17 nawyków bogatych ludzi, które sprawią, że opadnie ci szczęka

rok temu

Większość z nas zna życie bogaczy z kina, ale rzeczywistość jest często o wiele bardziej zaskakująca niż filmowa fabuła. Przykładowo, niektóre bogate osoby rano zakładają nowy sweter, a wieczorem wyrzucają go do kosza. Inni z kolei w ogóle nie zakręcają kranu w łazience, bo to obowiązek obsługi domu.

Ekipa Jasnej Strony znalazła wątek, w którym internauci podzielili się mnóstwem fascynujących historii o bogatych ludziach. Wybraliśmy dla was te najbardziej imponujące.

  • Miałem dziewczynę, która była performerką. Zapłacono jej dziesiątki tysięcy, by poleciała do Arabii Saudyjskiej i wzięła udział w przedstawieniu z setkami innych performerów na urodziny saudyjskiego księcia. Wydano na to miliony, ale w dniu premiery książę postanowił, że jednak woli polecieć na polowanie, więc extravaganza nigdy się nie odbyła. Wszyscy artyści zostali po prostu opłaceni i odesłani do domu. © CaIamitea / Reddit
  • Znałem rodzinę, która miała dużo personelu domowego, w tym osobę odpowiedzialną za konfigurację, naprawianie i, uwaga, ładowanie wszystkich osobistych urządzeń elektronicznych! Tak, praca tego kogoś polegała na ładowaniu czyichś sprzętów! © Sham**ap / Reddit
  • Pewien bogaty chłopak, którego poznałem w akademiku, nigdy nie nosił tych samych skarpetek dłużej niż jeden dzień. Po prostu codziennie rano zakładał nową parę prosto z opakowania, a „stare” wyrzucał do kosza. Zresztą nawet sam nie robił prania, tylko zbierał swoje ubrania w dużym worku i ktoś raz w tygodniu odbierał je w recepcji, a potem zwracał wyprane oraz starannie złożone. Był zszokowany, gdy odkrył, że wszyscy inni nie tylko sami piorą swoje rzeczy, ale także skarpetki© DLS3141 / Reddit
  • Na studiach znałem pewnego faceta, który należał do jednej z 10 najbogatszych rodzin w kraju. Pewnego razu zostawił odkręcony kran i kiedy ktoś wspomniał, że powinien go zakręcić, szczerze powiedział: „Och, w domu mam ludzi, którzy robią to za mnie”. Byłem zdumiony i wciąż nie jestem pewien, czy w to wierzyć. © kuncogopuncogo / Reddit
  • Jedna wyjątkowo zamożna rodzina, którą znam, traktuje skrzydło lokalnego muzeum sztuki jako swój „publiczny magazyn”. Sfinansowali tę część budynku, aby móc przechowywać tam swoją ogromną kolekcję sztuki klasycznej i nowoczesnej, ponieważ było to bardziej praktyczne niż prywatne przechowywanie — warunki są tam kontrolowane i zapewniona jest całodobowa profesjonalna ochrona. Poza tym kuratorzy zajmowali się wymianą dzieł pomiędzy muzeum i domem, kiedy jego właściciele potrzebowali akurat na swojej ścianie dzieła w innym stylu lub z innej epoki, aby pasowało do nastroju następnej kolacji lub wydarzenia w domu. Miało to miejsce np. wtedy, gdy rodzina chciała stworzyć odpowiednią atmosferę na osiemdziesiąte urodziny babci. © writenroll / Reddit
  • Miałam w liceum koleżankę, która zawsze świetnie wyglądała, więc pewnego dnia na lekcji matematyki skomplementowałam jej strój i ogólny styl. Wyjaśniła mi, że nigdy nie nosi żadnego stroju więcej niż raz. Nie tylko nie zakładała żadnego ubrania dwa razy, ale też nie powtarzała nigdy tego samego zestawu. Jako facet, który nosi tę samą parę dżinsów przez kilka tygodni i ma w szafie zaledwie 10 T-shirtów, byłem oszołomiony. Nadal mnie to dziwi. © SocratesFailed / Reddit
  • Znam parę mieszkającą w Nowym Jorku, która ma „nianię” dla swoich 2 psów. Co kilka lat zatrudniają innego studenta weterynarii. Student dostaje swój własny apartament, samochód, hojną 5-cyfrową pensję, płatne wycieczki do domu dwa razy w roku i inne miłe bonusy. Jego jedynym zadaniem jest opieka nad zwierzętami, w tym gotowanie im posiłków, chodzenie z nimi na spacery, szkolenie ich i zabieranie ich na wszelkie spotkania. Jakby nie patrzeć jest to całkiem urocze. © AuntySocialite / Reddit
  • Kiedyś pracowałem w firmie inżynierskiej i wykonywaliśmy różne prace (ogrzewanie, wentylacja, klimatyzacja, hydraulika, elektryka, ochrona przeciwpożarowa) dla wysokiej klasy mieszkań w Nowym Jorku. Jeden klient posiadał całe piętro w budynku mieszkalnym. Sąsiedzi z dołu się wyprowadzili, więc kupił to piętro, aby urządzać tam przyjęcia. Miał na tym piętrze zainstalowany system tłumienia dźwięku i wibracji o grubości 15 centymetrów, aby nie przeszkadzał ludziom mieszkającym poniżej. Budynek był jednak stary i istniejąca winda nie mogła zatrzymywać się o 15 wyżej tylko na tym piętrze, więc facet zainstalował w budynku również nową windę. © Lazlo_Hollyfeld / Reddit
  • W młodości miałem swoją pierwszą poważną dziewczynę, której rodzina była bardzo bogata. Korzystali z tzw. „usługi gastronomicznej”. Polegała ona na tym, że jedna kobieta pojawiała się u nich o 5:30 rano i zaopatrywała lodówkę, napełniała ekspres do kawy, upewniała się, że w domu są świeże ciastka itp. O 7:30 faktyczni pracownicy gastronomii przyjeżdżali ze świeżym jedzeniem na dany dzień i przygotowywali wszystko, na co tylko rodzina miała ochotę. Jeśli chcieli coś specjalnego na kolację, powiedzmy homara, po prostu musieli powiedzieć o tym pracownikom do godziny 15:00 i mogli go mieć w każdej chwili. Obejmowało to również wszelkie przekąski, na które można mieć ochotę. Smakował ci cheeseburger i chcesz kilka na później? Proszę bardzo. Każdego dnia lodówka była uzupełniana i czyszczona. Moim skromnym zdaniem był to świetny sposób na wykorzystanie swoich dochodów. © YeastLords / Reddit
  • Kiedyś pracowałem w całodobowym call center, które obsługiwało głównie szpitale obszarowe i duże kliniki, ale świadczyliśmy też usługi dla kilku prywatnych lekarzy. Jedno konto należało do osobistego lekarza dla superbogatych, którzy mieli go na zawołanie zawsze i wszędzie, 24/7. Ktoś kiedyś zadzwonił w sprawie zdartej skórki od paznokcia, a lekarz pojechał do niego i się tym zajął. © Bitwix / Reddit
  • Moi teściowie mają bogatą przyjaciółkę, która napisała film gloryfikujący jej własne życie, wyprodukowała go i w nim zagrała. Poprosiła słynnego emerytowanego aktora, by zagrał jej ojca, a dziewczyna-modelka jej syna zagrała młodszą wersję jej samej. Później dała nam wszystkim DVD i książkę kolekcjonerską na święta... To był najbardziej żenujący „film”, jaki kiedykolwiek oglądaliśmy. © food***reddit / Reddit
  • Świadczyłem usługi akwarystyczne i jeden z moich klientów utrzymywał rezydencję, w której nikt nie mieszkał. Były tam 2 baseny, 2 korty tenisowe, ogromne ogrody i 4000-litrowe akwarium w ścianie. Karmiłem rybki pięć dni w tygodniu i robiłem wszystkie związane z nim prace konserwacyjne. Cała armia pracowników pojawiała się, czyściła oraz przygotowywała dom i zaopatrywała kuchnię, kiedy tylko podejrzewała, że właściciele mogą się w nim pojawić. Ale był taki czas, że nie odwiedzali tego domu przez ponad rok. Na miejscu przebywała tylko uzbrojona ochrona, gosposia, ja i ogrodnicy. Za każdym razem, gdy właściciele jednak się nie pojawiali, obładowywałem się mnóstwem owoców, mięsa i innych artykułów spożywczych. To było niesamowite. Wracałem do domu z organicznym schabem, ekologicznym filetem z polędwicy z wolnego wypasu, 4 organicznymi kurczakami, awokado, ananasami, torbami jabłek, a nawet z flaszowcem peruwiańskim (subtropikalny owoc, przyp. Jasnej Strony). © larry_flarry / Reddit
  • Powietrze z puszki. To był trend w Chinach przez jakiś czas. Bogaci ludzie kupowali kanistry z powietrzem z jakiegoś miejsca w Kanadzie i po prostu je wdychali, np. na przyjęciach. © w_nbes / Reddit
  • Moi teściowie wybudowali nowy dom i zamontowali w kuchni kran, z którego leci woda ciepła, zimna, wrząca i gazowana... © galacticsimian / Reddit
  • Jeden z inwestorów poprzedniej firmy, w której pracowałem, był miliarderem. Nie spędziłem z nim zbyt wiele czasu, ale zawsze kręcił się w pobliżu podczas imprez firmowych. Najbardziej zaskoczyły mnie opowieści o jego domu w ośrodku narciarskim. Nie, on nie jest narciarzem. Nie, nie należy do osób, które kochają góry. Nie, to nie jest nieruchomość, która ma przynieść mu dochody. Kupił ją, bo podobał mu się pomysł posiadania górskiego zacisza, które byłoby dla niego dostępne w każdej chwili. Posiadał ten dom już od 10 lat, a poza wizytą podczas dokonywania zakupu nigdy nie postawił w nim stopy. Ten facet był zbyt grubą rybą, aby wynająć dom wakacyjny — chciał przebywać tylko w swoich własnych nieruchomościach, nawet jeśli miałby to być jednorazowy pobyt. © LA_Nail_Clippers / Reddit
  • Właściciel pewnego penthouse’u ma prywatną windę, ale windą jest również jego garaż. Może więc wjechać do domu i kiedy otworzy drzwi swojego samochodu, będzie na tym samym piętrze co jego mieszkanie. Prywatna winda w garażu? © sonia72quebec / Reddit
  • Mój szef (który jest szalenie bogaty) zleca swoim pracownikom kupowanie dla siebie różnych rzeczy. Ostatnio poprosił dział laboratoryjny o zamówienie wagi „zdolnej do pomiaru z dokładnością co do 0,001 grama”. Dałam mu więc 3 opcje w cenie od 1200 do 2400 dolarów, a on wybrał najdroższą wersję, ponieważ „ma przednią szybkę”. Chciał ją mieć oczywiście jak najszybciej. Ta waga jest budowana na zamówienie, więc wynegocjowaliśmy, że za dodatkowe 800 dolarów dostarczą ją nam w ciągu w 3 dni, akurat na spotkanie z szefem. Potem okazało się, że w jego poprzedniej wadze po prostu wyczerpały się baterie. A on zamiast kupić nowe na zmianę, postanowił zamówić kolejną wagę za 2400 dolarów, która nie działa na baterie, dzięki czemu będzie mógł przygotować sobie posiłki na następny tydzień. © sleepy_Meerkat / Reddit

Która z tych historii zrobiła na was największe wrażenie?

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły