Poznajcie kobietę, która postanowiła przestać golić zarost i zaakceptowała każdy jego centymetr

Ciekawostki
rok temu

Współczesne społeczeństwo padło ofiarą obsesji na punkcie idealnego wyglądu. Wszyscy staramy się walczyć z naszymi fizycznymi kompleksami. Próbujemy je ukrywać lub w jakiś sposób je zmieniać. Zamiast tego warto jednak wziąć przykład z 30-letniej Dakoty Cooke. Kobieta zaakceptowała swoje niedoskonałości i odważnie pokazuje je światu, udowadniając, że wygląd nas nie definiuje.

1. Jej „tajemnicza” przypadłość

Dakota po raz pierwszy zauważyła u siebie nienaturalny zarost, gdy miała 13 lat. Zaczęło się od meszku, który zmienił się w dłuższe, ciemniejsze włoski, aż w końcu przeobraził się w gęstą brodę, którą widzimy dzisiaj.

Kobieta przeszła liczne badania, ale do tej pory nie usłyszała jednoznacznej diagnozy. Jeden z jej lekarzy nazwał ją nawet „Tajemniczą Panią”, ponieważ nie był w stanie ustalić, co jej dolega. Dakotę wielokrotnie padano pod kątem zespołu policystycznych jajników (PCOS), ale na podstawie najnowszych wyników badań specjaliści wykluczyli to schorzenie.

Lekarze podejrzewają, że przyczyną tego, co zachodzi w jej ciele, jest zaburzenie pracy nadnerczy. Prowadzi to do nadprodukcji adrenaliny, co w efekcie sprawia, że mózg kobiety wytwarza więcej testosteronu. I to właśnie ten hormon jest odpowiedzialny za nadmierne owłosienie.

2. Na początku było jej bardzo trudno.

Pomimo tajemniczej przypadłości Cooke nie była tym na początku szczególnie zmartwiona. Sytuacja okazała się jednak niekomfortowa dla jej rodziny, a to było dla niej bolesne.

Kobieta wspomniała, że pewnego razu przypadkiem podsłuchała, jak kolega jej ojczyma powiedział: „Co się dzieje z Dakotą? Ma taki zarost jak ja, gdy chodziłem do liceum”. I po tych słowach ojczym zabrał ją na depilację. Kosmetyczki wielokrotnie powtarzały jej, że przecież dziewczyny nie mają zarostu.

Dakota wspomina również, że był to dla niej bardzo trudny czas — ale nie ze względu na owłosienie twarzy, a z powodu reakcji otoczenia.

3. Okres autorefleksji

W wieku dwudziestu paru lat postanowiła popracować nad swoim zdrowiem psychicznym, aby przezwyciężyć kompleksy. Musiała nauczyć się samoakceptacji — nie chodziło tylko o brodę, ale również o zaakceptowanie samej siebie. Dziewczyna mieszkała w małym miasteczku. W takich miejscach osobom o większym rozmiarze trudniej się żyje. Musiała uporać się z traumami i oduczyć spełniania społecznych oczekiwań. Ten okres autorefleksji nauczył ją kochać siebie i w pełni się akceptować.

4. Punkt zwrotny, który skierował ją na właściwy tor.

W czasie, gdy Dakota uczyła się kochać siebie, spotkała starą znajomą, która dołączyła do cyrku. Na widok bujnego zarostu u koleżanki bardzo się podekscytowała. Okazała jej zrozumienie i zaproponowała, by ona również dołączyła do społeczności cyrkowców. I to w tym momencie Bearded Lady (Brodata Dama) zdała sobie sprawę, że ona również może cieszyć się życiem i perspektywą tych wszystkich niesamowitych rzeczy, których mogłaby dokonać. I właśnie to pomogło jej całkowicie pokonać strach przed tym, co myślą o niej ludzie.

Dziś Cooke jest artystką cyrkową. W jej cyrku występuje grupa „Natural Born Freaks” („Urodzeni odmieńcy”), a ona zalicza się do tego grona. To jedyna kobieta z brodą na świecie, która wykonuje cyrkowe akrobacje, więc jest dobrze znana w swojej społeczności. Oprócz tego uwielbia robić kampanie reklamowe.

5. Dziś ma dużo wsparcia od ludzi w swoim otoczeniu.

Na szczęście obecnie jej rodzina i znajomi wspierają jej decyzje, choć niektórzy potrzebowali więcej czasu, by to wszystko zrozumieć. Po prawie 8 latach Dakota jest otoczona wspierającymi ją ludźmi, którzy wiedzą, że wciąż jest tą samą osobą i że dziś wiedzie po prostu bardziej autentyczne życie.

6. Jej przesłanie dla nas, byśmy pokonali nasze kompleksy.

Brodata Dama ma przesłanie dla każdego, kto ulega swoim kompleksom. Kobieta uważa, że świat stałby się lepszym miejscem, a wszyscy bylibyśmy o wiele szczęśliwsi, gdybyśmy przestali koncentrować się na naszych wadach. Zamiast tego powinniśmy otaczać się osobami, które nas wspierają i kochają, ale nie pomimo naszych niedoskonałości — chodzi o to, aby naprawdę akceptowali nas i nasze kompleksy.

Co uważacie o tej inspirującej historii? Jak radzicie sobie ze swoimi kompleksami? Podzielcie się przemyśleniami w komentarzach.

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia dakotasbeard / Instagram, dakotasbeard / Instagram

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły