Paul Walker niemal zrezygnował z aktorstwa, by opiekować się córką — nie chciał nikogo zatrudniać

Ludzie
rok temu

Niezależnie od tego, czy jesteście fanami filmów z serii Szybcy i wściekli, czy po prostu zaglądacie na portale o życiu gwiazd, na pewno znaliście Paula Walkera. Jego tragiczna śmierć poruszyła nas wszystkich. Utratę tak znakomitego aktora odczuł boleśnie cały przemysł filmowy. Paul sprawdzał się też w roli czułego i troskliwego ojca, który swoją córkę Meadow kochał bardziej niż pracę i karierę.

Paul Walker nie mógł być przy córce w jej wczesnym dzieciństwie.

Meadow przyszła na świat w 1998 roku. Jednak relacje między Paulem a matką dziewczynki, Rebeccą Soteros, nie układały się najlepiej. Para nigdy nie wzięła ślubu. Tuż przed narodzinami córki Rebecca przeprowadziła się na Hawaje. Paul bardzo przeżywał to, że nie mógł być przy córce, gdy dorastała.

Aktor wspominał: „Przez cały ten czas czułem żal i desperację”.

Starał się jednak być obecny w jej życiu.

Podczas nielicznych okazji, gdy mógł spotkać się z córką, Paul robił wszystko, żeby w pełni wykorzystać wspólnie spędzany czas. „Chciał nacieszyć się każdą chwilą. Był całkowicie oddanym ojcem” — mówił menadżer aktora, który niejednokrotnie widział, jak aktor próbował pogodzić napięty grafik z dążeniem do bycia jak najlepszym tatą.

Gdy Meadow była jeszcze dzieckiem, Paul zabierał ją na wypady pod namiot na łono natury. Aktor wspominał, że najważniejsze dla niego było to, by córka: „doświadczyła tego wszystkiego i dorastała, robiąc właśnie coś takiego”. Paul chciał pokazać jej, że „przebywanie w otoczeniu przyrody powinno być jedną z najważniejszych rzeczy w życiu”.

Paul niemal rzucił pracę dla swojej córki.

Po tragicznym wypadku głos zabrał ojciec aktora. Zdradził, że jego syn był gotów zrezygnować z pracy oraz pasji do szybkich samochodów, by następnych kilka lat swojego życia poświęcić córce. Paul był z niej nieprawdopodobnie dumny: „Chciał być przy Meadow, gdy dorastała. Gdyby mógł, bez wahania zrezygnowałby z hollywoodzkiej sławy na korzyść spokojnego życia z córką. Nigdy nie szukał poklasku. Pragnął skromnego życia” — mówił Walker Sr.

Paul podzielił się tymi planami z ojcem na kilka tygodni przed tragedią. Niestety, zabrakło mu czasu na realizację marzeń.

Meadow było bardzo ciężko pogodzić się ze stratą.

Meadow, podobnie jak cała rodzina Paula, była wstrząśnięta tragedią. Wprawdzie otrzymywała nieustające wsparcie ze strony krewnych i znajomych, ale nie było łatwo. „Meadow zaczyna powoli godzić się ze stratą, ale nie obyło się bez trudności” — mówił Paul Walker Sr.

Myślicie, że gdyby Paul miał szansę, faktycznie zrezygnowałby z pracy na rzecz swojej rodziny?

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia meadowwalker / Instagram, meadowwalker / Instagram

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły