17 babć i dziadków, którzy tak nabroili, że nieprędko znowu zobaczą swoje wnuki

Rodzina i dzieci
4 tygodnie temu

Dziadkowie zazwyczaj odgrywają pewną rolę w wychowywaniu dzieci. Czasami pomagają rodzicom, przejmując na jakiś czas opiekę nad wnukami. Ale niekiedy kończy się to sporymi kłopotami. Bohaterowie tego artykułu odkryli na własnym przykładzie, że pozostawianie dzieci pod opieką babci nie zawsze jest dobrym pomysłem.

A w bonusie znajdziesz dowód na to, że dziadkowie i wnuki mają swoją własną, bardzo wyjątkową relację.

  • Moja teściowa uważa, że mój syn jest geniuszem, i to jest duży problem. Kiedy w wieku jednego roku nazywał ludzi po imieniu, uznała, że jest prawdziwym cudem i że musi w niego zainwestować. Teraz syn ma trzy lata, potrafi robić te same rzeczy, co jego rówieśnicy, jest zupełnie normalnym dzieckiem, ale mojej teściowej to nie wystarcza. Uważa, że powinien już umieć czytać, pisać i recytować wiersze, więc chce go przenieść do jakiegoś przedszkola dla uzdolnionych dzieci. Kocham mojego syna i oczywiście uważam, że jest wyjątkowy, ale walczę z teściową w każdy możliwy sposób, bo chciałabym wychować nie geniusza, ale szczęśliwego człowieka. © Mamdarinka / VK
  • Mój syn miał pieluszkowe zapalenie skóry. Skonsultowaliśmy się z pediatrą, założyliśmy mu pieluchy tetrowe i dość wcześnie zaczęliśmy go uczyć korzystania z nocnika. Teraz ma 3 lata, używa nocnika, niespodzianki zdarzają się bardzo rzadko. Ale moja teściowa zawsze marudzi, że syn jest jeszcze malutki i musi nosić pieluchy. Raz zostawiłam jej wnuka na kilka godzin. A kiedy go odebrałam, syn znów zaczął narzekać na swędzenie. Nie rozumiałam, co się stało, ale wieczorem przed kąpielą rozebrałam go i zobaczyłam pieluchę! A moja teściowa odpowiedziała na to, mówiąc, że nie mamy racji, on jest jeszcze dzieckiem, jest za wcześnie, aby korzystał z nocnika. Zdecydowaliśmy z mężem, że teściowa nie będzie już opiekować się wnukiem. © ThrwayMILDiaper / Reddit
  • Moje córki mają ciemne, kręcone włosy. Ponieważ dzieci teściowej miały proste włosy, nie jest dobra w zaplataniu włosów moim dziewczynkom. Uparcie proszę ją, żeby tego nie robiła, bo muszę je rozplatać, a dziewczynki narzekają, że je to boli. Ale teściowa ma jakąś rywalizację z moją mamą. Co więcej, nie próbuje się uczyć, tylko robi to po swojemu. W końcu zabroniłam jej dotykać włosów moich córek, a ona obwiniała mnie o to przed krewnymi. © Nieznany autor / Reddit
  • Wraz z pojawieniem się na świecie mojej córki, teściowa dostała obsesji na punkcie tego, że niewłaściwie zajmujemy się dzieckiem. Próbowałam jej delikatnie przekazać, że wiele jej metod jest już dawno przestarzałych, a niektóre mogą nawet zaszkodzić, że regularnie konsultuję się z pediatrą. Ale nie, przychodzi do naszego domu nieproszona i zaczyna ustalać własne zasady. Próbowała smarować jej pępek gencjaną, potem wykąpać dziecko w wodzie z nadmanganianem potasu, potem przewinąć, a potem wlać mleko do nosa, żeby wypłukać smarki. Ale apogeum była sytuacja, kiedy zabraliśmy ją z mężem na zakupy, a ona nakrzyczała na mnie na całe centrum handlowe, żebym pamiętała o umyciu rąk w toalecie. Jestem na skraju załamania nerwowego © Chamber 6 / VK
  • Moja teściowa zawsze była obojętna wobec wnuka. Kiedy urodziła się moja córka, nieco odtajała. Zaczęła częściej przychodzić, siedziała z dzieckiem. Nie zwracałam na to większej uwagi. Ale pewnego dnia przyjechała siostra mojej teściowej, Basia. Spędziła u nas noc. Rano siedziała w kuchni, pijąc herbatę. Zobaczyłam, że ma dziwną minę, więc spytałam, co się stało. Powiedziała mi: „Uważaj, kiedy twój mąż wyjeżdża w podróże służbowe”. Opowiedziała mi całą historię. Kiedyś teściowa zdradziła jej wspaniały plan: kiedy mój mąż będzie w podróży służbowej, ona podłoży dowody, że mam kochanka. Wtedy dojdzie do rozwodu, syn zostanie ze mną, a oni stworzą szczęśliwą rodzinę: ona, jej syn i wnuczka.
    Natychmiast zadzwoniłam do ślusarza, zamek został zmieniony. Powiedziałam mężowi, nie uwierzył mi. Ale nadal się martwię. © Podsushano / VK
  • Moja teściowa świergotała przez telefon: Przywieź dziecko do mnie, będzie jadło jagody, będzie na słońcu, a ty odpoczniesz”. Tak zrobiłam. Dzwoniłam do córki codziennie, wszystko było w porządku. Tydzień później mąż przywiózł córkę do domu, zobaczyłam, że ma na głowie chustkę. Zdjęłam ją i odkryłam, że dziecko nie ma włosów! Cała rozdygotana, popędziłam do teściowej i zapytałam, co się stało. A teściowa z pełną powagą powiedziała: „No, miała trzy włoski na krzyż, jakiś puch, nie włosy, więc zgoliłam je dokładnie, teraz grubsze urosną”. Tak na nią naklęłam, że ze łzami w oczach wbiegła do domu i zamknęła drzwi.
    Córka zaczęła chodzić w czapce, na obozie dzieci się z niej śmiały. Musiałam ją odebrać po 3 dniach. Płakała, kiedy patrzyła w lustro. Miałam złamane serce. Musiałam zamówić drogą perukę z naturalnych włosów, do szkoły. Moja teściowa już nigdy nie zobaczy dziecka. © Podsheshano / VK
  • Moja córka po raz pierwszy zdecydowała się zostawić zostawić dziecko pod moją opieką. Powiedziała, że tylko na jeden dzień, nie więcej. Ona i jej mąż załatwią wszystkie swoje sprawy w pracy i natychmiast przyjadą po córkę. Była tak zmartwiona, niespokojna i spięta, że zdołała zarazić tym również mnie. Zostawiła całą listę zasad i informacji, co i jak robić. Z wykształcenia jestem nauczycielką, z ponad 20-letnim doświadczeniem w szkole, a także z córką mojego starszego syna, która ciągle u mnie siedzi. Ale moja córka mówi, że nic z tego się nie liczy: „To nie szkoła, możesz nie nadążać, mamo!”. © Ward #6 / VK
  • Mój noworodek nie mógł się uspokoić i teściowa poradziła mi, żebym dała mu wody. Odmówiłam. Dziś poprosiłam ją, żeby miała na niego oko. Kiedy wróciłam, okazało się, że teściowa podała dziecku wodę. Musiałam pojechać do szpitala. Nie było to nic poważnego, ale lekarze powiedzieli, że trudno mu trawić wodę. © chateaudechelsea / Reddit
  • Moja teściowa ciągle próbuje nakarmić moją 2,5-letnią córkę. Nawet jeśli mówimy jej, że już jadła. Pewnego razu moja córka przybiegła do sypialni i powiedziała: „Babcia dała mi jogurt i herbatniki”. A potem, prawdopodobnie powtarzając słowa teściowej: „Ciii, ciii, nie mów mamie”. Poszłam to załatwić, ale teściowa powiedziała: „Nie, nic jej nie dałam”. Domyślam się, że powiedziała córce, aby okłamała mnie w sprawie dodatkowej przekąski. W rezultacie mój mąż zdenerwował się i pokłócił się o to z matką. A ja nie wiem, co robić w takiej sytuacji. © Lookatthatmoon / Reddit
  • Przestałam rozmawiać z matką. W dzieciństwie zmuszała mnie do jedzenia, a jako dorosła miałam poważne zaburzenia odżywiania. W końcu przy pomocy psychologa przywróciłam swoją dietę na właściwe tory. Urodziła się moja córka. Matka najpierw zachowywała się znośnie, a potem zaczęła swoje szaleństwa: przynosiła tłuste placki, rozgotowane warzywa, sok jabłkowy przecedzony przez gazę. Domagała się, żeby dziecko to jadło. Wyrzucałam jej jedzenie, mamy inną, sprawdzoną dietę.
    Pewnego dnia przyjechała, pracowałam w pokoju obok i usłyszałam, jak mówi do córki, która jadła obiad, klasyczne: „Dopóki nie skończysz, nie wstaniesz”. Zaczęłam na nią krzyczeć i powiedziałam jej, że jeśli jeszcze raz powie słowo o jedzeniu, nigdy więcej nie zobaczy swojej wnuczki. Więc w końcu moja matka obraziła się na mnie i wyszła, od tego czasu nie kontaktujemy się. © Podsushano / VK
  • Mój trzyletni syn zaczął źle jeść. Ledwo udawało mi się nakłonić go do zjedzenia kaszki i parówek. Już myślałam o pójściu do lekarza na kontrolę, gdy nagle moja teściowa powiedziała, że u niej w domu wnuczek je doskonale, podjadając owoce. Postanowiłam to sprawdzić. Weszłam, a tam na stole smażone mięso w przyprawach, ziemniaki, ogórki kiszone i pomidory, puszka mleka skondensowanego i ciasto czekoladowe. Byłam w szoku, bo w święta teściowa zazwyczaj gotuje domowe pyszne niskokaloryczne jedzenie. Zapytałam, po co dawać coś takiego trzyletniemu dziecku, a ona odpowiedziała: „No cóż, on tego chce”. © Mamdarinka / VK
  • Ostatnio moja mama mnie przeraża. Zaczęła zmuszać mojego starszego syna do spełniania zachcianek mojej młodszej córki. Nigdy wcześniej tego nie robiła, ale ostatnio nieustannie naciska na swojego wnuka: „Odpuść, daj jej to, jesteś starszy, ona jest mała”. Kiedy jestem w domu, wtrącam się. Więc mama przyciska wnuczkę do siebie i razem z nią szlocha, że ja młodszej nie kocham.
    Mój mąż ma temperament, zabronił jej przychodzić. Jest mi ciężko, widzę jak mama cierpi, ale musiałam wesprzeć męża, bo cenię zdrowie psychiczne moich dzieci. Żyli w zgodzie, ale po tym, co robiła moja mama, zaczęli się ciągle kłócić, a moja córka miewa napady złości na mnie i mojego męża, oskarżając nas o to, że jej nie kochamy. © Podsheshano / VK
  • Poszłam do parku rozrywki z mężem, dzieckiem i teściową. Powiedziałam jej, że nie wolno dawać dziecku koktajlu na śmietanie. Ale tylko gdy odwróciłam się na sekundę, teściowa uparcie próbowała podać dziecku to paskudztwo. A moje uwagi kompletnie ignorowała. Powtórzyło się to kilka razy, aż mój mąż powiedział: „Dość!”. Jego matka na to: „Dlaczego nie?”. Na co mąż odpowiedział ostro: „Bo tak powiedziałem”. A potem wyrzucił napój. Zapadła niezręczna cisza. I nadal nie mogę zrozumieć, dlaczego ona w ogóle mnie nie słucha. © ThrowRAThrowRA90 / Reddit
  • Pojechałam do dziadków na wieś. Przez własną nieostrożność stłukłam ulubiony spodek babci. Był z drogiego zestawu. Oczywiście babcia mnie zbeształa, nawet trochę stałam w kącie. Dziadkowi się to nie spodobało, kilka dni później zabrał cały zestaw, poszliśmy razem do lasu, gdzie mogłam stłuc, co tylko chciałam. Dziadek dostał wtedy ochrzan od babci, ale dla niego było ważne, żeby wnuczka była zadowolona. © Caramel / VK
  • Wychowuję córkę sama, mąż zmarł. Miałam kredyty i pracowałam jak szalona. W opiece nad córką pomagała mama męża, która miała serce dla wnuczki. Po 6 latach spłaciłam kredyty i zaczęłam poświęcać dziecku więcej czasu. Ale babcia zdała sobie sprawę, że nie jest już numerem 1 dla wnuczki i zaczęła nastawiać ją przeciwko mnie. Mówię córce, żeby się uczyła, a teściowa ćwierka, że już jest mądra, może odpocząć. Mówię, że 2 czekoladki na raz to za dużo, a teściowa podsuwa jej trzecią. I na takim kontraście moja córka zaczęła uważać babcię za lepszą, a w wieku 16 lat zamieszkała z nią. Bolało mnie to, ale postanowiłam zająć się pracą. Pojechałam do innego kraju i pracowałam jako pielęgniarka. Moja córka prawie nigdy do mnie nie dzwoniła, a nawet kiedy próbowałam z nią porozmawiać, po prostu zrezygnowała. Zadzwoniła niedawno, płacząc, że zbliża się matura. Opamiętała się, ale jest już za późno, nie może nic zrobić. Krzyczała, obwiniała mnie, żądała pieniędzy, korepetytorów. Żal mi ich, ale myślę, że każdy jest kowalem własnego szczęścia.. ©Komora 6 / VK
  • Zostawiliśmy dziecko u teściowej, ale nie zdążyliśmy odjechać, siedzieliśmy w samochodzie i kłóciliśmy się. Nagle zauważyliśmy, że teściowa wyszła z dzieckiem, wsiadła do swojego samochodu na miejsce kierowcy, posadziła sobie wnuka na kolanach i odpaliła silnik. Nie zauważyła nas. Krzyknęłam do niej, że ma się natychmiast zatrzymać. A teściowa na to: „O, jeszcze nie pojechaliście”. Wyskoczyłam z samochodu i zabrałam dziecko. Ona zaczęła marudzić, że nie jadą daleko i dziecko nie będzie na jej kolanach. Ale ja byłam nieugięta: nie powierzę jej więcej dziecka. © beepincheech / Reddit
  • Zostawiłam 4-letniego syna z teściową. Zadzwoniła do mnie wieczorem i oznajmiła, że go zgubiła. Pół życia przeleciało mi przed oczami, to długa droga do nich. Teściowa już nie odbierała telefonu. Zadzwoniłam do ich sąsiadki, która pobiegła go szukać. Wkrótce oddzwoniła. Okazało się, że syn był zmęczony spacerem i postanowił pójść do sklepu. Wziął sok, ale nie miał pieniędzy, więc sprzedawczyni zaczęła się dowiadywać, co się dzieje. W tym momencie nadeszła babcia i zabrała dziecko do domu. Jestem szczerze zdziwiona jej beztroską. © Mamdarinka / VK

BONUS: Czasami dziadkowie wykazują się niezwykłym podejściem.

  • Mój teść dowiedział się, że jego córka i ja będziemy mieli dziecko, jego pierwszego wnuka. Pogratulował nam, po oznajmił: „Już czas” i wyszedł. Nie wiedzieliśmy, gdzie. A potem wyszliśmy z bloku i zobaczyliśmy teścia. Z wielkim przejęciem grał w szachy w towarzystwie innych starszych panów, którzy, jak się wydaje, grają tam zawsze, bez względu na pogodę. Zapytałem go, dlaczego tak nagle wyszedł, a on odpowiedział: „Nie mogłem się doczekać, żeby zająć się dziadkowymi sprawami”. Ciekawe, co jeszcze ma na swojej liście „dziadkowych spraw do załatwienia”? © Chamber 6 / VK
  • Mój dziadek był głównym inżynierem w fabryce. Całe życie pracował, bez urlopów i zwolnień lekarskich. Odkąd pamiętam, dziadek często grzebał w jakichś papierach. W dniu moich 18. urodzin wręczył mi akt notarialny mieszkania! A potem pozostałych 5 wnuków także dostało od niego mieszkanie! My byliśmy zszokowani, rodzice byli zszokowani, a dziadek uroczyście ogłosił, że jego obowiązek został spełniony. A teraz on i babcia przeprowadzają się do wioski na południu kraju. Nie wiem, jak udało mu się zarobić aż na sześć mieszkań, ale jestem bardzo wdzięczny dziadkowi za to i doceniam jego wkład w nasze życie. © Izba nr 6 / VK

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły