18 osób, które na własnej skórze doświadczyły, jak skomplikowane może być życie rodzinne

3 tygodnie temu

Małżeństwo dla wielu osób staje się próbą sił. Na początku wspólnego życia wydaje się, że miłość jest tak silna, że pokona wszelkie wyzwania i nieporozumienia. Często jednak sprawy nie idą zgodnie z planem: pojawiają się problemy finansowe albo rodzina staje się powodem konfliktu małżonków.

  • Budżet dzielę z żoną. Ona zarabia dużo mniej, ale nigdy nie robiłem jej wyrzutów ani nie zabraniałem niczego kupować. Oszczędzaliśmy na remont balkonu. Poszedłem wziąć pieniądze, żeby kupić materiały, ale gotówki nie było. Zapytałem żonę, czy wie, gdzie są pieniądze. A ona spokojnie powiedziała mi, że dała je rodzicom i że przekazuje im pewną kwotę co miesiąc. Nie wydaje ani grosza na siebie, tylko im pomaga. Byłem zaszokowany. Nie jestem przeciwko wydawaniu, bo to nasz wspólny budżet, ale dlaczego mamy utrzymywać cudzą rodzinę? Tak, cudzą, bo rodzice nie dali mojej żonie ani grosza. Studiowała i pracowała, utrzymywała ich, a jej rodzice lubili sobie zrobić wakacje, wziąć samochód na kredyt i żyć z pensji córki. Powiedziałem żonie, że nie damy im więcej pieniędzy, zwłaszcza tak dużej sumy i bez mojej zgody. Odpowiedziała mi, że budżet jest wspólny, a ona wydaje pieniądze jak chce. Albo ja czegoś nie rozumiem, albo ona.
  • Dostawałem bardzo dobrą pensję, więc moja żona postanowiła rzucić pracę i zostać w domu. Jeśli w ogóle gotowała obiad, to była to kiełbasa i bułka z mikrofalówki. Zacząłem podejrzewać, że wybrałem niewłaściwą osobę. Ale ostatecznie przekonałem się o tym, gdy przyłapałem ją na zdradzie. Powiedziała swojej przyjaciółce: „Mój mąż jest aniołem! Ale jestem nim znudzona”. © Grizzled***t / Reddit
  • Podejrzewałem, że moi teściowie przeglądają nasze listy. Aby potwierdzić swoje przeczucie, wydrukowałem list z ofertą pracy i wynagrodzeniem. Wrzuciłem go do skrzynki pocztowej. Wkrótce krewni żony zaczęli mi się podlizywać. Moja żona również to zauważyła: „Dlaczego są tacy uprzejmi?”. Wtedy opowiedziałem jej o wszystkim. A ona powiedziała, że to było nieładne z mojej strony. © Keo Painya / Quora
  • Moja teściowa zaczęła wyrzucać mi, jak brudny jest nasz dom, mówiąc, że sprzątam w niewłaściwy sposób. A potem przypadkowo zobaczyłam, jak wyciera szmatką szczotkę do toalety, pierze tę szmatkę i czyści nią wannę. A w naszym domu zaczęła myć kubki szmatką, której używam do wycierania stołów. Kiedy nieśmiało zaprotestowałam, że nie powinna tak robić, powiedziała: „Daj spokój, wypłukałam ją w gorącej wodzie”.
  • Około 10 lat temu byłem w szpitalu. Przyjaciel przywiózł do mnie moją dziewczynę i razem mnie odwiedzili. Kiedy zostałem wypisany, nie miałem ani przyjaciela, ani dziewczyny. Pobrali się, mają teraz dwójkę dzieci. Ale zabawne jest to, że ten były kolega obwinia mnie za to, że się zeszli. Gdybym nie był wtedy w szpitalu, wszystko potoczyłoby się dobrze: miałbym piękną żonę i niezawodnego przyjaciela.
  • Kiedy dopiero zacząłem spotykać się z moją przyszłą żoną (teraz już byłą), przyrządziłem pieczeń w multicookerze. Jedliśmy, ona zaczęła odstawiać naczynia. Pomyślałem, że do niej zajrzę. Wszedłem do kuchni, a ona włożyła cały multicooker do zlewu i spokojnie go umyła. Nawet nie odłączyła kabla. © Crestwoods / Reddit
  • Wróciłem do domu prosto w środek awantury. Moja żona krzyczała, moja córka też krzyczała. Próbowałem je uspokoić, zapytałem, co się stało. Sytuacja jest taka, że żona ma siostrę i siostrzenicę, które uwielbiają żerować na innych. Po kilku incydentach zabroniłem żonie pomagać im finansowo. Zarabiam dobre pieniądze, ale nie zamierzam ich utrzymywać, zwłaszcza że moja córka, choć młodsza od kuzynki, pracuje na pół etatu i studiuje. Mojej żonie jest niewygodnie odmawiać siostrze, więc rozwiązała problem w oryginalny sposób — zaczęła dawać siostrzenicy ubrania i inne rzeczy. I wszystko byłoby w porządku, ale zabrała mnóstwo rzeczy naszej córce ze słowami: „Musisz się dzielić, nie bądź chciwa, one potrzebują pomocy”. Moja córka ma temperament, nie poskarżyła mi się, tylko zebrała w dwie duże torby najpiękniejsze rzeczy swojej mamy i zaniosła je do cioci, mówiąc, że jej się na pewno bardziej przydadzą. Ciocia była bardzo szczęśliwa, nawet po awanturze odmówiła oddania tych ubrań. Żona krzyczała na córkę, córka się wściekała, że matka kazała jej się dzielić. Śmiałem się jak wariat. Uspokajałem żonę, wspierałem córkę. Teraz myślę, że rozwód jest konieczny, bo nie wiadomo, czym jeszcze żona będzie chciała się podzielić z rodziną.
  • Byliśmy w odwiedzinach u moich teściów. Powiedziałam mężowi, żeby nie wychodził późnym wieczorem, bo kiedy wróci, obudzi mnie i naszego synka. Wtedy mój teść wtrącił się do rozmowy i powiedział, że kobieta nie powinna się tak zachowywać. On ma inne podejście: jego żona nosi ciężkie torby z targu, kiedy on jeszcze śpi, on nie pomaga przy dzieciach, chodzi gdzie chce i kiedy chce. A ze mną taki numer nie przejdzie. Więc odpowiedziałam, żeby pouczał innych, a nie mnie. Teść zaczął mi wciskać kit, że „trzeba być posłuszną mężczyźnie”, ale powiedziałam, że po trzydziestce sama decyduję, kogo słuchać. Zaczął mówić, że nie mogę żyć z jego dzieckiem, skoro tak się zachowuję. Powiedziałam mu, że jeśli to wciąż dziecko, to teść może je sobie zabrać, nie potrzebuję drugiego dziecka. Następnego dnia mąż przyszedł do mnie i oznajmił: „Tata powiedział, że cię przeprasza”. Cóż, powiedziałam, że był niegrzeczny w rozmowie twarzą w twarz, więc powinien przeprosić osobiście. W rezultacie na niedawnej imprezie rodzinnej udawaliśmy, że się nie znamy.
  • Gdy byłam w szpitalu, moi teściowie swatali syna z innymi dziewczynami, a potem nawet pomogli przenieść jego rzeczy. © PsychologicalBit5422 / Reddit
  • Moi dziadkowie wdali się w ogromną kłótnię o — uwaga! — podartą skarpetkę. Babcia powiedziała, żeby ją wyrzucić, a dziadek ją zaszył. Była awantura, teraz się do siebie nie odzywają, a babcia przyjeżdża do nas w odwiedziny spoza miasta. Mama mówi, że to starcza demencja, a tata uważa, że powinni się rozwieść, bo całe życie kłócą się o drobiazgi. Babcia ma 65 lat, dziadek 70. Tak właśnie żyjemy.
  • Gdy tylko zaczynamy z mężem oszczędzać na wakacje, moja teściowa natychmiast wymyśla coś, na co pilnie potrzebuje pieniędzy. Konieczne są naprawy, łatanie dachu, badania kontrolne lub opłacenie ubezpieczenia samochodu. Mąż za każdym razem daje matce wszystkie pieniądze, które zaoszczędził na wakacje. Ale po tym, jak zabrał moje oszczędności, ponieważ swoich nie miał wystarczająco dużo, zaczęłam trzymać pieniądze osobno i wyjeżdżać na wakacje sama. Kiedy wracam, jest smutny i demonstracyjnie wzdycha, pytając zazdrośnie: „Dobrze się bawiłaś?”. Minęło już pięć lat, odkąd wyjechał na wakacje, ale żadna rozmowa nie pomaga, ponieważ kaprysy mamy zawsze mają pierwszeństwo. Poprosiłam męża, żeby nie mówił teściowej, że jedziemy na wakacje, ale on nie chce oszukiwać matki. Coraz częściej myślę o rozwodzie, już się boję z takim maminsynkiem mieć dzieci.
  • Kupiliśmy z mężem mieszkanie w nowym budynku, oszczędzaliśmy na nie przez kilka lat. Zrobiliśmy prace wykończeniowe i w końcu się wprowadziliśmy. Wkrótce teściowa stała się naszym częstym gościem: „akurat przejeżdżała” albo „kupiła smaczne ciasto”. Raz przyjechała późnym wieczorem i głośno powiedziała: „Oj, robi się późno. Nie chcę teraz wracać do domu!”. Oczywiście kazaliśmy jej zostać na noc. Rano obudził nas hałas w salonie. Zaglądamy, a teściowa coś przestawia: krzesło przesunięte, stół rozłożony, lampy podłogowe w ogóle wystawione na korytarz. Zapytaliśmy ją, co się dzieje. A ona odpowiedziała: „Źle spałam. Czytałam, że to przez złe ustawienie mebli. Spróbuję tak spać dziś wieczorem”. Mój mąż i ja byliśmy oszołomieni. Przy śniadaniu subtelnie zasugerowaliśmy jej, że nieładnie się tak rządzić w cudzym domu. Poczuła się urażona. W końcu „chciała dobrze”.
  • Zawsze myślałam, że mam dobre relacje z teściową, nawet spędzałyśmy razem dużo czasu. Ale potem okazało się, że opowiada wszystkim swoim znajomym i mojemu mężowi różne historie na mój temat. A prawdziwą sytuację z jakimś krewnym przekręciła tak, jakby to była moja wina. Nie mogłam tego znieść i poskarżyłam się mężowi, bo zostałam oczerniona. Mój mąż próbował jej wszystko wytłumaczyć, ale bezskutecznie. A ona nie ma demencji starczej. © Jo Young / Quora
  • Moja ukochana żona nie potrafi gotować. W ogóle. Jesteśmy małżeństwem od 8 lat, mamy syna, ona nie pracuje. Jestem zmęczony codziennym kupowaniem produktów i gotowaniem, w tym dla dziecka, a nie zarabiam wystarczająco dużo pieniędzy na ciągłe zamawianie posiłków. Moja żona, nawet jeśli się stara, potrafi zepsuć absolutnie każde danie. Szczerze mówiąc, myślałem, że się nauczy, ale ona nie chce. Nie chce brać udziału w żadnych kursach ani lekcjach gotowania. Wczoraj zgłosiła się na ochotnika do pieczenia łososia, ale kiedy utknęła w swoim smartfonie, wszystko się spaliło. Nie wiem, jak z tym walczyć.
  • Kiedy mój mąż wraca z pracy tak późno, że ja już śpię, zawsze zaczyna szukać jedzenia na kolację, ale nic nie znajduje. Jest sfrustrowany, podjada owoce i ciastka, i idzie spać głodny. Za każdym razem jest bardzo zaskoczony, gdy rano pokazuję mu kolację na półce w lodówce. Jest wspaniałą i bardzo uważną osobą, ale ewidentnie ma jakąś usterkę systemu, jeśli chodzi o te kolacje.
  • Kiedy pokłóciłem się z żoną, spakowała swoje rzeczy i pojechała do matki, która mieszka kilka godzin od nas. Byłem zdenerwowany, ale miałem rację, więc z czystym sumieniem zająłem się swoimi sprawami. Po około 6 godzinach moja teściowa pojawiła się ze słowami: „Zwracam ci twoją żonę, bo najwyraźniej ją zgubiłeś”.
  • Moja żona przestraszyła mnie dzisiaj, kiedy goliłem głowę, i przypadkowo zgoliłem sobie kawałek brwi. I teraz ta żartownisia nazywa mnie „Księciem Półbrwi”.
  • Rok temu urodziło się nam drugie dziecko. Przez cały ten czas moja żona nie pracowała, ale dom był czysty, lodówka pełna jedzenia, dzieci rozpieszczane. Pięknie! Dwa tygodnie temu żona zupełnie zwariowała. Zapisała się na kurs samorozwoju, gdzie usłyszała, że życie rodzinne blokuje jej potencjał. Teraz moja żona prawie nie gotuje, nie bawi się z dziećmi, odmówiła sprzątania. Muszę robić wszystko sam i to po pracy. Jestem szalenie zmęczony. Na początku zachęcałem ją, mówiąc, że zawsze będę ją wspierał. Ale teraz śpię 4 godziny na dobę, a ona zaczęła domagać się remontu. Ponieważ do samorozwoju potrzebuje jasnych kolorów w swoim pokoju.

Związek dwojga ludzi, z ich odmiennymi charakterami i temperamentami, wymaga wiele pracy i uwagi. Zobaczcie, jakie proste gesty i zachowania mogą pomóc w utrzymaniu dobrych relacji w małżeństwie.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły