Nauczycielka ze szkoły podstawowej jest wściekła, bo musiała zmienić pieluchę 6-letniemu chłopcu
Samantha Brick jest nauczycielką w szkole podstawowej. Pewnego dnia kobieta wpadła we wściekłość, ponieważ musiała wykonać w pracy zadanie wychodzące poza jej obowiązki — pewni rodzice zostawili pod jej opieką swojego 6-letniego syna, któremu trzeba było zmienić pieluchę. Kobieta była tak sfrustrowana, że w końcu wydała pełne gniewu oświadczenie dla zapracowanych mam, wywołując wiele emocjonalnych reakcji.
Samantha była zszokowana tą sytuacją.
Samantha Brick pracuje w szkole podstawowej, a ostatnio podzieliła się w internecie incydentem, który przelał dla niej czarę goryczy. Pewnego dnia zapracowana mama jednego z jej uczniów zapomniała wyposażyć swoje dziecko w zapasowy zestaw ubrań i pieluchy. Matka powiedziała, że wróci bardzo szybko i potrzebuje co najwyżej godziny. Minęło jednak 90 minut, a Samantha wciąż czekała na mamę chłopca i nadal nie było po niej śladu.
Samantha była już zdesperowana i zadzwoniła do kobiety, aby zapytać, gdzie jest. Sytuację jeszcze bardziej pogorszył fakt, że chłopiec powiedział swojej nauczycielce, że się zmoczył. Matka w końcu odebrała telefon i dowiedziała się o całej sytuacji, ale jej reakcja była dla nauczycielki co najmniej szokująca. Samantha wspomina, że kobieta powiedziała jej: „Nie mam czasu! On jest w szkole, więc to teraz pani problem”.
Samantha uważa takie przypadki za bulwersujące i otwarcie wyraża swoją opinię na ten temat.
Samantha uważa, że takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. Według niej wysyłanie dzieci do szkoły bez uprzedniego nauczenia ich, jak korzystać z toalety, jest po prostu niewłaściwe. Jednocześnie kobieta przyznaje, że opisany przez nią incydent to niestety wcale nie odosobniony przypadek.
Nauczycielka twierdzi, że takie podejście staje się obecnie normą, a najbardziej uwidacznia się wśród zamożnych rodzin. Kobieta zdradziła, że nieumiejętność korzystania z toalety stała się bardzo powszechna — w jej szkole, gdzie ma do czynienia z uczniami w wieku od 4 do 6 lat, muszą zawsze mieć zapas dodatkowych ubrań, bielizny, pieluch, mokrych chusteczek i balsamów. Co więcej, mają tam nawet w pełni wyposażone stanowisko do przewijania, a wszystko to jest finansowane z budżetu szkoły.
Samantha mówi, że prawie wszystkie szkoły podstawowe, w których kiedykolwiek pracowała, potrzebowały tych rzeczy, ponieważ wielu uczniów wciąż nie było nauczonych korzystania z toalety.
Nauczycielka twierdzi, że rodzice powinni być bardziej odpowiedzialni, wysyłając swoje dzieci do szkoły.
Kiedy uczeń Samanthy się zmoczył, a jego mama pozostawiła nauczycielce zmianę pieluchy i posprzątanie bałaganu, asystentka bohaterki naszego artykułu musiała udać się do najbliższego supermarketu, aby kupić dla dziecka pieluchy. Chłopiec z kolei okazał się szczególnie świadomy społecznie i był zawstydzony, że jego nauczycielka musiała go przebrać i zmienić mu brudną pieluchę. Samantha wyznaje: „Szczerze mówiąc, chciałam potrząsnąć jego rodzicami, bo nie poświęcili wystarczająco dużo czasu, aby nauczyć dziecka tak ważnej rzeczy”. Kobieta mówi, że nauczyciele tacy jak ona czują się bardzo zdenerwowani, gdy rodzice zmuszają ich do dbania o higienę ich dzieci.
Samantha dodała, że sama nie jest nawet matką, ale wydaje się, że ma większe doświadczenie w zmienianiu pieluch niż niektórzy rodzice, z którymi miała do czynienia. Nauczycielka wzywa matki i ojców, aby byli bardziej świadomi dobra swoich dzieci i zwraca uwagę na istotną kwestię uczenia maluchów korzystania z nocnika. Kobieta wspomniała również sytuację, gdy inna mama wysłała swojego 4-latka do szkoły bez nauczenia go korzystania z nocnika i po prostu miała nadzieję, że wszystko samo się ułoży. Nauczycielka uważa, że nie wolno dopuszczać do takich incydentów.
A oto wskazówki, które pomagają rodzicom wychowywać dzieci w pokojowy sposób. Wśród nich znajdują się również porady na temat nauki korzystania z nocnika!