12 trudnych wydarzeń, które podcięły ludziom skrzydła

Wiadomość o romansie męża zmienia życie. Ale kiedy jego kochanka pojawia się w twoich drzwiach z dzieckiem, sytuacja staje się jeszcze bardziej dramatyczna. Właśnie takiego przebiegu wydarzeń dotyczy dzisiejsza historia.
Mój „mąż” (41 lat) i ja (40 lat) jesteśmy w związku partnerskim od 10 lat. Zawsze uważałam, że te lata były bardzo szczęśliwe i pełne miłości, ale najwyraźniej nie dla niego, ponieważ mnie zdradził.
Tworzę meble i zarabiam mniej więcej milion euro rocznie. On jest natomiast nauczycielem, więc to oczywiste, że ja nas utrzymuję. Nie pytam go nawet, co robi ze swoją pensją. Żyjemy znacznie poniżej naszych możliwości, ponieważ oboje jesteśmy minimalistami, ale mamy duży dom, ładne samochody i mnóstwo dzieł sztuki. To wszystko zostało jednak kupione przeze mnie.
Najwyraźniej mój mąż poznał swoją kochankę (25 lat) pod przykrywką i powiedział jej, że jesteśmy prawnie małżeństwem, więc jest właścicielem połowy mojej firmy i wszystkiego, co posiadam. Kiedy zaszła w ciążę, zaczął wydawać na nią swoją pensję (nie byłam zaniepokojona, bo nie wiedziałam, co robi ze swoimi pieniędzmi). Teraz on jest w Dubaju na wakacjach, a jej umowa najmu mieszkania wygasła, więc po prostu pojawiła się pod moimi drzwiami z dzieckiem.
Powiedziała mi, że jest jego dziewczyną, a on ma zamiar się ze mną rozwieść, więc równie dobrze może zamieszkać w jego domu, a ja mogę przenieść się do hotelu, bo mnie na to stać. Twierdziła, że nie ma pieniędzy ani domu. Wypraszałam ją, ale nie chciała sobie pójść, więc zadzwoniłam na policję i zamknęłam się w szklarni.
Kiedy przyjechała policja, dosłownie rozpakowywała ubranka dziecka w salonie. Wyprowadzili ją. Byłam dogłębnie wstrząśnięta, a później dowiedziałem się wszystkich szczegółów, które opisałam powyżej.
Matka mojego męża stwierdziła, że jestem bezduszna, bo wyrzuciłam małe dziecko na ulicę. To był jej jedyny wnuk. Według niej używałam swoich pieniędzy i władzy, żeby kontrolować wszystko dookoła.
Prawda jest jednak taka, że nauczyciele zarabiają 60 tysięcy rocznie, więc jest to jakaś suma. Jak się później dowiedziałam, mój mąż oddawał kochance całą swoją pensję. Nie mogę więc zrozumieć, dlaczego była tak bezdomna i pozbawiona środków do życia. Kiedy pojawiła się w moim domu, miała wielkie designerskie torby, markowy wózek i drogą biżuterię. Ale to ja jestem tą najgorszą?
Czasami rozwód jest jedynym właściwym rozwiązaniem. Dzięki otwartej komunikacji i przyjaznemu nastawieniu związek może zakończyć się pokojowo. Mamy nadzieję, że opisana wyżej sytuacja potoczy się pomyślnie dla wszystkich zaangażowanych stron.