20 „magicznych” rzeczy ze świata Harry’ego Pottera, które istnieją w prawdziwym życiu

Ciekawostki
rok temu

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że jako dzieci wierzyliście, że magia uniwersum Harry’ego Pottera może przeniknąć do prawdziwego życia. Kto wie, być może byliście nawet jednymi z wielu, którzy z utęsknieniem czekali na list z Hogwartu. Najpewniej uznawaliście też wiele rzeczy, które wydarzyły się w książkach i filmach, za nierealne, podczas gdy w rzeczywistości były one całkiem zwyczajne, tylko po prostu nigdy wcześniej o nich nie słyszeliście.

Ekipa Jasnej Strony zebrała kilka zabawnych faktów, które w fanach tej wspaniałej sagi budzą wiele emocji.

  • Ludzie sprzedający rzeczy z wózka w pociągach — dopiero gdy przejedziemy się prawdziwym pociągiem w Wielkiej Brytanii zobaczymy, że jest tak naprawdę. © Cindy_babe / Reddit
  • Cała koncepcja rodziców wysyłających swoje dzieci do szkoły na 7 lat. © PlannerSean / Reddit
  • Powiązana, ale zupełnie inna historia — jestem Australijczykiem i nadal jesteśmy związani z Brytyjczykami. Poszedłem do Universal Studios i spotkałem tam ludzi w szkolnych mundurkach. Nie zastanawiałem się nad tym, myśląc, że to dzieci w wieku szkolnym na wycieczce, dopóki nie zdałem sobie sprawy, że są ubrane w mundurki Hogwartu. © vermiciousknid81 / Reddit
  • Z perspektywy Brytyjczyka: dorastanie w hrabstwie Surrey. Wychowałem się tam i naprawdę myślałem, że to magiczne hrabstwo. Moja mama powiedziała mi też, że Privet Drive jest tuż za rogiem, ale nigdy nie było czasu, aby je odwiedzić, ponieważ znajdowało się na uboczu. Okazuje się, że Surrey jest ogromne i mieszka tu wielu ludzi, nie tylko ja i moi przyjaciele, a czarodzieje nie biegają tak po prostu, podrzucając na próg magiczne dzieci. © TheScorchbeastQueen / Reddit
  • Domy w szkole!!! Po raz pierwszy przeczytałam Harry’ego Pottera, gdy miałam 11 lat. Od tego czasu czytałam go jeszcze kilka razy, ale dopiero w wieku 29 lat dowiedziałam się, prawie przez przypadek, że takie „domy” istnieją w wielu szkołach. To mnie rozwaliło. © whatcenturyisit / Reddit
  • Imię Hermiona — podobno dziecko o tym samym imieniu wysłało list do pani Rowling z podziękowaniem, ponieważ kiedy Harry Potter stał się popularny, nagle ludzie mogli wymówić jej imię poprawnie. © ShiraCheshire / Reddit
  • Myślałem, że system pieniężny w tym uniwersum był bardzo skomplikowany, jako że to świat fantasy. A po prostu czerpie bezpośrednio z brytyjskiej waluty sprzed decymalizacji (reformy walutowej). Każdy Brytyjczyk, który używał pieniędzy przed początkiem lat 70., wiedziałby o tym, ale jestem młodszy i z Ameryki, więc nigdy tego nie zauważyłem. © 8dogsinatrenchcoat / Reddit
  • Przez kilka lat chodziłam do szkoły z internatem. Przyjeżdżałam do niej w niedzielę wieczorem i wracałam do domu w piątek. Pomyślałam, że ludzi może zainteresować to, że istnieją różne rodzaje szkół z internatem. © kyridwen / Reddit
  • Noszenie szat jako części szkolnego mundurka. Myślałem, że to fikcja, dopóki nie pojechałem do Oksfordu... Grey_Gryphon / Reddit
  • Myślałem, że wyrzucanie ze szkoły to zasada wyłącznie z Hogwartu. Później zdałem sobie sprawę, że to normalne, gdy niektóre dzieci zostały wydalone z mojej szkoły. © Miltage / Reddit
  • Nie sądziłem, że są magiczne, ale herb Hufflepuffu był pierwsza rzeczą, z której dowiedziałem się, że na świecie istnieją borsuki. © frolicking_elephants / Reddit
  • Myślałem, że to nieprawda, że ​​wszystkie domy na ulicy wyglądają tak samo. © Sylvaintheg / Reddit
  • Nocny autobus — myślałem, że to coś zmyślonego, dopóki nie odwiedziłem Londynu. © susanc93 / Reddit
  • Kiedy jako dziecko pierwszy raz przeczytałem książkę, nie rozumiałem, że metro (bryt. ang. underground) to metro (amer. ang. subway). Myślałem, że przemierzają pieszo jakieś wymyślne magiczne tunele pod Londynem. © brouhaha13 / Reddit
  • Nie jestem Brytyjczykiem, a Francuzem z krwi i kości: Nicholas Flamel i cała idea kamienia filozoficznego jest prawdziwa. Koleś ma ulicę nazwaną swoim imieniem w Paryżu. © AUniquePerspective / Reddit
  • Oferowanie gościom całego ciasta. Okazuje się, że małe placki są tam powszechne i strasznie im teraz zazdroszczę. Też chcę placki z mięsem na przekąskę. © TheWanderingSlacker / Reddit
  • Kiedy byłem mały, myślałem, że w Wielkiej Brytanii każdy dzieciak jeździ pociągiem do szkoły, która mieści się w zamku, gdzie nie ma elektryczności i zamiast tego używa się świec. Zakładałem też, że uczniowie noszą szaty, a przełożeni zawsze ubierają się tak jak Dumbledore. Wszystko w Harrym Potterze, co nie było wyraźnie magiczne, uważałem po prostu za brytyjskie. © horatio630 / Reddit
  • Piętrowe autobusy! Dorastałem w wiejskim australijskim miasteczku, gdzie oczywiście nie było autobusów piętrowych. Dopiero rok po premierze pierwszego filmu pojechałem do Perth, a potem do Londynu i wtedy je zobaczyłem. © little_asian_man_89 / Reddit
  • Najbardziej magiczną rzeczą w Hogwart Ekspresie jest to, że, o ile wiem, nie było w tej historii absolutnie nic magicznego. Był to zwykły brytyjski pociąg parowy prowadzony przez czarownice i czarodziejów. © Resinseer / Reddit
  • Dużo jedzenia, a konkretnie dań takich jak pudding z rodzynkami i tarta z melasą. Później zorientowałem się, że melasa jest tak naprawdę podobna do nadzienia w cieście z orzechami — to mnie zaskoczyło, lol. © Lazeeboy2003 / Reddit

W jaki fakt z magicznego świata Harry’ego Pottera wciąż wierzycie?

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły