Teoria spiskowa o zedytowanym zdjęciu, które wstrząsnęło królewską rodziną

Ludzie
7 godziny temu

Księżna Kate i książę William rzekomo czuli się głęboko wstrząśnięci po reakcji, jaką wywołało kontrowersyjne zdjęcie rodzinne — incydent, który miał miejsce w szczególnie wrażliwym momencie w ich życiu.

W marcu 2024 roku Księżna Walii podzieliła się pozornie szczerym portretem jej samej z trójką dzieci, zrobionym przez Księcia Williama. Zamiar — by to zdjęcie było ciepłym gestem z okazji świąt — szybko spotkał się z krytyką internautów, którzy zauważyli wyraźne oznaki cyfrowej manipulacji. W ciągu kilku godzin główne agencje fotograficzne — w tym Reuters i Associated Press — wycofały zdjęcie z obiegu z powodu obaw, że zostało „zmienione”.

Wkrótce potem Kate wydała oświadczenie, w którym przyznała, że sama edytowała zdjęcie, mówiąc, że czasami eksperymentowała z edycją zdjęć jako „fotograf amator”. Przeprosiny nie uciszyły jednak rosnącej krytyki.

W tym czasie opinia publiczna nie wiedziała, że Kate potajemnie przechodziła leczenie raka. Swoją diagnozę ujawniła publicznie jeszcze w tym samym roku.

Biograf królewski Robert Hardman skomentował ten incydent, mówiąc: „Można było wówczas mieć wyraźne wrażenie, że poczuli się zranieni. Cała sytuacja została potraktowana jak jakieś wielkie oszustwo”.

Dla królewskiej pary reakcja nie dotyczyła tylko zdjęcia — było to głęboko osobiste uderzenie w czasie ogromnego stresu i wrażliwości. Emocjonalny ciężar sytuacji, połączony z prywatną walką zdrowotną Kate sprawił, że ten incydent wyobcował ją jeszcze bardziej.

Kontekst teorii spiskowej

Stephen Lock / Avalon/Photoshot/East News

Zdjęcie, opublikowane na oficjalnym koncie Instagram Kensington Palace, szybko stało się viralowe — nie z powodu ciepła, którym emanowało, ale przez czujnych internautów, którzy zaczęli kwestionować jego autentyczność. W odpowiedzi na rosnącą krytykę, Kate Middleton opublikowała rzadkie osobiste oświadczenie na swoich Instagram Stories.

„Jak wielu amatorskich fotografów, czasami eksperymentuję z edytowaniem zdjęć” — napisała. „Chciałam przeprosić za całe zamieszanie, które mogła wywołać udostępniona wczoraj rodzinna fotografia. Mam nadzieję, że wszyscy mieli bardzo szczęśliwy Dzień Matki”.

Ale rozmowa na tym się nie skończyła. Ruby Naldrett, dziennikarka brytyjskiego Daily Mirror, wznowiła spekulacje następnego dnia na X (dawniej Twitter). Zasugerowała, że zdjęcie mogło zawierać wykorzystany już wcześniej element wizualny — konkretnie twarz Kate, która rzekomo została wycięta z jej sesji okładkowej dla British Vogue z 2016 roku.

„Moja analiza sagi zdjęciowej Kate Middleton jest taka, że wzięli jej twarz z okładki Vogue, którą zrobiła lata temu, i wstawili ją do tego zdjęcia” — stwierdziła, dzieląc się porównaniami obu zdjęć.

Post szybko zdobył popularność, a użytkownicy mediów społecznościowych zaczęli angażować się w debatę po obu stronach. Jeden z użytkowników napisał: „Gdybym miał przerobić zdjęcie, żeby oszukać publiczność, wybrałbym zdjęcie, którego publiczność jeszcze nie widziała z mojej prywatnej kolekcji, a nie okładkę znanego magazynu. To po prostu leniwe”.

Rok po tym, jak zmagała się z krytyką związaną z kontrowersją dotyczącą Photoshopa, księżna Katarzyna uczciła Dzień Matki wzruszającym hołdem dla „Matki Natury”.

GEORGE ROGERS/SIPA/Sipa Press/East News

Nie udowodniono, że zdjęcie zostało wygenerowane przez sztuczną inteligencję, ale księżna Katarzyna przyznała, że używała Photoshopa do edycji drobnych szczegółów. Nie oznacza to jednak, że zdjęcie jest fałszywe.
Oto dlaczego Kate Middleton uznaje się za ikonę stylu

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia Stephen Lock / Avalon/Photoshot/East News, KensingtonRoyal / X

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły