Kobiety noszą „nieprzystępny makijaż”, żeby odstraszać mężczyzn

Młode kobiety znalazły świetny sposób na odpędzenie niechcianej uwagi mężczyzn, a mianowicie nakładają na twarz „nieprzystępny makijaż”. Hasztag #UnapproachableMakeup zebrał 91,3 miliona wyświetleń na TikToku. Tysiące kobiet pokazuje swój bardzo odważny make-up, aby — jak same mówią — „odstraszyć mężczyzn”.

Trend rozpoczął się nagle.

Aby zniechęcić mężczyzn do okazywania niepożądanej atencji w barach i klubach, zmęczone młode kobiety ochoczo wpisują się w popularny trend #UnapproachableMakeup. Kryje się za tym tworzenie zadziornych stylizacji, które — jak mają nadzieję kobiety — sprawią, że mężczyźni nie będą nachalni.

„To działa jak rzucenie uroku” — mówi Megi Hebeja, 22-letnia influencerka z Filadelfii. „I zajmuje tylko około 10 minut”.

Trend został zapoczątkowany przez popową wokalistkę i trendsetterkę urody Hilę Baksay.

Pomysł przyciąga coraz więcej kobiet.

Trend był również promowany przez brytyjską wizażystkę Brooke Ellis. Kobieta znana jest na TikToku pod pseudonimem @brookeellismakeup, a w swoim ostatnim filmiku stworzyła żywy przykład tego rodzaju makijażu.

Swoje wideo opisała jako „nieprzystępny trend makijażowy... onieśmielający make-up dziewczyny” i prezentuje w nim stylizację typu smoky eye, wzbogaconą ostrymi rzęsami, podkreślonymi policzkami oraz ustami i efektownymi falami na włosach.

Inna twórczyni kontentu na TikToku o pseudonimie Gabrielle, która używa nicku @gabxxrielle, również nagrała filmik będący manifestem trendu.

Z kolei wspomniana Megi Hebeja stworzyła wideo, w którym zdradziła swoje przemyślenia na temat makijażu. W udostępnionym materiale mówi: „Mój nieprzystępny makijaż — na wypadek, gdy nie masz gazu pieprzowego”.

A oto kolejna ciekawa historia o kobiecie, która nie ma przednich zębów, ale dzięki niesamowitej transformacji zmienia się w słynną gwiazdę muzyki pop!

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia brookeellismakeup / TikTok

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły