Żaden TO Twój obowiązek‼️
Nie zgadzam się, by moi rodzice ze mną zamieszkali, a moja rodzina uważa, że jestem bez serca
Jedną z najtrudniejszych i najbardziej obciążających emocjonalnie decyzji, przed jaką może stanąć człowiek, jest przyjęcie starzejących się rodziców do swojego domu. Dla wielu osób taki krok jest związany kulturowymi, emocjonalnymi i praktycznymi aspektami, ale także nagina on granice przestrzeni osobistej i stabilności finansowej. Właśnie w takiej sytuacji znalazła się jedna z naszych czytelniczek.
Kobieta wyjaśniła, co się stało.
Jestem 33-letnią kobietą i od kilku lat mieszkam w swoim domu. Kupiłam go za własne pieniądze i ciężko pracowałam, aby uczynić go wygodnym i bezpiecznym miejscem po dorastaniu w bardzo niestabilnym środowisku. Moi rodzice (lat 60) zawsze mieli problemy z pieniędzmi i stale podejmowali złe decyzje finansowe, pomimo moich wysiłków, aby pomóc im w prowadzeniu budżetu.
Niedawno moi rodzice stracili dom, bo przejął go komornik. Zwrócili się do mnie z pytaniem, czy mogliby się tymczasowo do mnie wprowadzić, dopóki nie staną na nogi. Jednak dwie dodatkowe osoby dorosłe w domu to byłoby dla mnie zbyt wiele, bo bardzo cenię sobie prywatność i niezależność.
Co ważne, moi rodzice w przeszłości byli apodyktyczni i nie szanowali moich granic. Ostatnim razem, gdy się u mnie zatrzymali, krytykowali wszystko, co dotyczyło mojego stylu życia, przestawiali meble bez pytania, a nawet wdali się w kłótnię z jednym z moich sąsiadów.
Zaoferowałam im pomoc w znalezieniu niedrogiego wynajmu, a nawet obiecałam, że opłacę czynsz za pierwszy miesiąc. Znalazłam też rządowe programy pomocowe, o które mogliby się ubiegać. Odmówili, twierdząc, że rodzina powinna trzymać się razem i że moim obowiązkiem jest pomóc im w potrzebie.
Opinie mojego rodzeństwa są podzielone: mój starszy brat uważa, że jestem bez serca, ale moja młodsza siostra rozumie moje obawy. Oboje mieszkają w mniejszych mieszkaniach, więc sami nie mają możliwości goszczenia moich rodziców.
Moi rodzice wpędzają mnie w poczucie winy, mówiąc, że opiekowali się mną, gdy dorastałam, więc teraz przyszła moja kolej, by zająć się nimi. Mówią też teraz dalszej rodzinie, że ich porzucam i ciągle dostaję w tej sprawie wiadomości od krewnych. To sprawia, że zastanawiam się nad moją decyzją, mimo że wiem, że moje zdrowie psychiczne ucierpi, jeśli się do mnie wprowadzą.
Dbaj o siebie przede wszystkim‼️
Czy popełniłam błąd, odmawiając rodzicom przyjęcia ich pod swój dach po tym, jak stracili dom? Czy powinnam ich przyjąć? A może jednak mam rację, dbając o własny dobrostan i przestrzeganie granic? Jestem w rozterce i przydałaby mi się opinia z zewnątrz.
Ludzie stanęli po stronie naszej czytelniczki.
- Twoi rodzice byli PRAWNIE ZOBOWIĄZANI do opieki nad własnym dzieckiem. Nie pozwól im używać tego jako argumentu, abyś teraz ty się nimi zajmowała. SabinReed / Reddit
- Cóż, moim zdaniem dziecko zwykle powinno pomagać swoim rodzicom w potrzebie, ale w tym konkretnym przypadku nie wydaje mi się, żeby to miało zastosowanie. Rodzice sami źle zarządzali swoimi pieniędzmi. Poza tym byli dla ciebie niedobrzy, gdy z nimi mieszkałaś.
Powinni w końcu dorosnąć i wydawać tyle, na ile ich stać, lub żyć zgodnie z przysłowiem: „Nie gryź ręki, która cię karmi”. Kiedy wprowadzasz się do czyjegoś domu, warto być pomocnym i starać się nie utrudniać komuś życia. Julianbrelsford / Reddit - Jeśli mieszkanie brata jest naprawdę takie małe, mogą wprowadzić się do dowolnego krewnego, który wysyła ci wiadomości. No-Archer8974 / Reddit
- To bardzo hojne z twojej strony, że zaoferowałeś im znalezienie mieszkania i opłacenie czynszu za pierwszy miesiąc! Obawiam się, że jeśli pozwolisz im się wprowadzić, to już nigdy się nie wyprowadzą. reduff / Reddit
- Dla własnego dobra, zdrowia psychicznego i dobrego samopoczucia, nie pozwól im się wprowadzić! Wywołują w tobie poczucie winy, abyś „zapomniała” o ich wcześniejszych zachowaniach i chcą cię w ten sposób przekonać, że rodzina jest najważniejsza. LoveBeach8 / Reddit
- Twoi rodzice odmawiają przyjęcia jakichkolwiek innych propozycji, ponieważ chcą z tobą mieszkać, aby nie brać za nic odpowiedzialności. Kukka63 / Reddit
Niemal codziennie spotykamy na swojej drodze roszczeniowych ludzi. Czasami ich tupet wręcz nas paraliżuje i nie wiemy, jak zareagować. Na szczęście bohaterowie tego artykułu nie mają takiego problemu i znaleźli świetną reakcję na bezczelne zachowanie innych.