20 kelnerów podzieliło się tak dramatycznymi historiami, że chciałoby się ich pocieszyć dobrym napiwkiem

Główna
rok temu
20 kelnerów podzieliło się tak dramatycznymi historiami, że chciałoby się ich pocieszyć dobrym napiwkiem

Praca w kawiarni czy restauracji nie jest łatwa, zwłaszcza gdy trzeba obsługiwać trudnych albo dziwacznych klientów. Dobry kelner nigdy nie da odczuć gościom, że poczuł się zażenowany lub urażony, ale poproszony o podzielenie się ciekawymi historiami, z pewnością przypomni sobie kilka przypadków, które zrobiły na nim wrażenie.

  • Pewnego dnia jakiś facet zadzwonił do nas do restauracji i powiedział, że chce zapłacić rachunek za swoją dziewczynę, która właśnie je u nas obiad. „Jest tam teraz z innym mężczyzną. Tak, tak, proszę jej powiedzieć, że to ja zapłaciłem rachunek”. Kelner podszedł do stolika i powiedział wszystko zgodnie z życzeniem. Wyraz twarzy tej kobiety i reakcje obydwojga były bezcenne. © Kylwm / Reddit
  • Restauracja pełna gości, kelnerzy biegają jak w ukropie. Pośród tego zgiełku dzwoni telefon. Jeden z pracowników podnosi słuchawkę, a następnie, ledwo powstrzymując śmiech, mówi, że kobieta, która jest teraz na sali, zadzwoniła i poprosiła o przyniesienie łyżki, ponieważ od długiego czasu przy jej stoliku nie pojawił się nikt, kogo mogłaby o to poprosić. © agent01001011 / Reddit
  • Do naszej restauracji przyszła para. Mężczyzna był bardzo hojny. Zamówił najdroższe dania dla swojej towarzyszki i zostawił mi ogromny napiwek. Dziewczyna była oczarowana. Wyszli, a on nagle wrócił, udając, że czegoś zapomniał, i zażądał ode mnie zwrotu większości napiwku. Oddałam wszystko. Ale nawet nie to mnie zdenerwowało, tylko fakt, że mężczyzna oszukiwał biedną dziewczynę. W naszej restauracji klient wpisuje kwotę napiwku na paragonie, więc dogoniłam go na parkingu i powiedziałam: „Przykro mi, ale skoro zmniejszył pan kwotę napiwku, musi pan ponownie wpisać ją na paragonie, bo inaczej będziemy mieli problem z księgowością”. Jego dziewczyna była zszokowana, a on wściekły. © tamiraisredditing / Reddit
  • Zajmowałam się cateringiem dla bardzo sympatycznej firmy. Ale był wśród nich jeden obleśny typ, który podszedł kiedyś do mnie i powiedział mi, że z pewnością jestem ładna, ale, jak na jego gust, zbyt pulchna. Kocham swoją pracę, ale takie rzeczy są strasznie irytujące. © minty_dinosaur / Reddit
  • Przy stoliku, który obsługiwałam, siedzieli mąż i żona. Wyglądali na naprawdę szczęśliwych. Okazało się, że to ich pierwsze wspólne wyjście po urodzeniu dziecka. Żona była bardzo podekscytowana faktem, że zatrudniła nianię i w końcu wyszła z domu. Ale pod koniec kolacji przestali trzymać się za ręce, a potem żona zaczęła szlochać. Mąż zapłacił tylko za siebie i wyszedł, a kobieta powiedziała mi, czego właśnie się dowiedziała. Okazało się, że mąż miał romans, jeszcze zanim zaszła w ciążę, a teraz powiedział jej, że odchodzi. W kopercie obok niej znajdowały się dokumenty rozwodowe i jego obrączka. Nasz menedżer nie obciążył jej kosztami kolacji i zapłacił za taksówkę. Mam nadzieję, że ona i dziecko mają się dobrze. © meh12398 / Reddit
  • Klient zapytał mnie, czy nasz lód do napojów jest zimny, czy ma temperaturę pokojową. © littleavocado21 / Reddit
  • Pewnego razu klientka odesłała nam sałatkę z grillowanym kurczakiem, ponieważ była zimna. OK, przygotowaliśmy dla niej nową, świeżą porcję kurczaka, aby nie zdążył wystygnąć, i przynieśliśmy sałatkę z powrotem. Powiedziała, że znowu jest zimna, i zwróciła danie. Uważała, że warzywa są za zimne. W każdym razie podgrzaliśmy jej sałatkę w mikrofalówce i dopiero wtedy ją zjadła. © Honestnt / Reddit
  • Mężczyzna, którego obsługiwałam, zamówił herbatę. Tego dnia przywieźli nam nowe czajniki, bardzo ciężkie. Przyniosłam mu herbatę, pochyliłam się do stolika, żeby postawić filiżankę, i rozlałam napój na jego spodnie. A on w tym czasie rozmawiał przez telefon.
    Byłam przerażona, dałam mu chusteczki i uciekłam za bar. Nawet nie wyszłam, bo byłam pewna, że mnie zabije. Jakieś dziesięć minut później podszedł do kasy. Myślałam, że będzie krzyczał, ale on się roześmiał i powiedział: „Dziewczyno, musisz być bardziej ostrożna”. Zamówił kolejne ciastko i zostawił mi duży napiwek.
  • Kiedyś przyszła do nas szczupła kobieta w średnim wieku. Ważyła pewnie około 45 kilogramów. Weszła i zapytała mnie, jaki jest nasz największy stek. Powiedziałem jej: „Mamy ribeye, około 600 gramów”. Poprosiła, żebym go przyniósł. Podajemy steki z dodatkami do wyboru, więc zapytałem ją, co chce, ale ona chciała tylko mięso. W każdym razie przyniosłem jej stek, zjadła go, a chwilę później podszedłem do stolika, by zapytać, jak jej smakowało danie. Wtedy ona stwierdziła: „Poproszę drugi, taki sam stek”. Zapytałem ją, czy wszystko w porządku, a ona na to: „Tak, tak, wszystko w porządku, chcę tylko jeszcze jednego steka”. Szef kuchni nie mógł w to uwierzyć. Zjadła ponad kilogram mięsa i zostawiła mi niezły napiwek. © shadowgnome396 / Reddit
  • Kiedyś pracowałem w japońskiej restauracji i klient zapytał, czy mamy sos sojowy o niskiej zawartości sodu. Prośba sama w sobie była całkiem zwyczajna, mieliśmy taki sos i przyniosłem klientowi butelkę. Tyle że on wlał go do szklanki z napojem gazowanym. © -eDgAR- / Reddit
  • Kilka lat temu pracowałem w małej naleśnikarni z niewielkim menu i bardzo dobrym jedzeniem. Wszedł mężczyzna i zamówił słodkiego naleśnika z lodami waniliowymi. W porządku, zwykłe zamówienie. Potem poprosił o jajecznicę i pietruszkę na wierzchu naleśnika. Zapytałem go kilka razy, czy jest pewien, i ostrzegłem, że nie dostanie dwóch oddzielnych naleśników (słodkiego i niesłodzonego), ale wszystko razem. Powiedział, że jest pewien. Przyniosłem mu z kuchni naleśnika z lodami waniliowymi i jajecznicą, a on zjadł go z apetytem. © cannotaccessorise / Reddit
  • Podałem jednej kobiecie mrożoną herbatę, a ona miała mi za złe, że lód unosił się na wierzchu, zamiast leżeć na dnie. Och, przepraszam panią, po prostu zmienię teraz prawa fizyki i przyniosę nową herbatę. © frostandtheboughs / Reddit
  • W kawiarni, w której pracowałem, zawsze podawaliśmy klientom szklankę z wodą. Pewnego dnia przyszły dwie kobiety i powiedziały, że zaraz do nich dołączy mężczyzna, a ja zapytałem, czy w międzyczasie mam podać wodę także dla niego. „Nie ma potrzeby” — powiedziały — „on próbuje przestać pić wodę”. Pomyślałem, że to żart, a kiedy mężczyzna wszedł, zaproponowałem mu szklankę wody. Powiedział: „Nie, nie piję wody!”. © horton_hears_a_homie / Reddit
  • Mieliśmy taką dziwną parę.... Mężczyzna poprosił mnie, żebym na razie nie sprzątał ze stołu, i zaczął wylizywać wszystkie talerze! Zamówili kilka różnych dań, a on nie uspokoił się, dopóki nie wylizał wszystkiego, co było na stole. A wszystko to działo się w dużej sali, co oznaczało, że inni goście mogli to zobaczyć. © tehvillageidiot / Reddit
  • Przez kilka miesięcy pracowałam jako kelnerka w eleganckiej restauracji. Przyszła rodzina, pozornie przyzwoici ludzie. Zaprowadzili jedno dziecko w wieku przedszkolnym do kącika zabaw, a drugie, jeszcze niemowlę, zostało z nimi. Jedli dość drogie dania, pomyślałam, że zostawią dobry napiwek. Ale zamiast tego najpierw przewinęli dziecko przy stole (smród był okropny, ktoś nawet wyszedł z sali), a na koniec zostawili brudną pieluchę wśród talerzy.
  • Widziałam już wiele rzeczy, ale dzisiaj wszystkie moje wyobrażenia o ludzkiej przyzwoitości zostały zrujnowane. Klient poprosił mnie, żebym przyniosła mu cebulę. Cebulę! Co mogłam zrobić, przyniosłam. Następnie z poważną miną poprosił o talerz, nóż, ketchup i serwetki. Życzenie klienta jest prawem, więc przyniosłam to wszystko i patrzyłam z zainteresowaniem. Pokroił cebulę, polał ją ketchupem, obłożył wszystko serwetkami i powiedział: „Proszę to zanieść mojej żonie przy tamtym stoliku, z podziękowaniami za 5 lat wspólnego życia!”. Po czym odwrócił się na pięcie i wyszedł z restauracji.
  • Przychodziła do nas klientka, którą nazywaliśmy „kobieta-pietruszka”. Zamawiała tylko szklankę mleka i miskę pietruszki. Żadnego sosu, sama zielona pietruszka. © balljoint / Reddit
  • Pracuję w drogiej restauracji. Klientela jest bardzo zróżnicowana, ale mam kardynalną zasadę, żeby nigdy nie okazywać zdziwienia. Jeden przypadek najbardziej zapadł mi w pamięć. Przyszedł mężczyzna, długo przyglądał się menu, a następnie złożył zamówienie: „Chciałbym stek, ale bez steka”. Poza stekiem danie zawierało tylko grzyby, sos i sałatkę. Byłem w szoku, ale nie okazałem zdziwienia, zapisałem zamówienie: „Stek bez steku”. Zrobili go, przynieśli danie. Gość był szczęśliwy: okazało się, że jest wegetarianinem i po raz pierwszy został dobrze obsłużony, a nie potraktowany jak dziwak. Odmówił rabatu za niekompletne danie, zapłacił pełną kwotę, zostawił nieprzyzwoicie duży napiwek i szczerze mi podziękował.
  • Kiedyś pracowałam w knajpie serwującej makarony, niedaleko mojego domu. Pewnego dnia przyszły dwie dziewczyny i zamówiły makaron. Przyniosłam im zamówienie i zobaczyłam, jak jedna z nich ukradkiem wyrywa włos z głowy i wkłada go do talerza. Kilka minut później podeszła do mnie i powiedziała: „Znalazłam włos w jedzeniu, proszę mi oddać pieniądze”. Powiedziałam, że wszystko widziałam i nie oddamy jej pieniędzy. Zawołała kierowniczkę, która wyszła, obejrzała talerz i stwierdziła: „To jest długi blond włos, ja i kelnerka jesteśmy brunetkami, a kucharze to krótkowłosi mężczyźni, więc to na pewno nie od nas”. Dziewczyna się zarumieniła, a kierowniczka ostrożnie wyjęła włos z talerza i kontynuowała: „A tutaj jest plama farby, tego samego koloru co plama na pani bluzce”. Dziewczyny zaczerwieniły się i wyszły. Kierowniczka powiedziała mi później, że nie widziała żadnej plamy na włosach, ale zauważyła ją na bluzce i postanowiła wykorzystać ją na swoją korzyść. I udało się. © Franki Napolitano / Quora
  • Do kuchni przyszło zamówienie: kanapka z jajkiem sadzonym, ale bez majonezu, z adnotacją: „Klient ma straszną alergię na majonez”. Długo zastanawiałem się, jak przygotować danie z jajkiem dla osoby uczulonej na sos jajeczny. W końcu poszedłem do stolika klienta i wyjaśniłem, że to niemożliwe. Mężczyzna powiedział, że zawsze informował, że jest uczulony, ponieważ nie znosi majonezu w swoich kanapkach, ale dzisiaj po raz pierwszy został przyłapany. Zostawił napiwek i kartkę z napisem „Dziękuję za troskę”. © William Chambers / Quora

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły