11 zachowań gospodarzy, które goście taktownie przemilczą, ale po wyjściu opowiedzą o nich wszystkim znajomym

Na przestrzeni dziejów moda obfitowała w elementy, które na pierwszy rzut oka wydawały się ekstrawaganckie, a nawet niezrozumiałe. Od nieporęcznych gorsetów po dziwne kapelusze — te części ubrań z przeszłości miały określony cel, który dziś często trudno sobie wyobrazić. Oprócz ciekawego wyglądu każde ubranie kryło w sobie praktyczne lub symboliczne znaczenie, które można zrozumieć tylko wtedy, gdy zna się kontekst jego czasów.
Himation był płaszczem noszonym przez ludzi w starożytnej Grecji. Dla kobiet była to nie tylko wygodna odzież wierzchnia — czasami owijały się tego typu narzutką od stóp do głów, aby ukryć zakłopotanie lub przytłaczające emocje.
Zbrojny trzewik był butem, który stanowił część zbroi rycerskiej. Buty te celowo wykonywano z kilku wąskich pasków metalu — dzięki takiej konstrukcji stopy rycerzy były bezpieczniejsze w strzemionach.
Na średniowiecznych obrazach można zobaczyć osoby ubrane w stroje podzielone pionowo na dwie różnokolorowe połówki. Ubrania te nazywane są mi-parti. Dwukolorowe stroje oznaczały, że noszący je ludzie należą do służby. Początkowo kolory mogły wskazywać rangę służącego, a z czasem zaczęły informować, dla jakiej konkretnej rodziny dana osoba pracowała.
W średniowieczu wiele kobiet (a czasami też mężczyzn) nosiło strój zwany bliaut, którego jedną z cech wyróżniających były bardzo długie rękawy. Mogą się one wydawać niepraktyczne, ale o to właśnie chodziło — dzięki takim ubraniom ludzie pokazywali, że są wystarczająco zamożni, by nie wykonywać żadnej pracy.
Obszerny kołnierz z kryzą stał się ważnym elementem mody Tudorów wśród zamożnych osób. Nie tylko uzupełniał strój, ale miał również wartość praktyczną. Noszące go osoby nie musiały prać ubrań, bo nie brudziły się przy dekolcie. Sam kołnierz można było zdjąć i wyprać oddzielnie od kaftana lub sukni.
Suknie z obszernymi rękawami typu gigot pełniły dwie ważne funkcje. Podobnie jak średniowieczne bliauty, pokazywały, że kobieta w takim stroju nie musi wykonywać żadnej pracy, ponieważ nie mogła nawet podnieść rąk. Ponadto dzięki obszernym rękawom, dekoltowi i bufiastej spódnicy talia kobiety wydawała się węższa.
Wkładka smokingowa była wstawką z kołnierzem zakładaną na klatkę piersiową, którą mężczyźni nosili wraz z marynarkami wieczorowymi i garniturami w drugiej połowie XIX wieku. W tamtym czasie biznesmeni musieli codziennie nosić garnitury, lecz często nie było ich stać na regularne pranie koszul. Z pomocą przyszły właśnie wkładki smokingowe — były łatwiejsze i tańsze w praniu niż całe koszule. Porównywano je nawet do makijażu, ponieważ pomagały ukryć różne niedoskonałości.
W epoce wiktoriańskiej wszystkie kobiety, dzieci i osoby starsze nosiły czapki nocne. Na początku XX wieku wyszły one z mody i stały się symbolem braku gustu, jednak około 1910 roku kobiety znów zaczęły je nosić.
Jedwabny czepek noszony wieczorem miał za zadanie utrzymywać włosy miękkie i lśniące. Ponadto zapobiegał plątaniu się włosów podczas snu, ułatwiając ich rozczesywanie następnego dnia. Istniały również specjalne wersje tych czepków, impregnowane substancjami zapachowymi, które pozostawiały na włosach przyjemny zapach po przebudzeniu.
Poncho było tradycyjnym ubiorem dla niektórych kultur. Ludzie nosili je, aby utrzymać ciepło, ale także aby pokazać swój status w społeczeństwie. Na przykład wśród ludu Mapuche wzór w romby był kojarzony z władzą — dlatego tylko starszyzna i przywódcy mogli nosić poncho z takim wzorem podczas ważnych ceremonii.
Uważni widzowie filmów mogli zauważyć, że na Dzikim Zachodzie kowboje nosili frędzlowane getry na spodniach, przypięte pasem. Ten element odzieży nazywa się „czapsy”.
Noszono je nie dla estetyki, ale dla ochrony nóg, ponieważ podczas jazdy przez krzaki i kaktusy kowboje narażali się na ryzyko zranienia. Ponadto czapsy były zwykle wykonane ze skóry, dzięki czemu jeźdźcom było wygodniej siedzieć w siodle i nie ślizgać się, co byłoby trudniejsze w zwykłych spodniach.
Mieszkańcy Azorów, które są częścią Portugalii, aż do lat 30. XX wieku nosili tradycyjne peleryny z dużymi kapturami, zwane „capote” i „capelo”. Te płaszcze były przekazywane z pokolenia na pokolenie i odzwierciedlały dwa główne rodzaje zajęć mieszkańców. Płaszcze farbowano na niebiesko — eksport niebieskiego barwnika stał się ważną częścią gospodarki wysp — a czepce utrzymywały swój kształt dzięki stelażowi z fiszbiny — wielorybnictwo również odgrywało dużą rolę w tamtym regionie.
Czasy się zmieniają, trendy również. Oto 15 zdjęć sprzed lat, które aż krzyczą: „Taka była wtedy moda!”.