12 osób, których podróż służbowa miała nieoczekiwane konsekwencje

Bywają okoliczności, w których musimy założyć bardziej formalną kreację, na przykład do pracy, na spotkanie lub na ważną randkę ze szczególną osobą, na której chcemy zrobić dobre pierwsze wrażenie. Jednak ubierając się w ten sposób, ryzykujemy, że będziemy wyglądać trochę za bardzo klasycznie, żeby nie powiedzieć staromodnie czy wręcz banalnie. Ale wcale nie musi tak być.
Ekipa Jasnej Strony pomoże wam wybrnąć z tej sytuacji dzięki kilku prostym wskazówkom znalezionym w internecie. Większość z nich pochodzi od stylistów i doradców do spraw wizerunku. Podstawowa rada: zachowując równowagę w kwestii kolorów i wzorów, będziecie wyglądać młodzieńczo, a jednocześnie elegancko.
Przede wszystkim musimy zrozumieć, dlaczego kolory są ważne w kreowaniu określonego stylu. Nas interesuje w szczególności strój formalny, co oznacza, że będziemy skupiać się na takich odcieniach jak biel, czerń, szarości i beże, bo właśnie te barwy uważa się za neutralne i bazowe. Kolory potrafią tworzyć i odzwierciedlać nastroje oraz emocje. Przykładowo czerń jest postrzegana jako wyznacznik prestiżu, władzy, powagi i inteligencji. Dobrze komponuje się z innymi neutralnymi odcieniami. W zależności od tego, na ile oficjalne jest dane spotkanie, możecie posiłkować się tą „skalą formalności”, żeby upewnić się, które kolory pasują na poszczególne okazje.
Wszyscy doradcy, styliści, guru mody, a nawet amatorzy, kierujący się wyłącznie intuicją, zgodnie podpisują się pod listą podstawowych części garderoby składających się na formalny wygląd. Zasadniczo, dobierając choćby kilka tych elementów, można każdy niechlujny strój zmienić w coś bardziej eleganckiego. Oto przykładowe pozycje z tej listy:
Naprawdę warto uwzględniać te części odzieży, bo będą waszymi sprzymierzeńcami podczas eksperymentowania z nowymi kombinacjami przy tworzeniu formalnej stylizacji. Zwróćcie jednak uwagę, by nie nosić ich wszystkich jednocześnie, bo wtedy do waszego wyglądu wkradnie się nuda. Przesadzicie i będziecie wyglądać zdecydowanie zbyt poważnie, do tego stopnia, że zamiast emanować empatią i pewnością siebie, będziecie sprawiać wrażenie zdystansowanych i chłodnych. Zatem jeśli macie na sobie bardzo elegancki płaszcz, spróbujcie dodać trochę koloru ładnym wzorem pod spodem.
Jak już wspomnieliśmy, te dwa kolory to kwintesencja formalnego wyglądu. Czarne i ogólnie ciemne stroje mają ogromną zaletę: jeśli odpowiednio je dobierzecie, będziecie wyglądać szczuplej. Nie ulega zatem wątpliwości, że te dwa odcienie będą najlepszym wyborem, gdy zależy wam na eleganckim, wyszukanym i inspirującym wyglądzie. Aby jednak uniknąć typowych czarno-białych zestawów, możecie zastosować fajne połączenie wzorzystych i gładkich elementów garderoby, jak zrobiła to hiszpańska królowa Letycja na naszym zdjęciu. Zasadniczo, jak radzi Emili Sindlev, chodzi o to, by wybierać ubrania z barwnymi wzorami i łączyć je z nawiązującym kolorystycznie gładkim ciuchem.
Stonowane, nawiązujące do beżu, pastelowe odcienie rozjaśniają i ocieplają wasz wizerunek, a także dodają wam spontaniczności i pewności siebie. Musicie jednak pamiętać, jak je nosić, gdyż mogą one nieco ujmować powagi, którą próbujecie przekazać formalnym strojem. Faktem jest, że jeśli na co dzień wybieracie bardziej kolorowy styl, lepiej trzymać się stonowanych odcieni, które nie przykuwają tak mocno uwagi. Dla formalnych części garderoby, o których pisaliśmy wcześniej, rozważcie pastelowe kolory. Możecie na przykład zestawić czarne spodnie lub spódnicę z białą bluzką albo gładką marynarką w jasnym kolorze i uzupełnić całość niezbyt ekstrawaganckim naszyjnikiem.
Warto też zwrócić uwagę na fakt, że neutralne kolory to nie tylko te z palety szarości i beżu. Zdaniem hiszpańskiego doradcy wizerunku Domingo Delgado zaliczają się do nich „w równych proporcjach wszystkie podstawowe, nienasycone odcienie, znajdujące się na kole barw w okolicy szarego, co czyni je neutralnymi”. Dlatego można je z powodzeniem wybierać do galowych strojów, pod warunkiem, że odpowiednio się je połączy. Delgado twierdzi również, że w zestawieniu z czernią kolory te dodają nam siły i osobowości, a przecież o to właśnie chodzi. Czyż nie taki cel przyświeca formalnemu ubiorowi?
Odcienie niebieskiego, głównie indygo i granatowy, to najczęściej doskonali sprzymierzeńcy formalnego wyglądu, mimo że nie zaliczają się do spektrum neutralnych barw, o których wcześniej wspominaliśmy. To dlatego, że granat jest zbliżony do czarnego, a jako że ma nieco jaśniejszy ton, staje się też odrobinę mniej galowy. Jednocześnie nie sprawia, że rzeczy wyglądają powszednio. Można też fajnie poeksperymentować i połączyć neutralne odcienie z innymi barwami. Osobista stylistka Claudia García proponuje na przykład, by w ramach formalnego stroju zestawić granat z musztardowym odcieniem żółtego, jak na zdjęciu. Niebieski dodaje siły, mądrości i pewności siebie, natomiast żółty wnosi do wyglądu radość i kreatywność. Dodatkowo, w związku z tym, że są to przytłumione tony, nie ujmują ubiorowi oficjalnego sznytu. Są eleganckie i dojrzałe, ale jednak kolorowe. Możecie z powodzeniem dobierać ubrania, a nawet akcesoria w obu kolorach.
Nie jest łatwo znaleźć odpowiedni balans między formalnym wyglądem a czymś wyjątkowo modnym, ale idealny strój znajduje się właśnie gdzieś pośrodku. Tutaj wkracza do gry zasada 2+1. Chodzi o to, by strój składał się z dwóch klasycznych, dobrze do siebie pasujących kolorów, do których dodajemy mniejszy element garderoby w odcieniu przykuwającym wzrok. Można na przykład założyć coś niebieskiego i białego, a całość ożywić kolorem złotym, albo dodać czerwony akcent do biało-czarnego zestawu. Jeszcze jedna sprawdzona kombinacja to beżowy z szarym, skontrastowane odrobiną żółtego. Zastosowanie różnych kolorów z wachlarza neutralnych i podstawowych odcieni zapewni wam równowagę. Zestawienie ze sobą tych barw zmieni energię całego stroju. Jak twierdzi Domingo, „kontrastując lub wzmacniając przekaz niesiony najbardziej jaskrawym kolorem, definiujemy swój wizerunek osobisty”. Zgodnie z dobrą praktyczną zasadą należy pamiętać, by zawsze zachować proporcję 80% neutralnych kolorów do 20% tych bardziej rzucających się w oczy.
Mówiąc o przekazie, mamy na myśli to, że każdy strój w jakiś sposób was wyraża. Zdobienia, wzory, materiały i wszelkie wyróżniające się detale zdradzają bardzo dużo na wasz temat, ponieważ ujawniają wasze wybory. To niezmiernie ważne, bo dzięki temu strój staje się wyjątkowy i odbiega od sztampowej, nudnej galowej stylizacji. Ponownie przypominamy kwestię proporcji. Zbyt usilne demonstrowanie osobowości może skończyć się tym, że będziecie wyglądać kiczowato lub po prostu przeciętnie.
Hiszpańska stylistka osobista Valentina Brand sugeruje, by do elementów garderoby z wyrazistymi detalami dobierać minimalistyczną resztę. Zakładajcie proste, gładkie ciuchy, które nie skradną uwagi od tego szczególnego akcentu, jaki chcecie pokazać. Może nim być piękny wzór na bluzce, falbanki przy spódnicy, kokarda przy spodniach lub koszuli, plisowana sukienka albo błyszczące guziki i kontrastujące kolorowe paski na marynarce, płaszczu czy żakiecie. Pamiętajcie o proporcji 80-20, o której wspomnieliśmy wyżej. Na 80% stroju mają składać się proste ubrania, a tylko 20% mogą stanowić ekstrawaganckie, przykuwające uwagę detale.
Dodatki mają z definicji przyciągać wzrok, więc ich główny cel to przykucie uwagi do danego elementu stroju. Dlatego ważne jest, by z nimi nie przesadzić. Jeśli pozostałe części garderoby są przeładowane lub zanadto krzykliwe, para ładnych kolczyków czy bransoletka mogą zostać niezauważone, albo co gorsza, nadmiernie obciążą całą stylizację. A jeśli chodzi o ilość dodatków, to na przykład Coco Chanel zwykła mawiać, że przed wyjściem z domu należy zawsze spojrzeć w lustro i zdjąć jedną rzecz, którą się założyło. Czyli najprościej rzecz ujmując, trzymajcie się zasady „im mniej, tym lepiej”. Ogólnie w przypadku formalnego stroju wystarczą trzy dodatki. Starajcie się też unikać brzęczącej biżuterii, zwłaszcza w pracy. Wielkość i kolor akcesoriów należy odpowiednio wyważyć względem reszty stroju. Delikatna biżuteria to bezpieczny wybór, ale możecie zdecydować się też na coś bardziej rzucającego się w oczy, pod warunkiem, że cała reszta jest elegancka i wyrafinowana.
Monochromatyczna kreacja to ten aspekt formalnego ubioru, który nigdy nie wyjdzie z mody. Najczęściej wybór pada na kolor niebieski lub inny neutralny odcień. Uważajcie jednak, by nie wpaść w pułapkę, której od samego początku próbujemy uniknąć, a mianowicie banalnego, przesadnie oficjalnego wyglądu. Na szczęście prosty trik uratuje was od wpadki. Pozwólcie dojść do głosu dodatkom. Osobista stylistka Zaida Muñoz proponuje zakładanie jednego, dwóch, maksymalnie trzech akcesoriów w kontrastującym kolorze lub z wyróżniającego się materiału/tworzywa. Do jednolitego czarnego garnituru możecie dodać srebrny naszyjnik. Białą sukienkę ożywicie kolorową torebką, zegarkiem lub błyszczącym paskiem, nie przesadzając jednocześnie z wielkością tych dodatków. Natomiast z szarym kostiumem ładnie będą się prezentować buty w żywym kolorze, na przykład czerwonym.
Powiedzieliśmy o różnych częściach garderoby niezbędnych do uzyskania formalnego wyglądu, na jakim nam zależy. Bywają jednak naprawdę piękne ubrania uznawane za nieco bardziej codzienne. Taką odzież również można wykorzystać do galowego stroju, pod warunkiem, że wiemy, jak ją nosić i z czym łączyć.
A może macie jakieś inne rady dla osób, które pragnęłyby zakładać formalne stroje, ale nie chcą wyglądać banalnie? Pamiętacie najlepszą stylizację, jaka wpadła wam w oko na oficjalnym spotkaniu? Korzystałyście już z naszych wskazówek? Podzielcie się zdjęciami!