18 typów ludzi, których lepiej unikać

Nie wszystkie wyjścia na zakupy są przyjemne. Najczęściej spędzamy bardzo dużo czasu, przymierzając różne dżinsy, nasze włosy stają się ptasim gniazdem po założeniu tony zbyt krótkich topów, a kieszenie w tych fajnych szortach, ku naszemu przerażeniu, nie są prawdziwymi kieszeniami. My, dziewczyny, nie możemy się nadziwić, dlaczego tak trudno jest zaprojektować zwykłe ubrania bez zbędnych dodatków.
Noszenie prześwitujących ubrań mija się z celem ich założenia. Te tkaniny nie wyglądają tak na modelkach i stanik jest w nich nadal widoczny. Latem sytuacja się pogarsza — musisz nosić dodatkowe warstwy odzieży tylko po to, by zakryć bieliznę. Legenda głosi, że istnieją białe koszulki, które nie prześwitują — cóż, najprawdopodobniej w równoległym wszechświecie.
Zbyt dużo różu, brokatu i kwiecistych nadruków doprowadza dziewczyny do szału. Wszystko, czego potrzebujemy, to ładne jednolite kolory, które łączą się z innymi ubraniami. Kolory męskich ciuchów są o dziwo bardziej zróżnicowane, podczas gdy kobiety mają do wyboru np. tylko jeden odcień brązu (o ile w ogóle jest jakiś wybór). Od bielizny z kryształkami i koronkami, po dżinsy z taką ilością ozdób, że niewygodnie jest w nich siedzieć. Zastanawiamy się, co jeszcze projektanci wymyślą, aby skomplikować nasze życie.
Nie, nie potrzebujemy fałszywych kieszeni, potrzebujemy prawdziwych, dużych i funkcjonalnych kieszeni, w których bez problemu zmieści się telefon. Nawet ubrania dla dzieci mają większe kieszenie niż nasze. Wciąż czekamy na chwilę, w której chociaż ubrania ciążowe zostaną obdarzone tą pożądaną cechą, nie mówiąc już o zwykłych spodniach.
Różne marki mają różne rozmiarówki, nawet jeśli mówimy o ubraniach o tym samym fasonie. Bardzo chciałybyśmy mieć standardowe rozmiary, żeby nie tracić czasu na przymierzanie kilku par dżinsów czy biustonoszy. Nawet jeśli kupimy spodnie, które w końcu wyglądają na nas świetnie, a potem kolejną identyczną parę, to nie będzie na nas pasować tak samo, jak ta pierwsza.
Chodzi o takie koszulki, w których tył jest dłuższy niż przód. O ile w przypadku sukienek czasem wygląda to znośnie, topy w tym stylu to jedno wielkie nieporozumienie.
Crop topy są w porządku, ale czasem chcemy kupić po prostu zwykły T-shirt. Znalezienie czegoś pomiędzy jest niemożliwe — albo długa tunika, albo koszulka odkrywająca cały brzuch. Nawet zimowe swetry nie uchroniły się przed tą „modą”.
Jakie rodzaje ubrań denerwują was najbardziej? Co chętnie zmieniłybyście w damskich ciuchach?