotarł”.

• Złożyłem zamówienie, czekam. Raz dostawa paczki została przełożona, potem znowu. Cały czas twierdzili, że przesyłka jest w drodze. W końcu całkowicie anulowali zamówienie. Spytałem, czy możliwe jest ponowne wysłanie towaru. Odpowiedzieli, że oczywiście. Wszedłem na stronę i zgadnijcie co? Nie było już zniżki na produkt, który wcześniej kupiłem 40 procent taniej. A teraz był prawie 2 razy droższy. Oczywiście nie kupiłem. Odzyskałem pieniądze, ale niesmak pozostał. © DenverDMD / Pikabu
• Zamówiłem biurko dla dziecka. Przesyłka dotarła i okazało się, że blat jest złamany na pół. Napisałem rezygnację, kierowca odjechał. Zamówienie najpierw przez długi czas wisiało na etapie „w dostawie”, a potem nawet zmieniło się na „odebrane”. Pomoc techniczna była bezużyteczna, wysyłali mnie do strony zwrotu, a to nic nie daje! Już miesiąc bez odpowiedzi, bez biurka, bez pieniędzy. © demon161 / Pikabu

„Zamówiłem gamepada”.

Tłumaczenie: „Maszynka do mięsa”

• Kupiłem drogi monitor i wysłali mi papierowy kalendarz. Odmówili zwrotu pieniędzy, dopóki nie odesłałem im kalendarza. © EnigmaForce / Reddit
• Zamówiłem słuchawki bezprzewodowe. Otrzymałem paczkę mleka dla niemowląt. Odesłałem ją, a sklep powiedział, że muszę im zwrócić słuchawki. Minęło już sześć miesięcy: żadnych słuchawek, żadnych pieniędzy. © Shmashi / Reddit

A oto kolejny artykuł o ludziach, którzy postanowili zamówić coś przez internet i bardzo tego pożałowali.