19 współpasażerów, dzięki którym nawet krótka podróż staje się niezapomnianym przeżyciem

Ludzie
rok temu
19 współpasażerów, dzięki którym nawet krótka podróż staje się niezapomnianym przeżyciem

Wszelkie środki komunikacji są niewyczerpanym źródłem anegdot. Możliwość obserwowania przez jakiś czas różnorodnych ludzkich zachowań i charakterów sprawia, że każda podróż staje się niezapomnianą przygodą.

  • Podróżowaliśmy pociągiem. Pewna mama, nie wiedzieć czemu, zażądała, aby konduktor zmienił pieluchę jej dziecku. Podała mu dziecko ze słowami: „Niech pan go przewinie”. Konduktor postanowił sobie z niej zażartować. Poprosił inną pasażerkę, żeby oddała mu na chwilę swoje dziecko, i przyniósł pierwszej mamie cudzego malucha ze słowami: „Przewinąłem”. © KeraTamara / Pikabu
  • Około 20 lat temu moja mama jechała bardzo zatłoczonym pociągiem. Nagle jakaś kobieta zaczęła rodzić. Urodziła w przedziale. © Nidhi Pandurangi / Quora
  • Zazwyczaj dobrze śpię w pociągach. Ale nie tym razem. Podróżowałam z kobietą, która miała ze sobą kota. Z jakiegoś powodu to właśnie w nocy postanowiła wypuściła kota na spacer. Przez całą noc słyszałam jej donośny szept: „Kici, kici, kici”. Do rana cały przedział miał pretensje do kobiety.
  • Jechałem autobusem do innego miasta. Obok mnie siedziała urocza dziewczyna, prawdziwa piękność. Myślałem, że porozmawiamy, ale była już noc, a ona od razu zasnęła. Przed świtem odkryłem, że położyła mi głowę na ramieniu. Spojrzałem i uśmiechnąłem się, ale po kilku minutach młoda dama zaczęła chrapać, a jej ślina kapała prosto na moje ramię. Tak, to dobrze, że nie widzimy siebie podczas snu. © Overheard / VK
  • Pewnego razu w metrze facet bardzo głośno rozmawiał przez telefon. Obrażał swojego podwładnego lub dyskutował o swoich podbojach uczuciowych. Ale dla wszystkich wokół było jasne, że po drugiej stronie telefonu nie ma nikogo. © Irwin Klien / Quora
  • Pociąg, 6 rano, ludzie wciąż próbują spać. Nagle słyszę przez sen irytujące „tutti-tutti-tutti-tutti-tutti”. Otwieram oczy: wszyscy wpatrują się gniewnie w wysokiego mężczyznę ze słuchawkami w uszach, ale milczą. Tylko ja odważyłam się zwrócić mu uwagę. Nie byłam nieśmiała. W odpowiedzi mężczyzna wyciągnął słuchawkę z ucha i zapytał ze zdziwieniem: „Słyszycie to?”. Okazało się, że źle podłączył słuchawki do telefonu.
  • Miałam 6 lat. Jechałam autobusem na szkolną zabawę po drugiej stronie miasta. Już siedząc w autobusie, odkryłam, że zgubiłam gdzieś pieniądze na bilet, i wybuchnęłam płaczem. Pocieszał mnie cały autobus, pasażerowie kłócili się nawet o to, kto za mnie zapłaci. Dotarłam na zabawę i znalazłam moje zgubione pieniądze w kieszeni. Nigdy nie zapomnę życzliwości tych wszystkich ludzi!© Podsushano / VK
  • Kiedyś w godzinach szczytu metrem jechała młoda kobieta z jastrzębiem lub sokołem na ramieniu — nie jestem ornitologiem, więc nie wiem dokładnie. Ale było oczywiste, że to ptak drapieżny, z potężnymi łapami i imponującym dziobem. Był bardzo ciekawski, wszystkim się przyglądał. Ludzie odsuwali się od niego dyskretnie. © Irina / ADME
  • Przez 30 lat jeżdżenia metrem widziałem wiele rzeczy, ale nigdy nie zapomnę jednego faceta. Miał na sobie garnitur i dobre buty, ale mniej więcej do pasa zasłaniało go kartonowe pudło. Zrobił dziurę na wysokości oczu i patrzył dookoła. © David Presas / Quora
  • Znajoma podróżowała pociągiem z 3 robotnikami. Bezskutecznie próbowała zasnąć, ale najpierw pierwszy mężczyzna zaczął szeleścić jedzeniem i rozsiewać zapach kiełbasy. Potem dołączył do niego drugi mężczyzna, a następnie trzeci zaczął jeść. Kiedy trzeci mężczyzna skończył posiłek, apetyt pierwszego mężczyzny został zaostrzony i wszystko toczyło się w kółko!
  • Jechałem metrem w godzinach szczytu. Na siedzeniu przeznaczonym dla trzech osób siedziało dwóch grubych mężczyzn i nie było sposobu, aby się między nimi zmieścić. Uznałem, że postoję. Pewnie tak samo pomyśleli wszyscy inni. Ale wtedy chudy facet usiadł między nimi i zaczął powoli popychać ich na boki. Dotarł do oparcia siedzenia i uśmiechnął się z zadowoleniem. © Overheard / VK
  • Jechałam metrem. Miałam straszną migrenę. W pobliżu stał mężczyzna o niechlujnym wyglądzie. Nagle wstał, położył rękę na mojej głowie na kilka sekund i odszedł. Trochę się przestraszyłam, ale po około 5 minutach zdałam sobie sprawę, że przeszedł mi ból głowy! A ja nie wierzę w takie rzeczy. © Podsushano / VK
  • Jechałam autobusem i patrzyłam, jak facet siedzący obok mnie kilka razy wyjmuje z pudełka, ogląda i wkłada z powrotem piękną obrączkę. Był taki szczęśliwy, tak się uśmiechał, że poprawił mi tym humor. Prawdopodobnie jechał, aby się oświadczyć. © Podsushano / VK
  • Widziałem kiedyś kolesia, który najwyraźniej właśnie kupił nowy materac i taszczył go do domu. Metrem. W godzinach szczytu. © Andrew Karam / Quora
  • Pewna staruszka zapadła mi w pamięć. Najpierw poprosiła mnie, żebym zadzwoniła do jej córki i powiedziała jej, że jest w pociągu. Potem co chwila miała kolejne prośby. Facet obok chichotał złośliwie. Więc założyłam słuchawki na uszy i odeszłam na bok. I wtedy facet wyciągnął swojego laptopa. Starsza pani od razu go zapytała: „Może pan włączyć mój ulubiony serial? To chyba nie jest dla pana problemem?”. Wtedy ja zaczęłam się śmiać.© demoran / Pikabu
  • Do metra wszedł facet ubrany w jasnopomarańczowy garnitur. Wszyscy zaczęli robić mu zdjęcia. Nie wierzyłam własnym oczom: na ramieniu miał szczura pomalowanego na jaskrawy róż. Na kolanach miał drugiego szczura pomalowanego na niebiesko. Facet pozwolił wszystkim pogłaskać zwierzęta. © Brit MacNiallais / Quora
  • Jechałam pociągiem do mojego rodzinnego miasta. Zauważyłam bardzo przystojnego faceta na siedzeniu obok. Zapytał mnie o godzinę. Rozmawiałam z przyjaciółką i postanowiłam wysłać jej zdjęcie mojego sąsiada. Po namyśle wyłączyłam dźwięk i lampę błyskową, wycelowałam aparat, kliknęłam, i w tym momencie facet odwrócił się i spojrzał prosto w aparat. To zdjęcie do dziś budzi we mnie strach, szok i zażenowanie. © Overheard / Ideer
  • Leciałam samolotem. Obok siedziała para z małym dzieckiem. Na początku wszystko było OK: dziecko siedziało między nimi i bawiło się. Myślałam, że podróż minie spokojnie. Zasnęłam, obudził mnie smród. Pomyślałam, że może postanowili zmienić dziecku pieluchę. Ale nie! Okazało się, że położyli na fotelu nocnik i posadzili na nim dziecko. Ze zdziwienia nie mogłam nawet nic powiedzieć, tylko siedziałam i przyglądałam się tej akcji. © Ladyvalli / Pikabu
  • To samo mi się wydarzyło. Jechaliśmy pociągiem, a naprzeciwko nas siedziała rodzina z małym dzieckiem. Wydawali się spokojni, nic się nie działo. Wszystko zmieniło się, gdy postanowiliśmy coś przekąsić. Jedliśmy kanapki, a wtedy matka dziecka wyjęła nocnik, postawiła go na fotelu i posadziła dziecko! Co ciekawe, toaleta była w pobliżu, dosłownie parę kroków od nich. © VivaV / Pikabu

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły