17 osób, które wykazały się refleksem i odpowiednio zareagowały na bezczelne zachowanie innych
![17 osób, które wykazały się refleksem i odpowiednio zareagowały na bezczelne zachowanie innych](https://wl-jasnastrona.cf.tsp.li/resize/336x177/jpg/97a/48f/699b395081b005ac469f073c20.jpg)
Kiedy teściowa zbeształa ją przez telefon za niezmienianie pościeli, kobieta nabrała podejrzeń. Kilka godzin później znalazła ukrytą kamerę w swojej sypialni. Całkowite naruszenie prywatności. Problemy z zaufaniem? A jakżeby inaczej! Teraz jej misją jest dowiedzieć się, kto jeszcze ją szpiegował i jak długo to trwało.
„Mój mąż (lat 33) miał wypadek samochodowy prawie miesiąc temu. Był przykuty do łóżka z powodu urazu kręgosłupa, a ja byłam jego główną opiekunką. Presja ze strony mojej teściowej jest zbyt ogromna. Ciągle powtarza mi, żebym się nim opiekowała i była przy nim. Błagała mnie, żebym wzięła wolne w pracy, co też zrobiłam. Poprosiła mnie, abym co godzinę wysyłała jej aktualne informacje o jego stanie (pierwsze 2 tygodnie), a kiedy tego nie robiłam, wściekała się i wywoływała awantury. Odwiedza mnie codziennie, ale nie robi nic, żeby pomóc — na przemian wymienia wszystkie rzeczy, które powinnam lub nie powinnam robić. Rodzina powtarza mi, że po prostu martwi się o swojego syna, więc staram się zachować spokój”.
„Kilka dni temu zadzwoniła, żeby mnie zbesztać za to, że nie wymieniłam szybko pościeli. Nie miałam pojęcia, skąd się o tym dowiedziała, ponieważ mój mąż do niej nie zadzwonił. Moja szwagierka zadzwoniła do mnie, żeby powiedzieć mi, że jej mama zainstalowała kamerę w sypialni, aby sprawdzić, czy właściwie opiekuję się jej synem. Byłam w szoku. Po przeszukaniu pokoju znalazłam kamerę. Zadzwoniłam do teściowej i strasznie się z nią pokłóciłam”.
„Przyznała się do tego i powiedziała, że była po prostu zaniepokojona i chciała się upewnić, że jej syn jest pod opieką (mimo że dzwonił do niej codziennie). Nakrzyczałam na nią, mówiąc jej, że po tym nie ma już wstępu do mojego domu. Wpadła w szał i zaczęła opowiadać, że powstrzymuję ją przed widywaniem się z synem i że nie widząc go, dosłownie się rozchoruje.
Rodzina zadzwoniła do mnie później, żeby nakłonić mnie do wycofania się z tej decyzji, ale powiedziałam im, że naruszyła moją prywatność i wykorzystała sytuację. Powiedzieli, że za bardzo biorę to do siebie i że nie mogę winić zatroskanej matki za to, że chce się upewnić, że jej syn ma się dobrze, zwłaszcza że wymieniła rzeczy, które jej zdaniem robię źle. Zakończyłam rozmowę, ale mój mąż zdenerwował się i powiedział mi, że jestem mściwa i że jeśli jego mama nie może przyjechać, to on przeprowadzi się do niej. Pokłóciliśmy się, po czym wyszłam na zewnątrz, a on od tamtej pory milczy”.
Relacje z teściami bywają napięte, a konflikty rodzą się czasem z pozornie błahych spraw, tak jak w przypadku kobiety, która wyrzuciła z domu swoją teściową, bo ta przekraczała pewne granice. O co poszło? Rzućcie okiem na ten artykuł.