Gdy bierzemy ślub, decydujemy się spędzić resztę naszego życia nie tylko z tym szczególnym kimś, albowiem często musimy też zrobić w naszym życiu miejsce dla całej nowej rodziny. Podczas gdy niektórzy ludzie doskonale dogadują się ze swoimi teściami, są też tacy, dla których relacje z rodzicami drugiej połówki to nieustanna walka.
Cześć, Tom! Miło nam, że podzieliłeś się swoją historią. Twoja sytuacja jest trudna, ale jesteśmy przekonani, że można ją rozwiązać. Dyskutowaliśmy na ten temat w redakcji i oto co wymyśliliśmy.
- Przeprowadź poważną rozmowę ze swoją żoną. Spokojnie wyjaśnij jej, że czujesz się niekomfortowo z powodu braku wyznaczonych granic z jej rodzicami, i powiedz, że wasza prywatność i spokój ducha są dla ciebie bardzo ważne.
- Spróbuj zrozumieć perspektywę swoich teściów. Właśnie zostali dziadkami, więc to musi być ogromna zmiana również dla nich — nie tylko dla ciebie i twojej żony. Oczywiście powinni móc odwiedzać swoją wnuczkę kiedy tylko zechcą, ale wykonanie szybkiego telefonu lub napisanie krótkiego SMS-a nie powinno stanowić dla nich problemu. Nie sądzimy więc, że jesteś w błędzie.
- Wyjaśnij im, jak zmieniło się twoje życie, odkąd zostałeś ojcem. Powiedz, że doceniasz ich chęć pomocy przy dziecku, ale niezapowiedziane wizyty tylko utrudniają wszystkim życie. Ich niespodziewane odwiedziny mogą obudzić dziecko, co ostatecznie może spowodować więcej problemów dla ciebie i twojej żony.
- Kluczem jest dobra komunikacja. Najpierw przedyskutuj tę kwestię otwarcie z żoną, a następnie zadzwoń do jej rodziców, aby przyszli na rozmowę. Powiedzcie jasno, że oboje chcecie mieć z nimi dobre relacje, ale że po prostu nie możecie przyzwyczaić się do ciągłych, niezapowiedzianych wizyt.
Powiedz im, że każda rodzina ma swoje własne zwyczaje i nawyki oraz że muszą uszanować zasady panujące w waszym domu. Staraj się przy tym utrzymać spokojny i przyjazny ton.
- Ustalcie konkretne godziny w ciągu dnia lub tygodnia na ich wizyty i wykorzystaj je jak najlepiej. Czas rodzinny powinien być przyjemny i relaksujący, nie ma to być przykry obowiązek, który dodaje stresu do codziennego życia. Przy następnym spotkaniu zadbaj o to, byście wszyscy dobrze się bawili.
Ustalenie konkretnych dni tygodnia, w które się widzicie, jak chociażby wspólne niedzielne obiady, może okazać się korzystne dla wszystkich. Tobie i twojej żonie może to pomóc przygotować się do wizyty teściów i poczuć się bardziej komfortowo, co również sprawi, że oni poczują się mile widziani.
- Jeśli znowu wpadną niezapowiedziani, po prostu nie otwieraj drzwi. Miejmy nadzieję, że wyciągną z tego wnioski i powiadomią was następnym razem, gdy będą planować odwiedziny.
Czy dogadujecie się ze swoimi teściami? Gdybyście znaleźli się w podobnej sytuacji, bylibyście na nich źli? Jeżeli tak, jak rozwiązalibyście konflikt?