Artystka robi tatuaże, na widok których opadnie ci szczęka — ze zdziwienia i z zachwytu

2 lata temu

Ludzie mają bardzo różne podejście do malunków na ciele: od mężczyzny, który jest wytatuowany niemal w 100%, po osoby, które w życiu nawet nie pomyślałyby o upiększaniu samych siebie w taki sposób. Ale niezależnie od tego, czy chcecie mieć tatuaż, czy nie, oglądanie dzieł uzdolnionych tatuatorów z pewnością może być całkiem przyjemnym doznaniem.

Ekipa Jasnej Strony odkryła naprawdę uzdolnioną artystkę tatuażu, której prace robią wrażenie nawet na ludziach nieprzepadających za tą formą sztuki. Zróbcie sobie przyjemność i popatrzcie na jej najlepsze dzieła.

Osiągnięcie sukcesu nie było łatwe, ale się udało.

Ryan Ashley Malarkey (DiCristina) stała się sławna po wygraniu 8. sezonu amerykańskiego programu Ink Master. Charakterystycznymi elementami jej tatuażowego stylu są czarno-szare kompozycje zdobione kamieniami szlachetnymi i koronkowymi wzorami.

Zajmowała się tatuażem od wielu lat, ale dopóki nie wystąpiła we wspomnianym reality show, nikt nie dostrzegał ogromu jej talentu. Co ciekawe, została pierwszą kobiecą zwyciężczynią programu od początku jego emisji.

Już na pierwszy rzut oka widać olbrzymią pasję artystki.

Ryan Ashley uwielbia tatuaże i nikogo nie dziwi, że jest nimi pokryta niemal od stóp do głów. Zawsze fascynowała się modą, ale wybrała inną formę ekspresji — body art.

Ukończyła szkołę projektowania Fashion Institute w zakresie mody. Tatuażystka wybrała taki kierunek, bo chciała nauczyć się jak najwięcej na temat wywierania przez ludzi wrażenia na innych poprzez ubiór i cechy wyglądu zewnętrznego.

Prace artystki są cenione w szerokich kręgach, a liczba jej fanów szybko rośnie.

Po wygranej w programie tatuażystka i jej znajomy otworzyli własne studio tatuażu. Kiedy Ashley nie jest zajęta występami w reality show albo projektowaniem ubrań, zazwyczaj można ją znaleźć w pracowni, gdzie wykonuje kolejne tatuaże.

Wiele salonów tatuażu pozwala przychodzić bez rezerwacji (walk-in), ale studio prowadzone przez Ryan Ashley nie stosuje tej praktyki. Artystka woli tworzyć swoje dzieła na zamówienie, bo chce być w pełni przygotowana do następnego zlecenia — nie tylko fizycznie, ale też mentalnie.

Nie potrafi się skupić, kiedy ktoś tak po prostu zjawia się i życzy sobie zrobienia tatuażu. Ashley woli wiedzieć, kiedy przyjdzie dany klient i czego będzie oczekiwać.

Artystkę cechuje bardzo duchowe podejście do pracy.

Ashley, wykonując dla kogoś tatuaż, stara się stworzyć coś, czego nie ma nikt inny. Spędza mnóstwo czasu, zastanawiając się nad różnymi koncepcjami. Pokazuje, że celem mody nie jest to, żeby wszyscy wyglądali tak samo, a żeby odkrywać ludzką wyjątkowość, która drzemie w każdym z nas.

Tatuażystka mocno koncentruje się na bieżącym zadaniu i nie lubi, kiedy ktoś przychodzi niezapowiedziany i jej przerywa. Przeszkadza jej nawet dzwonek telefonu, dlatego najczęściej wycisza go na czas pracy i dopiero później odpisuje na wiadomości.

Artystka pokazuje, że ciężka praca naprawdę popłaca.

Ryan Ashley sporo się natrudziła, żeby zostać dostrzeżoną. W szkole projektowania brylowała w swojej grupie. Była najlepszą studentką i uchodziła za zdecydowanie najbardziej kreatywną. Po ukończeniu szkoły tylko przez rok praktykowała w prywatnym studiu — szybko zaczęła rozwijać swój unikalny styl na własną rękę.

Tatuatorka otrzymała mnóstwo nagród i wyróżnień, a oprócz tego ma ponad 1,5 miliona obserwujących na Instagramie. Uwielbia wyrażać samą siebie i dawać innym podobną możliwość. Nieważne, czy mówimy o ubiorze, akcesoriach czy tatuażach — chodzi o zademonstrowanie innym, kim jesteś.

Które z tatuaży wykonanych przez Ryan Ashley zrobiły na was największe wrażenie? Czy chcielibyście zafundować sobie jakiś malunek na ciele?

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia ryanashleymalarkey / Instagram

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły